Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'absorbować' .
Znaleziono 3 wyniki
-
Ekologiczne dachy, które chłodzą miasta czy zużywają nadmiar dwutlenku węgla, tworzy się, obsadzając je roślinami. Powszechnie uznaje się, że do tego celu najlepiej nadają się różne gatunki rozchodników (Sedum), ponieważ mogą wytrzymać długi czas bez podlewania albo deszczu. Tijana Blanusa z brytyjskiego Królewskiego Towarzystwa Ogrodniczego znalazła jednak lepszych kandydatów do zadań specjalnych tego typu... Po co komu rośliny na dachu, pomijając aspekt estetyczny czy rekreacyjny takiego zabiegu? Powodów można wymienić co najmniej kilka. Po pierwsze, zieleń absorbuje mniej ciepła niż beton, co ma spore znaczenie latem i późną wiosną. Budynek nie nagrzewa się, a jego właściciel oszczędza, nie uruchamiając klimatyzacji. Dodatkowe chłodzenie zapewnia też proces ewapotranspiracji, czyli parowania terenowego – obejmuje on parowanie z gruntu (ewaporację) i transpirację (parowanie zachodzące za pośrednictwem aparatów szparkowych, skórki i przetchlinek roślin). Po drugie, rośliny zmniejszają ryzyko powodzi, zatrzymując deszczówkę. Po trzecie wreszcie, dachowi przedstawiciele flory absorbują CO2, wykorzystując go w ramach fotosyntezy. Blanusa postanowiła porównać różne gatunki rozchodników z czyśćcem wełnistym (Stachys byzantina) i bergenią sercowatą (Bergenia cordifolia). Chciała sprawdzić, jak odmienności w kształcie i budowie liści wpływają na panującą nad nimi temperaturę. Okazało się, że w okresie 2 lat eliptyczne, pokryte gęstymi włoskami (kutnerem) liście czyśćca zawsze były najchłodniejsze, nawet w okresie silnego stresu. Liście innych roślin były o kilka stopni cieplejsze niż wtedy, gdy je podlewano, a liściom S. byzantina [nazywanego po angielsku jagnięcymi uszami] udawało się zachować niższą temperaturę od gatunków pozbawionych włosków. Kiedy Brytyjka umieściła termometr 20 cm nad każdą z roślin, odkryła, że w najgorętsze letnie popołudnia jego wskazania także były najniższe nad czyśćcami. Mark Simmons, ekolog z Uniwersytetu Teksańskiego, prowadził podobne eksperymenty. Naukowiec wybrał 6 zielonych dachów na terenie Austin. Ustalił, że w tamtejszym klimacie – przy częstych powodziach błyskawicznych, po których następują okresy suszy – rozchodniki zdecydowanie się nie sprawdzają. Rośliny zaczynają bowiem gnić. Wszystkie badane przez Amerykanina rośliny chłodziły znajdujące się wokół powietrze, ale trawy, np. kukurydza czy palczatka Gerarda (Andropogon gerardii), najlepiej radziły sobie z okresowym nadmiarem deszczówki.
- 1 odpowiedź
-
- ekologiczny dach
- rośliny
- (i 10 więcej)
-
Satelita unoszący się nad Egiptem wykonał powiększone zdjęcia 1600-letniego miasta. Ślady osadnictwa odkryto w odległości ponad 300 km na południe od Kairu. Ostatnio potwierdziły to prowadzone w tym miejscu wykopaliska. To element większej akcji dokumentowania stanowisk archeologicznych Egiptu, zanim zostaną zniszczone albo przykryją je współczesne miasta. To największe odkryte do tej pory miejsce — cieszy się szefowa projektu, Sarah Parcak z University of Alabama w Birmingham. W oparciu o znalezione monety i ceramikę możemy stwierdzić, że było to stanowiące centrum regionu duże miasto, które utrzymywało kontakty handlowe z Grecją, Turcją i Libią. To nie jedyne satelitarne odkrycie Parcak. Dzięki nowoczesnej technice trafiła na ślad co najmniej 400 ciekawych stanowisk, w tym na datowane na VII/VI wiek p.n.e. duże miasto i klasztor z IV wieku naszej ery. Najstarsze znalezisko ma ponad 5 tys. lat. Pani archeolog uważa, że wszystkie znane do tej pory zabytki stanowią ledwie 0,01% wszystkich historycznych obiektów. Większość nadal znajduje się pod ziemią. Są okradane i niszczone wskutek urbanizacji. Największe niebezpieczeństwo zagraża miejscom osadnictwa, na których wyjątkowo zależy naukowcom, ponieważ wiele mówią o życiu codziennym przodków. Piramidy ani Sfinks nie ulegną zniszczeniu, ale nie można już tego powiedzieć o innych stanowiskach. Parcak jako pierwsza skorzystała ze zdjęć satelitarnych, badając Egipt. Przede wszystkim staram się odróżnić starożytne ruiny od współczesnego krajobrazu. Takie miejsca z kosmosu wyglądają inaczej. Inaczej absorbują wilgoć i są pokryte innym rodzajem gleby oraz roślinności. Z powierzchni ziemi trudniej dokonać takich rozróżnień, dlatego rząd korzysta z katalogu Parcak, by przeprowadzić wykopaliska, zanim rozpocznie się budowa jakiegoś obiektu.
- 1 odpowiedź
-
Przetłuszczone włosy absorbują więcej ozonu niż ich czysty odpowiednik (Atmospheric Environment). Nie oznacza to, że powinniśmy zrezygnować z ich pielęgnowania, ale samo odkrycie jest interesujące... Lakshmi Pandrangi oraz Glenn Morrison z University of Missouri w Rolla wystawili na oddziaływanie ozonu przez dobę 16 próbek włosów: 8 czystych i 8 przetłuszczonych. Odkryli, że włosy pokryte sebum pochłaniały średnio 7 razy więcej O3 niż włosy świeżo umyte. Według Morrisona, ozon reaguje z którymś ze składników sebum. Tritlen może wywoływać kaszel, zwiększać częstość ataków astmy, a nawet powodować obrzęk płuc, podrażniać spojówki, obniżać ciśnienie krwi, powiązano go też ze zwiększoną śmiertelnością. Naukowcy podkreślają, że tłuste włosy mogą chronić przed szkodliwym oddziaływaniem ozonu w zamkniętych pomieszczeniach. Stężenie tej allotropowej odmiany tlenu wokół głowy z nieumytymi włosami jest znacząco niższe niż w samym pomieszczeniu. Spostrzeżenia dotyczą jednak samego ozonu, ponieważ w próbkach brudnych włosów powstawało w wyniku wtórnych reakcji więcej szkodliwych substancji, takich jak drażniący drogi oddechowe 4-oksopentanal. Pomijając same kwestie higieniczno-estetyczne, nie warto więc nie myć włosów, by w ten sposób radzić sobie z ozonem emitowanym np. przez kserokopiarki czy drukarki.
-
- Glenn Morrison
- Lakshmi Pandrangi
-
(i 5 więcej)
Oznaczone tagami: