Na początku października media na całym świecie podały informację, że Zhou Zhenglong, rolnik z prowincji Shaanxi, sfotografował dzikiego tygrysa południowochińskiego. Wszyscy bardzo się z tego cieszyli, ponieważ od 43 lat na wolności nie widziano ani jednego osobnika tego gatunku. Spekulowano, czy zdjęcie jest prawdziwe. W piątek (16 października) wszystko się wyjaśniło.
Wtedy właśnie w Internecie pojawił się post zamieszczony przez osobę posługującą się nickiem "panzhihua-xydz". Człowiek ten dowiódł, że zdjęcie wykonane rzekomo przez rolnika jest noworoczną fotką, która trafiła m.in. na jego ścianę. To to samo zdjęcie. Nawet układ pasków na ciele zwierzęcia jest identyczny. Mężczyzna nie powiedział, gdzie kupił zdjęcie. Wiadomo tylko, że w zeszłym roku.
Odnaleziony przez dziennikarzy Zhenglong odmówił komentarza – podaje serwis Sina.com.
Ujawnione w ubiegłym miesiącu zdjęcie było jednym z 71 "pstrykniętych" przez wieśniaka. Wygląda jednak na to, że ktoś przećwiczył na nim swoje umiejętności z zakresu posługiwania się Photoshopem. A szkoda...