Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'Węgry' .
Znaleziono 3 wyniki
-
Nokia poinformowała, że ograniczy produkcję telefonów w swoich dotychczasowych fabrykach i częściowo przeniesie ją do Azji, gdzie urządzenia będą składane. Mniej pracy będą miały zakłady w Finlandii, Meksyku i na Węgrzech, a to oznacza, że zwolnienia mogą dotknąć nawet 4000 osób. Przeniesienie składania urządzeń do Azji pozwoli nam szybciej dostarczać je na rynek - oświadczyła Nokia. Pozwoli to też na lepszą współpracę z dostawcami i szybsze wprowadzanie nowych rozwiązań. Rozumiemy, że planowane zmiany będą trudne dla naszych pracowników. W okresie przejściowym chcemy pomóc im oraz lokalnym społecznościom - stwierdził Niklas Savander, wiceprezes Nokii ds. rynków. Zapewnił jednocześnie, że dotychczasowe fabryki nadal będą odgrywały ważną rolę łańcuchu produkcji.
-
Na Węgrzech odnaleziono ukryty fresk Botticellego?
KopalniaWiedzy.pl dodał temat w dziale Ciekawostki
W ruinach węgierskiego pałacu znaleziono fresk, który mógł zostać namalowany przez Sandra Botticellego — poinformowało tamtejsze Ministerstwo Edukacji i Kultury. Przedstawiono na nim 4 kobiety symbolizujące cnoty główne: roztropność, sprawiedliwość, umiarkowanie i męstwo. Po raz pierwszy natrafiono na ich ślad w latach 30. ubiegłego wieku, ale dopiero teraz historycy sztuki i renowatorzy stwierdzili, że jedna z postaci (Umiarkowanie) nosi ślady stylu renesansowego artysty. Zsuzsanna Wierdl twierdzi, że kreska i inne cechy malowidła są bardzo podobne do tych odnajdowanych w stworzonych ok. 20 lat przed węgierskim freskiem Narodzinach Wenus. Najprawdopodobniej fresk zamówił arcybiskup Janos Vitez. Miał być jedną z ozdób jego rezydencji w Esztergom, które leży ok. 50 km na północny zachód od Budapesztu. Vitez przyjaźnił się z wieloma włoskimi artystami. Zwrócił się z prośbą o ozdobienie pałacu do warsztatu Filipa Lippiego, gdzie Botticelli terminował. Za pomocą komputera renowatorzy chcą usunąć późniejsze warstwy farby, by dotrzeć do pierwotnego rysunku.-
- arcybiskup
- postać
-
(i 7 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Ivád to małe miasteczko na północnym wschodzie Węgier. Jego burmistrz, notabene Ivády Gábor, wpadł na nietypowy pomysł zarobienia pieniędzy. Nazwy wszystkich ośmiu ulic zostaną zmienione. Metr ulicy można wykupić za 100 tysięcy forintów (ok. 511 dol.). Zgodnie z węgierskim prawem, ulic nie można nazywać nazwiskami żyjących osób. Dlatego jeśli zdecydujemy się na wysłanie aplikacji i zostanie ona zaakceptowana, nie zobaczymy, niestety, swojej ulicy. W podaniu trzeba wykazać, czym i w jakiej dziedzinie wykazała się dana jednostka oraz na jakiej ulicy nam zależy (na witrynie umieszczono plan miasteczka). Aplikacje będą rozpatrywane w kolejności napływania. Włodarze Ivád mają nadzieję, że uda im się przyciągnąć uwagę sław światowego show-biznesu. W spisanej umowie gwarantują, że nazwa nie zmieni się przez 300 lat. Po zaopiniowaniu podania wnioskodawca ma dwa tygodnie na dokonanie wpłaty. W następnych 7 dniach (lub w dogodnym dla klienta terminie) ulica zostaje przemianowana. Zgromadzone pieniądze zostaną przeznaczone na oświetlenie ulic, szkołę pielęgniarską, remont dróg publicznych oraz zabytków.