Zapach lasek wanilii nieodparcie kojarzy się z Bożym Narodzeniem. Nie wiadomo jednak, co się stanie z największymi na świecie plantacjami nadrzewnych pnączy na Madagaskarze, ponieważ niszczy je choroba wywoływana przez nieznane grzyby.
W zeszłym tygodniu Simeon Rakotomamonjy i zespół z Narodowego Centrum Badań nad Rozwojem Obszarów Wiejskich w Antananarywie donieśli, że patogen zaatakował 80% upraw wanilii płaskolistnej (Vanilla planifolia) w dwóch regionach.
Naukowcy sądzą, że rozprzestrzenianie się choroby ułatwił skok cen w latach 90. Plantatorzy zaczęli wtedy gęściej sadzić rośliny, nie zapewniając im optymalnego zacienienia i wilgotności. Ponieważ wanilia jest rozmnażana wegetatywnie (przez cięcie pędu na kawałki o długości 60-90 cm) spada też zróżnicowanie genetyczne gatunku.