Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'Sam Houghton' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 1 wynik

  1. Sam Houghton to najmłodszy w Wielkiej Brytanii właściciel patentu. Niewykluczone, że jest on najmłodszym posiadaczem praw patentowych na świeci. Sam ma bowiem... 5 lat. Na swój pomysł, który w końcu zyskał uznanie Biura Patentowego, wpadł przed dwoma laty. Obserwował swojego ojca zamiatającego liście i wymyślił, że związanie dwóch szczotek pozwoli z jednej strony na dokładniejsze zamiatanie, a z drugiej wyeliminuje konieczność korzystania z szufelki, gdyż kupkę liści można złapać pomiędzy szczotki i w ten sposób przenieść ją do wiadra na śmieci. Jedna ze szczotek jest większa, druga mniejsza z gęstszym włosem do zmiatania drobniejszych liści. Ta mniejsza, po udoskonaleniach pomysłu, zyskała też odpowiednio wygięty kij, dzięki któremu łatwiej jest operować zespołem szczotek. Młody wynalazca przyznaje, że zainspirowała go bajka o Wllace i Gromicie oraz serial pt. "Archie Wynalazca". Sam mówi, że jeszcze nie wie, czy w przyszłości zostanie wynalazcą, ale dobrze się bawił przy okazji wymyślania narzędzia, które ma pomóc jego ojcu. Szczęśliwie złożyło się, że tato Sama jest prawnikiem specjalizującym się właśnie w prawie patentowym. Opatentowanie urządzenia kosztowało w sumie 200 funtów. Ani ojciec, ani Sam nie wiedzą, czy warto w ogóle próbować je sprzedawać. Houghton senior twierdzi, że wystąpił o patent po to, by zrobić dziecku przyjemność. Z kolei Biuro Patentowe, po rozpatrzeniu wniosku, z zadowoleniem przyznało patent. Urząd chce w ten sposób zachęcić dzieci do innowacyjnego myślenia. Dlatego też od dłuższego czasu prowadzi akcję pt. "Przełomowe pomysły". Co prawda jest ona kierowana do dzieci starszych niż Sam, jednak urzędnicy mówią, że pięciolatek jest najlepszym przykładem na to, iż nawet dziecko może wpaść na pomysł, który spełnia wszelkie założenia dotyczące innowacyjności.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...