Bułgarskie niedźwiedzie brunatne zawdzięczają życie, i to dosłownie, kryzysowi ekonomicznemu. Za zabicie misia myśliwi muszą bowiem zapłacić, a w obecnych czasach nie wszystkich na to stać.
Bułgarska gazeta 24 часа doniosła, że polując na południu kraju, pewien francuski myśliwy celowo nie trafił w olbrzymiego niedźwiedzia, ponieważ nie mógł (czy nie chciał) zapłacić 19 tysięcy euro za trofeum. Następnie poprosił urzędników z okręgu łowieckiego Rakitowo w obwodzie Pazardżik o wyznaczenie mu mniejszego i tańszego Ursus arctos. Niestety, spotkał się z odmową.
Inny duży niedźwiedź ocalił skórę w okręgu Borowo w Rodopach. Wg gazety Standart, w oparciu o rozmiary jego wartość wyceniono aż na 25 tys. euro.
Na podstawie aktualizowanych na bieżąco danych przedstawiciele Craighead Environmental Research Institute (CERI) sądzą, że w Bułgarii żyje ok. 850 niedźwiedzi brunatnych.