Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'Payerne' .
Znaleziono 1 wynik
-
Parę lat temu w polskich muzeach można było oglądać wystawę drewnianych modeli maszyn, wykonanych na podstawie szkiców Leonarda da Vinci. Podziwianie z pewnej odległości to jedno, lecz korzystanie z nich to zupełnie inna sprawa. Trzydziestosześcioletni Szwajcar Olivier Vietti-Teppa wykazał się ostatnio dużą odwagą, bezgranicznie ufając geniuszowi renesansowego artysty i naukowca. Skoczył ze spadochronem uszytym na podstawie jego szkicu z 1485 roku. Ryzykowny eksperyment przeprowadził w Payerne w zachodniej Szwajcarii. [sprzęt] działał doskonale. Nie mogłem nim sterować, ale na szczęście sfrunąłem na ziemię. Mężczyzna wylądował na płycie miejscowego lotniska wojskowego. Przyznał, że ze względów bezpieczeństwa miał na plecach współczesny spadochron. Mógł się nim poratować, gdyby ten wykonany według wytycznych z manuskryptu da Vinci nie zadziałał. Spadochron obmyślony przez renesansowego mistrza składał się z czterech trójkątów równobocznych, które po zeszyciu wyglądały jak spiczasty ostrosłup czworokątny z kwadratową podstawą z siatki przypominającej moskitierę (to ona umożliwiała otwarcie). Olivier Vietti-Teppa jest pierwszym człowiekiem, któremu udało się wylądować na sprzęcie wymyślonym 523 lata temu. W 2000 roku podobną próbę podjął Brytyjczyk Adrian Nicholas, musiał jednak skorzystać z planu awaryjnego. Spadochron Szwajcara uszyto z nowoczesnych tkanin. Każdy trójkąt miał powierzchnię ok. 6 m2. Do brzegów materiału, tak jak w projekcie da Vinci, przyszyto liny. Było ich jednak więcej, niż przewidział Włoch. Zrezygnowano też z drewnianej ramy. Niestety, takim spadochronem nie da się manewrować i pozostaje zawierzyć swój los powiewom wiatru oraz różnego rodzaju prądom powietrznym. Zdjęcia projektu i jego realizacji można podziwiać na stronach Daily Mail.
- 1 odpowiedź