Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'Nicolas Rawlence' .
Znaleziono 1 wynik
-
Naukowcy podjęli pierwszą opartą o analizę DNA próbę rekonstrukcji wymarłych ptaków moa. Posłużyli się przy tym bardzo starymi piórami sprzed mniej więcej 2500 lat, odkrytymi w schroniskach skalnych i jaskiniach Nowej Zelandii. Ekipa z Uniwersytetu w Adelajdzie i Landcare Research z dawnej ojczyzny nielotów stwierdziła na tej podstawie, że należały one do 4 różnych gatunków. Moa osiągały wysokość do 2,5 m i ważyły 250 kg. Przed pojawieniem się człowieka zdominowały faunę Nowej Zelandii. Wtedy jedynym ich wrogiem był orzeł Haasta (Harpagornis moorei). W XIII w. (ok. 1280 r.) pojawili się tu jednak Maorysi, którzy w krótkim czasie wytępili rodzinę Dinornithidae. Doktorant Nicolas Rawlence ze stanowiącego część uniwersytetu Australijskiego Centrum ds. Badania Starożytnego DNA podkreśla, że dotąd naukowcy nie wiedzieli, jak wyglądały poszczególne gatunki moa, a wyróżniono ich aż 10. Analizując DNA, byliśmy w stanie połączyć pióra z 4 gatunkami tych ptaków - moaka ciężkiego (Euryapteryx gravis), Pachyornis elephantopus, moakiem wyżynnym (Megalapteryx didinus) oraz Dinornis robustus. Badacze porównali pióra moa ze znalezionymi w osadach piórami modrolotek czerwonoczelnych, które zasiedlają te tereny również współcześnie. W ten sposób mogli stwierdzić, czy nie wyblakły lub nie zmieniły koloru. Zaskakujące jest to, że podczas gdy wiele gatunków miało podobne brązowe upierzenie, prawdopodobnie spełniające funkcję maskującą, niektóre miały pióra z białymi końcówkami, przez co wyglądały na nakrapiane – tłumaczy Rawlence. Jego współpracownik, dr Jamie Wood, sądzi, że jednolite ubarwienie to metoda skutecznego ukrywania się przed orłami Haasta. Dzięki swoim badaniom australisko-nowozelandzki zespół wykazał, że DNA można pozyskiwać nie tylko z końcówki dudki (calamus), ale ze wszystkich części pióra. Oznacza to, że dysponując muzealnymi eksponatami, będzie można zrekonstruować wiele wymarłych ptaków.
- 3 odpowiedzi