Jump to content
Forum Kopalni Wiedzy

Search the Community

Showing results for tags 'Nicolas Guéguen'.



More search options

  • Search By Tags

    Type tags separated by commas.
  • Search By Author

Content Type


Forums

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Find results in...

Find results that contain...


Date Created

  • Start

    End


Last Updated

  • Start

    End


Filter by number of...

Joined

  • Start

    End


Group


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Found 3 results

  1. Najlepszą metodą na zdobycie przez kobietę początkowego zainteresowania mężczyzny jest dotknięcie jego ramienia, choć powinno ono być na tyle krótkie, że świadomie nie da się go właściwie zauważyć. Psycholodzy z zespołu doktora Nicolasa Gueguena z Uniwersytetu Południowej Bretanii zaaranżowali eksperyment, w ramach którego 20-letnia kobieta, uznana przez panel 18 mężczyzn za przeciętnie atrakcyjną, podchodziła w barze do 64 losowo wybranych samotnych mężczyzn. Prosiła o pomóc w nawleczeniu klucza na breloczek. W połowie przypadków przed podziękowaniem i wróceniem do swojego stolika na 1-2 sekundy dotykała przedramienia pomocnika. Obserwatorzy zauważyli, że wśród muśniętych dłonią aż 1/3 zaczynała rozmowę z kobietą, podczas gdy w grupie niedotykanych na podtrzymanie kontaktu decydowało się tylko 16% panów. To kolejne badania wskazujące na moc dotyku. Poprzednie studium Gueguena zademonstrowało, że kobiety z większym prawdopodobieństwem zgadzały się na taniec, jeśli przed zaproszeniem mężczyzna delikatnie dotykał ich ramienia.
  2. Chcąc zwiększyć szanse, by młoda singielka się z nim umówiła, przeciętny mężczyzna powinien zadbać o odpowiednią oprawę muzyczną w trakcie lub tuż przed złożeniem propozycji. Okazuje się bowiem, że młode panie chętniej zgadzają się na spotkanie lub podają numer telefonu, jeśli usłyszą balladę miłosną. Słowem – warto sobie pomagać romantyzmem i liryką... Nicolas Guéguen i Céline Jacob z Université de Bretagne-Sud oraz Lubomir Lamy z Université de Paris-Sud zastanawiali się, że skoro za pośrednictwem mediów, np. gier wideo lub muzyki, prezentujących agresywne treści można wyzwolić agresywne zachowania lub myśli, to czy podobnie mają się sprawy z romantycznymi piosenkami i miłosnymi uniesieniami. Francuzi postanowili to sprawdzić na grupie 18-20-letnich samotnych kobiet. Guéguen i Jacob wykazali już zresztą wcześniej, że gdy w kwiaciarniach w tle odtwarza się liryczną muzykę, panowie wydają tam więcej pieniędzy. Tym razem psycholodzy skorzystali na początku z kwestionariusza, by ustalić, jakie utwory są dla ludzi neutralne, a jakie romantyczne. W kategorii pierwszej zwyciężyło L'heure du thé Vincenta Delerma, a w kategorii drugiej Je l'aime à mourir Francisa Cabrela. Grupa pań niebiorących udziału w badaniu oceniała atrakcyjność 12 młodych mężczyzn. Ostatecznie do eksperymentu zakwalifikowano jednego, któremu najbliżej było do przeciętności. Naukowcy zaaranżowali scenkę z udziałem 87 kobiet. Każda siedziała przez jakiś czas w poczekalni, słuchając grającej cicho muzyki. Potem dziewczyna przechodziła do innego pomieszczenia, gdzie eksperymentatorka informowała ją, że będzie dyskutować z młodym mężczyzną o różnicach między dwoma produktami spożywczymi. Po powrocie badaczka prosiła, by jeszcze chwilę poczekać i wtedy do gry wkraczał Pan Przeciętny. Oświadczał: Jak wiesz, nazywam się Antoine. Myślę, że jesteś bardzo miła i zastanawiałem się, czy nie dałabyś mi swojego numeru telefonu. Zadzwoniłbym do ciebie później i moglibyśmy pójść gdzieś w przyszłym tygodniu na drinka. Okazało się, że ballada miłosna odtwarzana w poczekalni niemal podwajała szanse Antoine'a: pod wpływem słów Cabrela aż 52% pań dawało chłopakowi swój numer, w porównaniu do zaledwie 28% słuchających neutralnego Delerma. Nasze wyniki potwierdzają, że efekt ekspozycji na treści medialne nie ogranicza się tylko do przemocy i potencjalnie może wpływać na szerokie spektrum zachowań. Rezultaty są interesujące dla naukowców pracujących nad oddziaływaniem brzmiącej w tle muzyki na indywidualne zachowanie – podsumowuje Guéguen. Skąd zaobserwowany efekt? Psycholodzy przypuszczają, że muzyka wyzwala pozytywne emocje, a to z kolei zwiększa otwartość na prośby. Niewykluczone też, że romantyczna piosenka zadziałała jak priming, zwiększając prawdopodobieństwo posłużenia się określonymi kategoriami poznawczymi, tutaj dot. liryzmu i miłości. By stwierdzić, które z wyjaśnień jest prawdziwe (może oba?), trzeba jednak przeprowadzić kolejne badania.
  3. Głośna muzyka w pubie czy restauracji prowadzi do spożycia w krótszym czasie większej ilości alkoholu (Alcoholism: Clinical & Experimental Research). Wcześniejsze badania unaoczniły, że szybka muzyka może wywoływać szybkie picie, a obecność muzyki (w porównaniu do sytuacji, gdy jej brak) wydłuża czas spędzany w barze. Po raz pierwszy udało się jednak eksperymentalnie wykazać w realnym kontekście, jak głośność dźwięków wpływa na spożycie alkoholu – cieszy się Nicolas Guéguen, profesor nauk o zachowaniu z Université de Bretagne-Sud. W sobotnie wieczory badacze trzykrotnie odwiedzili dwa bary w średniej wielkości francuskim mieście. W studium uwzględniono 40 mężczyzn w wieku od 18 do 25 lat. Żaden z nich nie miał pojęcia, że jest obserwowany. Za przyzwoleniem właścicieli lokali naukowcy losowo manipulowali głośnością muzyki. Głośność normalna to 72 decybele, a wysoka – 88 dB. W tym czasie odnotowywano konsumpcję "procentów". Okazało się, że głośna muzyka prowadziła do zwiększonego picia w skróconym czasie. Francuski zespół zaproponował dwie teorie wyjaśniające zaobserwowane zjawisko. Wg pierwszej, pasującej do wyników wcześniejszych badań nad muzyką, jedzeniem i piciem, głośne dźwięki zwiększają pobudzenie, co prowadzi do szybszego picia i zamawiania większej liczby drinków. Druga teoria głosi, że hałas utrudnia prowadzenie rozmów, więc zamiast tego ludzie koncentrują się na swoich drinkach.
×
×
  • Create New...