Jak dowiadujemy się z listu polskiej europarlamentarzystki Lidii Geringer de Oedenberg, w głosowaniu nad zmianami w europejskich przepisach dotyczących praw autorskich wzięło udział... 113% obecnych.
Pierwszego marca bieżącego roku Komisja Prawna (JURI) UE głosowała nad wniesioną przez Geringer de Oedenberg poprawką dotyczącą dzieł osieroconych. Są to dzieła, co do których nie można ustalić właściciela praw autorskich, w związku z czym nie wiadomo, do kogo należy wystąpić z prośbą o zgodę na ich ponowną publikację. Polska europarlamentarzystka proponowała, by dzieła takie można było publikować.
Z oficjalnego protokołu, który otrzymała pani poseł wynika, że obecnych było 23 z 24 członków Komisji. Jednak, jak stwierdzono w protokole, za poprawką poseł Geringer de Oedenberg głosowało 12 osób, a przeciwko - 14. W liście pani poseł zwraca uwagę, że podobna sytuacja miała miejsce też podczas głosowań nad innymi poprawkami, nad którymi głosowało od 24 do 25 osób, mimo iż obecnych było 23 członków Komitetu.
Biuro pani poseł poinfromowało nas, że Lidia Geringer de Oedenberg otrzymała odpowiedź na swój list, jednak jest ona niesatysfakcjonująca, w związku z czym europarlamentarzystka nadal będzie domagała się wyjaśnień.