Poszukujemy 3200 białych myszy, wyłącznie samic, Nie mogą ważyć więcej niż 18 gramów. Brzmi jak ogłoszenie prasowe wybrednego prestidigitatora, tymczasem autorami specyfikacji są przedstawiciele ochrony Kremla. Po co ochroniarzom tyle zwierząt?
Oni sami nie bardzo chcą się na ten temat wypowiadać, pojawiło się więc sporo plotek i domysłów. Media zza naszej wschodniej granicy spekulują, że białe myszy to pokarm dla sokołów odstraszających kruki lub zwierzęta do laboratoryjnych eksperymentów. Badano by na nich wpływ różnych toskycznych substancji, w razie ataku bronią chemiczną mogłyby też wykrywać obecność niebezpiecznych gazów.
Z dokumentów opublikowanych na oficjalnej witrynie internetowej rządu wynika, że ochrona Kremla znalazła już dostawcę gryzoni i wyda na ten cel 475.776 rubli, czyli nieco ponad 20 tysięcy dolarów.