Trwa spór Google’a z amerykańską Komisją Giełd i Papierów Wartościowych (SEC). Koncern, podobnie jak każda giełdowa spółka, zobowiązany jest do składania szczegółowych raportów finansowych. Komisji nie podoba się raport za ubiegły rok. Jej przedstawiciele twierdzą, że Google źle obliczyło należne podatki. Firma twierdzi, że wszystko jest w porządku i nie zamierza ustępować.
Między przedstawicielami obu stron odbyło się już 7 rund rozmów, które nie przyniosły rezultatów. Ostatnio spotkali się oni 30 stycznia.
SEC zwrócił baczniejszą uwagę na Google’a w marcu ubiegłego roku, gdy cena akcji firmy gwałtownie spadła po publicznym wystąpieniu George’a Reyesa odpowiedzialnego za finanse koncernu. Komisja zawsze sprawdza, czy gwałtowne ruchy akcji następujące po wystąpieniach osób z kierownictwa spółek giełdowych nie są związane z próbą manipulacji ceną.