Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'Jan Havlíček' .
Znaleziono 1 wynik
-
Czeskie badania pokazały, że kobiety wolą u mężczyzn zapach ogolonej pachy. Nomen omen opcja pachy pozbawionej włosów wygrała zaledwie o włos (Behavioral Ecology and Sociobiology). Zespół etologa doktora Jana Havlíčka z Uniwersytetu Karola w Pradze poprosił panów o golenie jednej lub obu pach. Po pobraniu wymazów zlecono panelowi kobiet ocenę na skali od 1 do 7 intensywności, przyjemności i atrakcyjności zapachów. Okazało się, że wolały, ale tylko nieznacznie, woń nagiej męskiej pachy. "Ogólnie efekt golenia nie jest zbyt duży" - ujawnia Havlíček, dodając, że ma on charakter przejściowy. Panie wolały zapach pachy świeżo ogolonej od ogolonej przed 6-10 tygodniami, ale nie umiały już odróżnić woni pachy ogolonej przed tygodniem od zapachu pachy niegolonej od 6-10 tyg. Oznacza to, że każdy włos pachniał dla nich tak samo. To zaskakujące, ponieważ gdy patrzymy na pachę po jednym tygodniu, widać na niej trochę kilkumilimetrowych włosków. Choć nieznaczna, "łysa" preferencja i tak wydaje się dziwna, zważywszy, że owłosiona pacha wyewoluowała przed tysiącami lat, by ludzie pachnieli bardziej atrakcyjnie wskutek intensyfikowania przez włosy naturalnego zapachu. To kwestia przekonań kulturowych, czegoś do pewnego stopnia niezależnego od rzeczy, które ewoluowały o wiele dłużej. Havlíček odwołuje się też do sposobu konstruowania pojęcia piękna w kontekście kulturowym, podkreślając, że gdyby badania przeprowadzono kilkadziesiąt lat wcześniej, uzyskano by zapewne inne rezultaty. W przyszłości Czesi chcą przeprowadzić analogiczne studium z kobietami, ale obawiają się, że trudno im będzie zgromadzić grupę ochotniczek, które zgodzą się nie golić pach przez 2 miesiące. Etolodzy spodziewają się, że z powodu silniejszych nacisków kulturowych na kobiety (które w dodatku działają dłużej niż w przypadku mężczyzn) preferencja społeczności w kierunku woni ogolonych pach będzie silniejsza. W porównaniu do innych małp, ludzie mają stosunkowo dużo włosów pod pachami, stąd pomysł, że ich zadanie ma polegać na utrzymywaniu cząsteczek zapachowych. By sprawdzić, jak golenie wpływa na zapach, Czesi przeprowadzili aż 4 eksperymenty. Połowę próby stanowili mężczyźni regularnie golący pachy (grupa S), a połowę mężczyźni, którzy nigdy tego nie robili (grupa N). W eksperymentach 1., 2. i 3. grupa N goliła na początku jedną pachę, a potem pozostawiała ją w spokoju na 6 lub 10 tygodni. W eksperymentach 1., 2. i 4. grupa S goliła przed pobraniem próbek obie pachy, a w późniejszym okresie usuwała włosy tylko z jednej z nich. Pobieranie próbek polegało na noszeniu przez dobę pod pachą specjalnej wkładki. W czasie badania nie wolno było używać dezodorantu, wody po goleniu, perfum oraz żeli do kąpieli, a także jeść posiłków zawierających czosnek, cebulę, chilli, pieprz, ocet, ser z niebieską pleśnią, kapustę i rzodkiew. Zabronione były również produkty z fermentowanego mleka i marynowane ryby. Na tym jednak nie koniec zakazów, na czarną listę trafiły bowiem alkohol, papierosy, aktywność seksualna oraz spanie w jednym łóżku z partnerem i zwierzętami. Podczas noszenia wkładek należało unikać intensywnej aktywności fizycznej, np. biegania. Ochotnicy mogli używać bezzapachowego mydła i to nie bezpośrednio przed pobraniem próbek, kiedy pozwalano im wyłącznie na obmywanie wodą. W przypadku grupy N w 1. eksperymencie zapachy ogolonych pach był uznawane za przyjemniejsze, mniej intensywne i bardziej atrakcyjne, jednak w eksperymentach 2. i 3. nie stwierdzono istotnych różnic między zapachem pachy nigdy niegolonej i niegolonej dopiero od jakiegoś czasu, w tym od tygodnia. W grupie S nie zauważono różnic w ocenie woni pachy nieogolonej i pachy niegolonej od 1 bądź 3 tyg.