Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'James Usherwood' .
Znaleziono 1 wynik
-
Kiedy samochód lub motocykl w krótkim czasie bardzo przyspiesza od zera, jego przednie koła lub koło mogą się unieść. By zapobiec temu zjawisku, wprowadzono odpowiednie rozwiązania konstrukcyjne. Okazuje się jednak, że z tym samym problemem muszą sobie radzić biegające zwierzęta, np. psy (Biology Letters). Zespół z Royal Veterinary College opracował model matematyczny, jak szybko czworonogi mogą przyspieszać bez ryzyka uniesienia na tylnych łapach. Przewiduje on, że im dłuższy zwierzę ma grzbiet w stosunku do łap, tym mniejsze szanse stanięcia dęba i tym szybciej dany gatunek/egzemplarz może się rozpędzać. By przetestować tę hipotezę, naukowcy udali się na londyński tor psich wyścigów Walthamstow Stadium. Nagrywali tam na wideo charty wyskakujące z bramek. Przyspieszenie zbliżało się do, ale nigdy nie przekraczało ograniczeń przewidywanych przez model. Po psach przyszła kolej na konie biorące udział w meczu polo. W takich okolicznościach zwierzęta muszą się nagle zatrzymywać i startować. Na potrzeby eksperymentu Brytyjczycy wyposażyli je w urządzenia mierzące przyspieszenie i położenie. Model przewidywał zarówno ich przyspieszenie, jak i opóźnienie. Nie trzeba wielkiej wiedzy o fizjologii mięśni i modelowaniu matematycznym, by zobrazować, w jakim tempie zwierzę może przyspieszać. Wystarczą dwa pomiary i założenie, że nie chce się ono wywrócić do góry łapami. Problem unoszenia przednich nóg dotyczy tylko niedużych prędkości. Kiedy zwierzę już biegnie, siła mięśni ogranicza przyspieszenie – tłumaczy James Usherwood.
- 8 odpowiedzi