Okoniopstrągi, powszechnie występujące w USA ryby słodkowodne, są wykorzystywane w walce z... terroryzmem. Z pomocy ryb korzystają już Nowy Jork, Waszyngton i San Francisco. Zwierzęta mają ostrzec władze, gdyby terroryści zatruli ujęcia wody.
Okoniopstrągi są bardzo wrażliwe na pestycydy, związki cyjanku, ołowiu, fosforany i inne trucizny oraz reagują na nie w sposób, który można monitorować. Ryby znajdują się w zbiorniku, przez który przepływa woda pitna dla miasta. Jeśli zanurzone w nim czujniki wykryją przyspieszenie tętna zwierząt, zmiany w sposobie ich pływania lub inne oznaki stresu, system komputerowy rozpoczyna badanie wody i alarmuje władze za pomocą e-maila.
Już kilkanaście kolejnych miast zamówiło Intelligent Aquatic BioMonitoring System. Cena jego zainstalowania rozpoczyna się od 45 000 dolarów. Firma, która go oferuje twierdzi, że ryby reagują na toksyny w ciągu sekund, co daje wystarczająco dużo czasu na reakcję. Okoniopstrągi wydają się idealnymi biosensorami. Są bardzo wytrzymałe, jedzą niemal wszystko, więc ich hodowla jest bardzo łatwa. Ponadto armia testowała na nich 27 różnych toksyn i ryby reagowały na wszystkie.
John McKosker z Kalifornijskiej Akademii Nauk zauważa, że nie polegałby tylko i wyłącznie na rybach. Mogą istnieć niebezpieczne dla ludzi substancje, na które nie są one wrażliwe. Jednak jak na razie nie znaleźliśmy takich.