Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'IEEE' .
Znaleziono 8 wyników
-
Grupa robocza P1817 Międzynarodowego Stowarzyszenia Inżynierów Elektryków i Elektroników (IEEE) pracuje nad nowym rodzajem mechanizmu DRM (Digital Rights Management). Ma on z jednej strony dawać legalnemu użytkownikowi pełną kontrolę nad treścią, a z drugiej - uniemożliwiać jej nielegalne rozpowszechnianie. Pomysł na takie rozwiązanie został zaprezentowany IEEE przed rokiem przez inżyniera Paula Sweazeya. Teraz organizacja uznała, że warto nad nim pracować. "Cyfrowa zawartość osobista" ma składać się z dwóch elementów - folderu i klucza.W folderze znajduje się zaszyfrowana cyfrowa treść. Może być ona dowolnie kopiowana i przekazywana. Jednak dostęp do zawartości można uzyskać tylko posiadając klucz. Jest on dostarczany wraz z zawartością. Można go przechowywać albo na konkretnym urządzeniu, albo online, w rodzaju konta bankowego. Sam klucz nie może być kopiowany, ale można go przenosić. To zapewnia użytkownikowi swobodę. Możemy na przykład skopiować znajomemu plik z filmem, ale jednocześnie powinniśmy dostarczyć mu odnośnik do miejsca, w którym znajduje się klucz. Gdy będzie on chciał skorzystać z otrzymanego przez nas pliku i połączy się z kluczem, ten zostanie przesunięty do domeny znajomego, co oznacza, że my nie będziemy mogli odtworzyć wspomnianej zawartości. Jak wyjaśnia w dokumentach grupa P1817 "własność pliku jest nienaruszalna. Nikt nie może ograniczyć sposobu, w jaki go używasz lub się nim dzielić. Jednak, jako że pliki są chronione prawami autorskimi, ich posiadacze mają prawo do kontroli rozprzestrzeniania dzieła. Tak jak możesz stracić drukowaną książkę, gdy pożyczysz ją obcej osobie, tak możesz stracić plik, jeśli nierozważnie go udostępnisz. Osoba, która zyska do niego dostęp, może przejąć kontrolę nad twoim kluczem. Dlatego trzeba udostępniać pliki z rozwagą. Z kolei dostępność i mobilność kluczy pozwala dowolnie pożyczać, wynajmować, przekazywać, rozdawać czy odsprzedawać cyfrową zawartość tak, jak można to robić z przedmiotami fizycznymi. Jako, że klucze są unikatowe, chronione przed kopiowaniem i podrobieniem, posiadacze praw autorskich mogą być pewni, że nie zostaną one naruszone".
- 21 odpowiedzi
-
- klucz cyfrowy
- P1817
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Trzej badacze z Instytutu Robotyki i Mechanotroniki Niemieckiej Agencji Kosmicznej DLR (Deutsches Zentrum für Luft- und Raumfahrt) wykazali, że trzeba będzie zachować ostrożność, przebywając w przyszłości w pobliżu robotów pomagających ludziom w domu. Podczas testów udowodniono bowiem, że niektóre zadane przez nie przypadkowo rany są śmiertelne. W eksperymencie wykorzystano ramię robota o wadze 14 kg i zasięgu 1,1 m. Dzierżyło ono różne narzędzia z ostrzami, w tym śrubokręt, nożyczki, nóż kuchenny czy nóż do steków. Maszyna miała uderzać nimi w substancje o właściwościach podobnych do naszych tkanek miękkich. Testy prowadzono, by ocenić użyteczność prototypu systemu bezpieczeństwa. Robota zaprogramowano w ten sposób, aby dźgał i ciął narzędziami kawałek silikonu, nogę martwej świni oraz rękę ochotnika. Testy prowadzone przy wyłączonym systemie bezpieczeństwa prowadzono tylko na mięsie i silikonie. W większości przypadków rany były głębokie i gdyby je zadać żywemu organizmowi, okazałyby się śmiertelne. Liczba urazów znacznie spadała, gdy Niemcy włączali system wykrywania kolizji. Aby dało się stwierdzić, że robot trafił w coś innego niż powinien i zatrzymał się, zastosowano czujniki momentu skręcającego. Na początku maja wyniki doświadczeń zaprezentowano na Międzynarodowej Konferencji Robotyki i Automatyki IEEE. Badania są nowatorskie, ponieważ wcześniej analizowano wypadki zupełnie innego rodzaju – zderzenia z dużymi, ciężkimi robotami.
- 3 odpowiedzi
-
- agencja kosmiczna
- IEEE
-
(i 7 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Wczoraj oficjalnie rozpoczęło działalność Invest in America Alliance, pracująca pod przewodnictwem Intela grupa, w skład której wchodzi 25 firm venture capital i 17 przedsiębiorstw z sektora nowoczesnych technologii. Grupa w ciągu najbliższych dwóch lat chce zainwestować 3,5 miliarda dolarów w nowopowstające firmy technologiczne oraz zatrudnić jeszcze w bieżącym roku 10 500 studentów. To jednocześnie inwestycja w naszych krajowych innowatorów jak i wysłany światu sygnał, że Ameryka stawia na innowację i konkurencyjność - powiedział Paul Otellini, szef Intela. Ta inwestycja naprawdę pomoże małemu biznesowi, któremu trudno teraz uzyskać kapitał. Patrząc zaś od strony pracowników, to obecnie mamy sytuację, w której młodzi ludzie nie chcą studiować nauk ścisłych i inżynieryjnych, gdyż idą tam, gdzie jest praca i pieniądze. Nasza decyzja nie tylko zachęci błyskotliwe umysły, ale również spowoduje, że inni młodzi ludzie będą chętniej studiowali na takich kierunkach - dodała Evelyn Hirt z amerykańskiego oddziału międzynarodowego Instytutu Inżynierów Elektryków i Elektroników (IEEE). Rok 2009 rzeczywiście był bardzo ciężki na rynku venture capital. Inwestycje w startupy ze strony funduszy VC spadły do poziomu 17,7 miliarda USD. Jeszcze w 2008 było to 27,9 miliarda, a w 2007 - 30,5 miliarda dolarów. Liczba umów na finansowanie, które podpisały fundusze VC spadła z 4000 w roku 2007 do 2799 w roku ubiegłym.
-
- inwestycja
- IEEE
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Instytut Inżynierów Elektryków i Elektroników (IEEE) wystąpił z propozycją przyspieszenia postępu technicznego poprzez efektywniejsze zarządzanie patentami. Pomysł polega na tym, by każde przedsiębiorstwo, które bierze udział w jakichkolwiek pracach IEEE przygotowało i zaproponowało wspólne zasady dotyczące korzystania z należących doń patentów oraz jedną opłatę za ich użycie. Pulą patentów zarządzałoby Stowarzyszenie Standardów IEEE, które już w chwili obecnej jest jednym z najważniejszych źródeł patentów dotyczących telekomunikacji. Dzięki takiemu rozwiązaniu uzyskanie pozwolenia na korzystanie z patentu byłoby tańsze i prostsze. Zainteresowane strony nie musiałyby każdorazowo prowadzić osobnych negocjacji co do zasad i cen. Pomysł IEEE chwalą prawnicy specjalizujący się w prawie patentowym. Podkreślają, że znacznie uprości to sposób korzystania z własności intelektualnej, pozwoli uniknąć sporów sądowych i umożliwi łatwe określenie kosztów danego produktu. Jeśli bowiem zainteresowana firma będzie wiedziała, ile kosztuje pakiet interesujących ją patentów, to będzie w stanie oszacować opłacalność planowanego przedsięwzięcia. Obecnie musi indywidualnie negocjować cenę za poszczególne licencje. Jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że pojedyncze urządzenie może korzystać z dziesiątków czy setek opatentowanych rozwiązań, to zauważymy, że długotrwałe negocjacje i koszty zakupu licencji mogą uczynić całe przedsięwzięcie nieopłacalnym.
-
Naukowcy z politechniki w Georgii opracowali technologię, która pozwala na wyjątkowo szybkie bezprzewodowe przesyłanie danych. Obecnie stosowane technologie pozwalają na transfery rzędu od 11 do 54 megabitów na sekundę (standardy 802.11 b/g, które korzystają z pasma o częstotliwości 2,4 GHz) oraz 54 Mb/s (standard 802.11a, 5,8 GHz). Amerykańskim uczonym udało się bezprzewodowo przesłać dane z prędkością 15 gigabitów na sekundę. Taką prędkość uzyskano na odległość 1 metra. Przy zwiększeniu odległości do 2 m prędkość przesyłu danych spada do 10 Gb/s, a przy 5 metrach – do 5 Gb/s. Dane przesłano w paśmie 60 GHz. Jego olbrzymią zaletą jest fakt, że jest ono wolne, czyli nie korzysta z niego obecnie żadna instytucja ani stacje radiowe. Z kolei zarówno zaletą jak i wadą jest fakt, że fale o tej częstotliwości są z łatwością blokowane przez ciała stałe, a nawet przez organizm człowieka. Opracowana na Georgia Tech technologia może zostać więc wykorzystana np. do stworzenia w miejscach publicznych urządzeń sprzedających np. filmy. Pobranie całego DVD na urządzenie przenośne czy laptop trwałoby sekundy. Z powodu blokowania fal na częstotliwości 60 GHz nie będzie można tej techniki wykorzystać do budowy rozległych sieci, ale świetnie sprawdzi się ona do stworzenia bezprzewodowych sieci w biurze czy w domu. Oprócz dużych prędkości przesyłu danych zyskamy też bezpieczeństwo, gdyż fale nie będą przenikały na zewnątrz pomieszczeń, więc podsłuch będzie trudniejszy, niż podsłuchanie obecnie wykorzystywanych standardów bezprzewodowych. Co więcej uczeni z Georgia Tech obiecują, że w ciągu najbliższych 24 miesięcy podwoją prędkość przesyłu danych. Międzynarodowy Instytut Inżynierów Elektryków i Elektroników (IEEE) pracuje nad standardem 802.15.3C, który będzie określał zasady korzystania z pasma 60 GHz.
-
Działająca w ramach Instytutu Inżynierów Elektryków i Elektroników (IEEE) grupa 802.3 Higher Speed Study Group (HSSG) podjęła decyzję o rozpoczęciu prac nad standardem Ethernet, którego przepustowość miałby wynosić 100 gigabitów na sekundę. O 100-gigabitowej sieci mówi się od niemal roku, jednak dopiero oficjalna decyzja HSSG otwiera możliwość prac nad nowym standardem. Brad Booth, prezes organizacji Ethernet Alliance, powiedział: HSSG poczyniło ważny krok w kierunku powstania 100-gigabitowego Ethernetu. To bardzo ważny krok i Ethernet Alliance w pełni popiera decyzję HSSG. Żadne ze stron nie poinformowała, niestety, kiedy nowy standard mógłby wejść w życie.
-
Instytut Inżynierów Elektryków i Elektroników (IEEE) ma zamiar opracować nowy standard dla baterii stosowanych w notebookach. Decyzja taka została podjęta po całej serii ostatnich problemów z bateriami. Wadliwie wykonane urządzenia Sony spowodowały, że wielu producentów notebooków (wśród nich Dell, Toshiba, Apple, Lenovo czy HP) musiało wymienić niemal 10 milionów baterii. Prace nad nowym standardem rozpoczną się w przyszłym tygodniu i potrwają około 18 miesięcy. Specjaliści zapowiadają, że wezmą pod uwagę doświadczenia, jakie zdobyli w czasie opracowywania standardu IEEE 1725, który opisuje baterie wykorzystywane w telefonach komórkowych.
-
Dell udostępnił kartę Wi-Fi, która pozwala na przesyłanie danych z prędkością do 270 megabitów na sekundę. Urządzenie, którego producentem jest Broadcom, przeznaczone jest dla komputerów z serii XPS oraz Inspiron. Jego cenę ustalono na 59 dolarów. Karta wykorzystuje niezatwierdzony jeszcze standard 802.11n. Dell Wireless 1500 Draft 802.11n jest też kompatybilna wstecz ze standardami 802.11a, b oraz g. Międzynarodowy Instytut Inżynierów Elektryków i Elektroników (IEEE) wciąż rozpatruje propozycję uznania 802.11n za obowiązujący standard. Z przedstawionej dokumentacji technicznej wynika, że ma on pozwalać na bezprzewodowe przesyłanie danych z prędkością od 54 do 600 Mb/s. W związku z tym, że 802.11n nie jest obowiązującym standardem Dell nie może zagwarantować, że jego produkt będzie bezkonfliktowo współpracował z innymi podobnymi urządzeniami. Amerykańska firma nie jest jednak jedynym producentem, który postanowił nie czekać na decyzję IEEE. Produkty korzystające z 802.11n mają w swojej ofercie D-Link, Linksys, Marvell i Netgear.