Muzeum Nauk Naturalnych z Houston płaci 25 centów za każdego dostarczonego karalucha, a chce ich zebrać aż 1000. Warunek: muszą być żywe. W ten sposób placówka gromadzi okazy na wystawę owadów. Kurator Nancy Greig podkreśla, że karaluchy są tak czyste, jak środowisko, w którym żyją. Są bardzo czyste, podobnie jak koty. Codziennie się myją. Według niej, wyłapywanie bohaterów hiszpańskiej piosenki “La cucaracha” może być dla dzieci przyjemnym, a zarazem pożytecznym zajęciem...Chętni powinni zacząć polowania na znienawidzone przez wielu owady w przyszły wtorek, czyli 8 maja. Kiedy muzeum zgromadzi żądaną liczbę egzemplarzy, osoby przynoszące “niepotrzebne” już karaluchy nie zostaną odprawione z kwitkiem. Dostaną darmowe bilety na wystawę. Jej uroczyste otwarcie nastąpi 25 maja.