Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'Hartley 2' .
Znaleziono 2 wyniki
-
Jak dowiedzieli się naukowcy badający kometę Hartley 2, woda, którą ona zwiera, jest znacznie bardziej podobna do wody obecnej na Ziemi, niż płyn wchodzący w skład każdej innej zbadanej pod tym kątem komety. Pomiary, wykonane za pomocą teleskopu Herschel wykazały, że woda niesiona przez Hartley 2 zawiera o połowę mniej deuteru niż ta obecna na innych kometach. Ziemia uformowała się jako skalista, sucha planeta. Coś zatem musiało przynieść na nią wodę. Wykonane dotychczas pomiary składu kilku komet wykazały, że znajdując się na nich woda zawiera znacznie więcej deuteru niż ziemski płyn. Deuter zaś jest „odciskiem palca" wody. Z kolei z badań meteorytów wiemy, że skład wody jest w nich bardzo podobny do tego, co mamy na Ziemi. Stąd więc wniosek, iż ziemskie H2O pochodzi z asteroidów. Hartley 2 do pierwsza przeanalizowana pod kątem występowania wody kometa z Pasa Kuiperta. Dotychczas analizowano komety z Obłoku Oorta. Ted Bergin z University of Michigan mówi, że najnowsze badania wskazują, iż komety mogły przyczynić się do pojawienia się wody na Ziemi. Kosmiczne zasoby wody podobnej do występującej w ziemskich oceanach są znacznie większe niż sądziliśmy i obejmują one zasoby obecne na nierozpoznanych jeszcze kometach - stwierdził uczony. Musimy dobrze zastanowić się nad tym, co dzieje się w Układzie Słonecznym i czy możemy wykluczyć komety jako źródło ziemskiej wody - dodał. Zdaniem Jamesa Greenwood z Wesleyan University należy przyjrzeć się modelom dotyczącym budowy wszechświata i uzupełnić je o nowe informacje. Konieczne są też badania kolejnych komet z Pasa Kuiperta. Niewykluczone bowiem, że obiekty te były znaczącym źródłem wody na Ziemi. W przeszłości naukowcy sądzili, że asteroidy i komety to różne klasy obiektów kosmicznych. Teraz nowe wyniki pokazują, że prymitywne asteroidy i komety to rodzeństwo - stwierdził Alessandro Morbidell z Obserwatorium Lazurowego Wybrzeża.
-
Komety w dawnych czasach budziły grozę ludzi, którzy dopatrywali się w nich zwiastuna wojen i nieszczęść. Arystoteles na długie stulecia przekonał uczonych, że komety są jedynie wyziewami w ziemskiej atmosferze i dopiero Tycho Brahe dowiódł obliczeniami, że komety są obiektami pozaplanetarnymi. Dziś bada się komety bez uprzedzeń, nie cofając się nawet przed strzelaniem do nich przez sondy kosmiczne. W przyszłym tygodniu amerykańska misja kosmiczna EPOXI, prowadzona przez NASA i University od Maryland będzie badać zbliżającą się kometę 103P/Hartley (zwaną Hartley 2). Misja trwa już od 5 września i dostarczy najlepsze w historii obrazy komety przelatującej przez nasz system planetarny. 3 listopada sonda Deep Impact znajdzie się w bezpośrednim pobliżu ciała niebieskiego i przerwie transmisję, żeby wszystkie przyrządy pokładowe skierować na cel swojej misji. Rejestracja danych będzie trwała ponad 24 godzin, po tym czasie, nie przerywając obserwacji, sonda zacznie przekazywać zgromadzone obrazy w wysokiej rozdzielczości. Misja EPOXI jest wyjątkowa z jeszcze jednego powodu: nie została zaplanowana od zera, lecz korzysta z sondy, która już w misji Deep Impact pięć lat temu badała kometę 9P/Tempel (Tempel 1). Po raz pierwszy zatem dwie komety zostaną zbadane przez ten sam pojazd. Wykorzystanie istniejącej aparatury pozwoliło zredukować koszt misji aż o 90 procent. Trzeba dodać, że podczas tych pięciu lat sonda również nie próżnowała, służyła bowiem do obserwacji egzoplanet w ramach projektu Extrasolar Planet Observations and Characterization (EPOCh). To właśnie EPOCh oraz Deep Impact Extended Investigation (DIXI) - dwa główne elementy sondy Deep Impact dały nazwę misji zbadania komety Hartley 2. Sukces misji „z recyklingu" może spowodować, że przyszłe kosmiczne projekty NASA częściej będą planowane jako „wielokrotnego użytku". Podczas badania komety Tempel 1 sonda wystrzeliła w nią pocisk, wybijając krater i wzniecając obłok pyłu i lodu. Pozwoliło to odkryć, że kometa ta zawierała więcej pyłu a mniej wody, niż się spodziewano, a także, że była znacznie bardziej lita, niż sądzono. Bliskie zdjęcia komety Hartley 2 pozwolą być może ocenić, czy Tempel 1 była kometą nietypową, czy też komety faktycznie są ciałami bardziej skalistymi, niż zakładały dotychczasowe hipotezy.
- 5 odpowiedzi
-
- University od Maryland
- Tempel 1
-
(i 7 więcej)
Oznaczone tagami: