Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'Google Ocean' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 3 wyniki

  1. Jeden z użytkowników Google Ocean - niedawno udostępnionego rozszerzenia do Google Earth - odkrył niezwykłą strukturę na dnie oceanu. Nasuwa ona na myśl... Atlantydę. Trzydziestoośmioletni inżynier lotnictwa Bernie Bamford zauważył na mapie regularne linie proste, tworzące siatkę. Znajdują się one w odległości niemal 1000 kilometrów od zachodnich wybrzeży Afryki. Jak wiemy, Platon pisał, że za Słupami Herkulesa, a więc za Cieśniną Gibraltarską, znajdowała się Atlantyda. Miała ona zatonąć, gdy jej mieszkańcy, około roku 9000 p.n.e podjęli próbę podbicia Aten. Atlantyda miała być większa niż znana Platonowi Libia i Azja razem. Miała się na niej rozwijać zaawansowana cywilizacja, której kres położyły trzęsienia ziemi i powodzie. Odkryta struktura, którą można zobaczyć np. w Google Maps na współrzędnych 31 15'15.53N, 24 15'30.53W przypomina lotniczą mapę miasta o wymiarach około 170x150 kilometrów. Widoczna struktura jest zadziwiająco regularna, wygląda jak stworzona sztucznie. Nawet jeśli nie jest Atlantydą, to i tak zasługuje na dokładniejsze zbadanie, gdyż w naturze trudno jest spotkać tak regularne duże struktury.
  2. Popularny Google Earth został wzbogacony przez swojego producenta o moduł Ocean, który umożliwia wirtualne nurkowanie, oglądanie trójwymiarowej podwodnej rzeźby terenu oraz zapoznawanie się z przygotowanymi przez oceanografów informacjami na temat morskich głębin. W Google Ocean nie mogło oczywiście zabraknąć materiałów filmowych najsłynniejszego badacza oceanów, z którymi zapoznamy się dzięki "Podwodnemu światowi Jacques'a Cousteau". Zainteresowani ekologią znajdą też moduły o wiele mówiących nazwach "Martwe strefy", "Obserwacja owoców morza" czy "Ryby niezagrożone wyginięciem", gdzie znajdziemy informacje o wpływie człowieka na faunę oceanów. Najnowsza, piąta już wersja Google Earth, została wzbogacona nie tylko o Google Ocean. Dodano do niej kilka innych funkcji, takich jak "Wirtualna podróż w czasie", która prezentuje archiwalne zdjęcia satelitarne wielu obszarów planety. Dzięki nim zobaczymy jak wyglądała budowa stadionów w Niemczech przed Mistrzostwami Świata w 2006 roku, jak wysycha jezioro Czad, czy sprawdzić tempo topnienia lodowca Grinnell w Montanie. Google Earth 5.0 jest dostępne w 40 językach, w tym po polsku.
  3. Google rozpoczyna kolejny ambitny projekt. Po Google Earth przyszedł czas na Google Ocean. Wyszukiwarkowy gigant zatrudnił grupę oceanografów i chce stworzyć trójwymiarową mapę dna mórz i oceanów. Ma ona być podobna do innych, dostępnych obecnie trójwymiarowych map. Oczywiście, z tą różnicą, że pokaże to, co znajduje się pod wodą. Użytkownicy Google Ocean (to nazwa robocza, która może ulec zmianie), będą mogli wyszukiwać konkretne punkty na mapie, przybliżać i oddalać obraz, "wędrować" po dnie. Podstawową warstwą nowego projektu będzie proste przedstawienie głębokości poszczególnych fragmentów dna oceanicznego. Na nią będzie można nakładać niezliczoną ilość dodatkowych informacji, takich jak np. temperatura wody, prądy morskie, rafy koralowe, wraki statków, obszary kwitnięcia glonów, skład osadów dennych itp. itd. Google dostarczy mapę, a każdy będzie mógł zapełniać ją danymi. Koncern Page'a i Brina wykorzysta dane pochodzące zarówno z instytutów badawczych, NASA, jak i z prywatnych firm. Oczywiście, nie należy się spodziewać, że wkrótce zobaczymy szczegółową mapę dna. Takie mapy po prostu nie istnieją. Dotychczas znamy tylko niewielki fragment tego, co kryje się pod wodą.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...