Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'Climate Research Unit' .
Znaleziono 3 wyniki
-
Włamanie na serwery Climate Research Unit na University of East Anglia wywołało sporą burzę w internecie. Anonimowy haker ujawnił bowiem e-maile, z których może wynikać, że naukowcy tak manipulowali danymi, by zagrożenie związane z globalnym ociepleniem wyglądało na większe, niż jest w rzeczywistości. Climate Research Unit to wiodąca brytyjska placówka zajmująca się badaniami nad klimatem. Z jej serwerów ukradziono ponad 1000 listów elektronicznych i ponad 3000 dokumentów, które zostały umieszczone następnie na jednym z rosyjskich serwerów. Maile pochodzą z okresu 10 lat. Jedno z bardziej kontrowersyjnych stwierdzeń pada w liście z 1999 roku, którego nadawcą jest Phil Jones, dyrektor ośrodka badawczego. Właśnie wykonałem sztuczkę Mike'a z dodaniem danych dla każdej z serii z ostatnich 20 lat (np. od roku 1981) i z 1961 by ukryć spadek - pisał Jones. Naukowiec pytany o to, co oznaczały słowa "ukryć spadek" stwierdził, że nie pamięta, w jakim kontekście użył ich w liście sprzed 10 laty. Inny z listów Jonesa, wysłany w ubiegłym roku, został zatytułowany "IPCC i FOI". Jego adresatem jest Michael Mann, dyrektor Earth System Science Center na University of Pennsylvania. Jones prosi go, by wykasował pewne maile. Blogerzy twierdzą, że Jones chciał w ten sposób zniszczyć dane, których ujawnienia domagał się od 2002 roku Steve McIntyre, autor bloga Climate Audit. Kolejnym budzącym wątpliwości listem jest e-mail wysłany przez Kevina Trenberetha, szefa Climate Analysis Section w National Center for Atmospheric Research. Napisałem artykuł o tym, gdzie do diabła podziało się globalne ocieplenie? Pytamy o to, bo tutaj, w Boulder w ciągu ostatnich dwóch dni padł rekord niskiej temperatury. Mamy 4 cale śniegu. Najwyższa temperatura wynosiła mniej niż 30 stopni Fahrenheita, podczas gdy normalne temperatury to 69F. Poprzedni rekord zimna został pobity o 10F. Najniższa temperatura, jaką zanotowaliśmy wyniosła 18F i był to rekordowo niski poziom. [...] Dane CERES, opublikowane w August BAMS 09 za rok 2008 wskazują, że powinno być cieplej, ale dane te z pewnością są błędne. Mamy zły system obserwacji. Autor listu przyznaje, że jest on prawdziwy. Zwraca jednak uwagę na artykuł, o którym wspomina na jego początku. Pisał w nim, że globalne ocieplenie jest faktem, chociaż zdarzają się przypadkowe zaburzenia temperatur, które mogą sugerować, że jest inaczej. Trenberth mówi, że jego e-mail mówi o tym, że naukowcy nie mają odpowiedniego systemu obserwacji fluktuacji temperatury, jednak istnieje wiele innych wskaźników oprócz średnich globalnych temperatur (np. topnienie lodów na biegunach czy podnoszenie się poziomu oceanów), które dowodzą, że ocieplenie jest faktem. Komentarze po ujawnieniu listów nie są jednoznaczne. Dla osób, które twierdzą, że globalne ocieplenie nie ma miejsca, są one dowodem na spisek. Z kolei komentujący sprawę naukowcy mówią, że żaden z e-maili nie daje dowodów na istnienie jakichkolwiek fałszerstw, a cytujący poszczególne listy wyrywają ich znaczenie z kontekstu całej wymiany opinii.
- 32 odpowiedzi
-
- dane
- kontrowersje
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Gdy w ubiegłym roku, przed konferencją klimatyczną w Kopenhadze, w internecie ukazały się e-maile ukradzione z serwera Climate Research Unit (CRU) University of East Anglia, przeciwnicy teorii globalnego ocieplenia twierdzili, że dowodzą one oszustwa oraz świadczą, iż ocieplenie nie ma miejsca. Obecnie dwie niezależne komisje stwierdziły, że o fałszerstwie nie może być mowy. Jednocześnie potwierdzono, że prace naukowe CRU odbywały się z zachowaniem wszelkich standardów i zgodnie ze sztuką. Potwierdzono też wysoki profesjonalizm naukowców zamieszanych w "aferę". Jednocześnie zwrócono uwagę na konieczność zmiany zachowania w środowisku uniwersyteckim. Maile świadczą bowiem o wrogości i poważnych problemach z prowadzeniem kulturalnej wymiany opinii. Uczonych z University of East Anglia oczyściła z podejrzeń wewnętrzna uniwersytecka komisja, na której czele stał Muir Russell, były prorektor University of Glasgow. Także rządowa holenderska agencja ochrony środowiska nie żadnych fałszerstw. Zwróciła ona jedynie uwagę na kilka drobnych błędów w raporcie IPCC. Z kolei komisji Russella najbardziej nie podobał się brak otwartości w pracach CRU. Komisja przyznała, że był on spowodowany syndromem oblężonej twierdzy, jednak, jak stwierdziła, to niczego nie usprawiedliwia. Co prawda wszystkie dane, które były potrzebne do odtworzenia analiz CRU były dostępne, jednak trudno było je uzyskać z samego CRU. Tym bardziej, że instytut odnosił się wrogo do swoich krytyków. Komisja Russella nie odpowiedziała jednak na najważniejsze pytanie. Nie wiadomo, kto włamał się na serwer CRU i na jakiej zasadzie włamywacz wybrał e-maile, które ujawniono w sieci. Wiadomo, że stanowią one zaledwie 0,3% materiałów zgromadzonych na serwerze, który padł ofiarą włamania.
- 16 odpowiedzi
-
- komisja Russella
- śledztwo
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Phil Jones, szef Climate Research Unit na University of East Anglia, skąd wykradziono listy i dokumenty, które mają jakoby świadczyć o tym, że naukowcy badający zmiany klimatyczne manipulowali danymi, tymczasowo zrezygnował z zajmowanego stanowiska. Taka decyzja ma zapewnić, że prowadzone w CRU śledztwo będzie bezstronne. Jones nie jest jedynym naukowcem, którego objęło postępowanie wyjaśniające w związku z wyciekiem korespondencji i danych. Przedstawiciele Penn State University oświadczyli, że trwa postępowanie dotyczące doktora Michaela Manna, którego maile również zostały wykradzione z serwera CRU. Ma ono odpowiedzieć na pytanie, czy istnieją podstawy do rozpoczęcia śledztwa w tej sprawie. Wśród e-maili znalazł się też jeden list napisany przez Johna Holdrena, głównego doradcę naukowego prezydenta Obamy. Dzisiaj Holdren ma zeznawać przed Izbą Reprezentantów, która chce się dowiedzieć, czy rzeczywiście globalne ocieplenie jest faktem, a naukowcy dysponują dowodami, że sytuacja robi się coraz groźniejsza. Przeciwnicy teorii, że to człowiek przyczynia się do globalnego ocieplenia z zadowoleniem przyjęli informacje o wszczęciu postępowań w sprawie Jonesa i Manna.
- 2 odpowiedzi
-
- Michael Mann
- Phil Jones
-
(i 5 więcej)
Oznaczone tagami: