Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów ' zdrowe' .
Znaleziono 2 wyniki
-
Wybijanie z głowy przez "zanurzanie" w zapachu na ponad 2 min
KopalniaWiedzy.pl dodał temat w dziale Psychologia
Jak powstrzymać się przed zjedzeniem niezdrowych tłustych pokarmów i zamiast po frytki sięgnąć np. po jabłko? Trzeba otoczyć się ich zapachem i posiedzieć w nim przez jakiś czas (dłużej niż 2 minuty). Dr Dipayan Biswas z Uniwersytetu Południowej Florydy twierdzi, że unoszący się w otoczeniu zapach może tak podziałać, bo mózg niekoniecznie różnicuje źródło zmysłowej przyjemności. Woń unosząca się w powietrzu może być świetnym narzędziem do opanowania niezdrowych zachcianek. W rzeczywistości subtelny bodziec zmysłowy w rodzaju zapachu może wpływać na wybory żywieniowe dzieci i dorosłych skuteczniej od restrykcyjnych zasad. Biswas odkrył bezpośredni związek między długością ekspozycji a tym, czy człowiek da upust swoim zachciankom, czy nie. Psycholog przeprowadził serię eksperymentów. Posługiwał się nierzucającym się w oczy nebulizatorem, który raz uwalniał zapach niezdrowych, a raz zdrowych produktów (Amerykanin posłużył się parami: ciastka i truskawki oraz pizza i jabłka). Okazało się, że ochotnicy wystawiani na woń ciastek przez mniej niż pół minuty częściej mieli ochotę sięgnąć właśnie po nie. Ci jednak, których poddawano ponad 2-minutowej ekspozycji, przestawali się interesować słodyczami i zamiast tego wybierali truskawki. Te same rezultaty uzyskano, testując pizzę sparowaną z jabłkami. Amerykanin wyjaśnia, że "niegrzeszne" pokarmy nie uwalniają do otoczenia silnych woni, nie są więc zwykle kojarzone z nagrodą i z tego powodu mają niewielki wpływ na zamówienia składane w barach i restauracjach. Wcześniejsze badania Biswasa wykazały, że światło i natężenie muzyki mają wpływ na wybory pokarmowe. Studium, które opublikowano w Journal of Marketing Research, zademonstrowało jednak po raz pierwszy, że jeden zmysł może kompensować inny. « powrót do artykułu-
- zachcianki
- wybory pokarmowe
-
(i 5 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Jeśli trzeba dłużej czekać na wydanie przez automat kuszących wysokokalorycznych produktów, ludzie zaczynają się bardziej skłaniać do wyboru mniej popularnych, ale za to zdrowszych opcji. Naukowcy badali zachowanie ludzi korzystających w pracy z automatów z przekąskami. Sprawdzali, czy na wybór zdrowszych produktów silniej wpłynie odroczenie w wydawaniu kalorycznych smakołyków, czy promocja produktów zdrowych. Gdy trzeba na coś czekać, spada atrakcyjność tego produktu. Badania pokazują, że ludzie silnie preferują natychmiastową nagrodę [nawet jeśli jest mniejsza od tej, na którą trzeba poczekać] i że ta preferencja oddziałuje na codzienne wybory i zachowanie - wyjaśnia dr Brad Appelhans z Centrum Medycznego Rush University. Stąd pomysł Amerykanów, by sprawdzić, czy wykorzystując tzw. negatywne dyskontowanie czasowe (ang. delayed discounting), da się wpłynąć na wybory ludzi kupujących w automatach z przekąskami. Zespół Appelhansa opracował nowy rodzaj automatu i technologię DISC (od ang. Delays to Improve Snack Choices). Kiedy ktoś zamawia w nim mniej odżywczą rzecz, system wdraża 25-s odroczenie, zanim maszyna wyda produkt. Na ekranie LED wyświetla się czas odroczenia i odliczanie. Dzięki temu można zmienić wybór na zdrowszy. Produkty zdrowe i niezdrowe są kodowane innymi kolorami. Odroczenie skutkowało 2-5% wzrostem odsetka zdrowych zakupów. Zauważyliśmy także, że zabieg ten nie prowadził do spadku ogólnej wielkości sprzedaży czy przychodu, co z oczywistych względów ma znaczenie dla operatorów. W okresie od czerwca 2015 r. do sierpnia 2016 r. autorzy publikacji z pisma Appetite prowadzili badania z wykorzystaniem 3 automatów (w sumie monitorowano 32.019 zakupów w ciągu 602 dni). Czasem nic nie zmieniano, a innym razem wdrażano jedną z pięciu interwencji: 1) 25-s odroczenie wydawania mniej zdrowych produktów, 2) 25-centową zniżkę na zdrowsze produkty, 3) 25-centowy podatek od mniej zdrowych przekąsek, 4) 25-s odroczenie wydawania niezdrowych produktów i 25-centową zniżkę na zakup zdrowego jedzenia lub 5) 25-s odroczenie połączone z 25-centowym podatkiem od niezdrowych przekąsek. Okazało się, że sprzedaż zdrowych produktów rosła w okresach odroczonego wydawania niezdrowych przekąsek, a także gdy automaty ustawiano na 25-centową obniżkę ceny produktów zdrowych lub 25-centowy podatek od rzeczy niezdrowych. Co Amerykanie rozumieli pod pojęciem zdrowej przekąski? Musiała ona spełniać 5 z 7 kryteriów: 1) zawierać poniżej 250 kalorii na porcję, 2) zawierać poniżej 350 mg sodu na porcję, 3) z tłuszczu mogło pochodzić 35% lub mniej kalorii, 4) tłuszcze trans były niedozwolone, 5) w porcji nie mogło się znaleźć więcej niż 5% dziennej dozwolonej ilości tłuszczów nasyconych, 6) ilość cukrów dodanych nie mogła przekroczyć 10 g, 7) w porcji można było znaleźć ponad gram błonnika. Naukowcy analizowali sprzedaż w różnych lokalizacjach: w rejonach uczęszczanych przez pracowników biurowych i niebiurowych. Okazało się, że nawet bez odroczenia sprzedaż zdrowych produktów była znacząco większa w okolicach typowych dla tzw. białych kołnierzyków i stanowiła 47,3% ogólnej sprzedaży (vs. 36,6%). Połączenie odroczenia wydawania niezdrowych produktów z promocją na produkty zdrowe dawało lepsze wyniki w lokalizacji wybranej dla pracowników niebiurowych (niebieskich kołnierzyków). « powrót do artykułu