Na plaży na wyspie Chatnam zginęło 51 grindwali. Jeśli weźmie się pod uwagę osobniki z Wyspy Stewarta, okazuje się, że w wyniku strandingu (masowego wypłynięcia na brzeg) w ciągu tygodnia śmierć poniosło w Nowej Zelandii ponad 200 grindwali.
Wydział Ochrony Przyrody ujawnił, że w czwartek w zatoce Hanson znaleziono ok. 80-90 osobników. Części udało się dostać z powrotem do wody, reszta nie miała jednak tyle szczęścia (jednego grindwala trzeba było uśpić).
We współpracy z lokalną maoryską społecznością ciała pochowano w piasku tuż za plażą. Przedstawiciele Wydziału pobrali do badań próbki skóry i podskórnej tkanki tłuszczowej. « powrót do artykułu