Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów ' tunel' .
Znaleziono 4 wyniki
-
Na specjalnej konferencji prasowej chińscy naukowcy poinformowali o sensacyjnych wynikach wykopalisk w mauzoleum Terakotowej Armii. Prace prowadzono w najważniejszym, 1. sektorze mauzoleum, w którym znajduje się cały pułk armii. Trzecie prowadzone tam wykopaliska rozpoczęły się w 2009 roku i objęły powierzchnię około 430 metrów kwadratowych. W ich trakcie odkryto zawalony tunel prowadzący do sektora, poznano szczegóły organizacji formacji wojskowej, a specjaliści lepiej zrozumieli sam proces powstawania figur. Na obszarze ostatnich wykopalisk znaleziono ponad 200 terakotowych figur ludzi, 16 koni z terakoty, 4 rydwany oraz broń i narzędzia do ich produkcji. Chińscy eksperci mogli dzięki temu lepiej zbadać rodzaje broni oraz sposób jej użycia oraz sposób ustawiania formacji Terakotowej Armii. Wstępnie poznali szczegóły dotyczące stopni wojskowych i ich ustawienia w szyku oraz rolę specjalnych figur. Dzięki nowym odkryciom dowiedzieliśmy się, że figury, po ustawieniu, były dekorowane i dopiero po zakończeniu tych prac wyposażano je w broń. Sensacyjnym znaleziskiem jest odkrycie szczątków zawalonego tunelu. Wskazują one, że ktoś próbował dostać się do mauzoleum przez podkop. Musiał być to ktoś, kto brał udział w budowie Terakotowej Armii, znał zatem strukturę całości. Eksperci sądzą, że mogli być to żołnierze dynastii Qin – Terakotowa Armia stanowi część olbrzymiego kompleksu grobowego pierwszego cesarza Chin z dynastii Qin – którzy poddali się wojskom Xianga Yu i doń przyłączyli. Historycy sądzą, że Xiang Yu – który ostatecznie pokonał Qin – rozkazał tym żołnierzom, by zniszczyli mauzoleum pierwszego cesarza, a istnienie tunelu to dowód, że doszło do takiej próby. « powrót do artykułu
-
- Terakotowa Armia
- tunel
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Pod koniec prac w tunelu pod świątynią Quetzalcoatla (Pierzastego Węża) w mieście Teotihuacán w Meksyku odkryto 4 niemal nietknięte bukiety kwiatów; ich stan jest tak dobry, że widać nawet liście. Znaleziono je na głębokości 18 m. Nadal były przewiązane bawełnianym sznurkiem. Odkrycie, którego dokonano w ramach Proyecto Tlalocan: Camino bajo la tierra, jest wg archeologów wyjątkowe, gdyż w Teotihuacán po raz pierwszy znaleziono tak dobrze zachowany materiał botaniczny. Pozwoli on zrekonstruować rytuały odprawiane w tunelu, a także zidentyfikować wykorzystywane rośliny. W sumie znaleźliśmy 4 wiązanki. Ich stan jest bardzo dobry. Nadal są przewiązane sznurkami, najprawdopodobniej bawełnianymi. To bardzo ważne odkrycie, gdyż dzięki niemu będziemy mogli poznać rytuały, które tu przeprowadzano - podkreśla Sergio Gómez Chávez, dyrektor Proyecto Tlalocan. Specjalista dodaje, że choć na razie nie wiadomo, kiedy dokładnie kwiaty złożono, na podstawie przedmiotów znalezionych w tym samym kontekście archeologicznym (np. ceramiki typowej dla faz Tzacuali i Miccaotli, 0-200 n.e.) można wnioskować, że również mają 1800-2000 lat. Gómez Chávez opowiada, że znalezisko stanowi wspaniałe zwieńczenie wieloletnich prac. Archeolodzy kontynuowali eksplorację na większej głębokości, gdy zdali sobie sprawę, że tunel nie kończy się tam, gdzie sądzono. Zeszli więc niżej, na głębokość 18 m. Odkryli tu wiązanki kwiatów i wiele innych artefaktów. Oczyszczanie i prace konserwacyjne prowadzimy w tunelu. Nie przenieśliśmy kwiatów, ponieważ chcemy wykorzystać wilgotność czy [szerzej rzecz ujmując] panujące tu warunki. Wiemy, że gdybyśmy przetransportowali wiązanki do innego środowiska, usuwając je z miejsca, gdzie leżały przez wiele stuleci, mogłoby dojść do uszkodzeń. Przesiewając ziemię w tym samym miejscu, naukowcy natrafili na parę kilogramów węgla; to pozostałość ceremonii, podczas której spalano nasiona i owoce. Oprócz 3 pomieszczeń, na końcu tunelu znaleziono ok. 0,5 kg ziarna kakaowego (również dobrze zachowanego). « powrót do artykułu
- 1 odpowiedź
-
Pod Zamkiem Książąt Pomorskich odkryto średniowieczny tunel
KopalniaWiedzy.pl dodał temat w dziale Humanistyka
Ceglany średniowieczny tunel odkryto pod Zamkiem Książąt Pomorskich w Szczecinie – poinformowała w czwartek dyrektor instytucji. Tunel połączony jest z innym – żelbetowym z czasów II wojny światowej. Mają łączną długość 270 metrów. Tunele z okresu niemieckiego, usytuowane pod północną skarpą Wzgórza Zamkowego odkryto podczas badań prowadzonych przed modernizacją tarasów Zamku Książąt Pomorskich w czerwcu ubiegłego roku. Wówczas – jak tłumaczyła w czwartek podczas konferencji prasowej dyrektor Zamku Barbara Igielska – wykonany został odwiert na głębokość 16 m, do którego mogli wejść specjalizujący się w pracach w warunkach ekstremalnych alpiniści. Dokonaliśmy wstępnej inwentaryzacji, okazało się, że mamy 270 metrów tego tunelu, ale że tunel żelbetowy przechodzi w tunel ceglany, murowany. Przekazaliśmy cegłę i próbki zaprawy do badania (…) i okazało się, że zarówno cegła, jak i zaprawa są średniowieczne – mówiła Igielska. Dodała, że tunel żelbetowy jest w „dobrym stanie”. Niepokoi nas natomiast tunel średniowieczny. Obawiamy się, jak zareaguje na zmiany wilgotności po otwarciu wejść do tuneli – powiedziała. Zaznaczyła, że przygotowywana jest kolejna ekspertyza, a Zamek podejmie „pilne, niezwłoczne” działania w końcu lutego lub na początku marca. Badania, podczas których odkryto niemiecki tunel były związane z zaleceniami po katastrofie budowlanej w 2017 r., gdy w północnym skrzydle zabytku osunął się filar i zawalił się strop. Wstępna eksploracja wskazuje na bardziej złożony temat niż pierwotnie przypuszczaliśmy co do zasięgu i kształtu tych tuneli. 270 metrów bieżących tuneli (znajduje się) pod skrzydłem północnym, na tarasie północnym oraz na skarpie: 210 m b. - na tarasie i skarpie, 60 m b. pod skrzydłem północnym, w tym 25 m b. tunelu ceglanego – wyjaśnił kierownik działu inwestycji i remontów Zamku Książąt Pomorskich w Szczecinie inż. Karol Krempa. Dodał, że prefabrykowane tunele niemieckie są „tożsame z tunelami, które odkrywamy podczas inwestycji” na terenie Szczecina, w tunelach ceglanych natomiast obserwowane są „niepokojące zjawiska”. Tunele te tworzą w tej chwili uprzywilejowany spływ dla wód gruntowych z dziedzińca, z całego wzgórza i przez to musimy pilnie zainterweniować. Musimy przede wszystkim wpuścić tam ekspertów – mówił Krempa. Tłumaczył, że konieczne jest udrożnienie dwóch wejść u podnóża skarpy, aby można było prowadzić kolejne badania i roboty budowlane. Dodał, że wody gruntowe powodują wokół tuneli procesy erozyjne, pustki i kawerny – konieczne są prace zabezpieczające skrzydło północne. Zapewnił, że prowadzony jest stały monitoring geodezyjny i inklinometryczny (wgłębny). Krempa wskazał, że kształt tuneli nie pokrywa się z archiwalnymi szkicami z II wojny światowej. Dyrektor Zamku dodała, że nie ma informacji o jakichkolwiek materiałach źródłowych, które sugerowałyby istnienie średniowiecznego tunelu. Jesteśmy w stanie stwierdzić, że w tych tunelach jest dużo zapadlisk. Nie wiemy też, czy są one pochodzenia antropogenicznego, czy też są to zapadliska naturalne. Odpowiedzą na to eksperci. Nie wykluczamy też, że te 270 m b., w których w tej chwili się poruszamy, to mogą być jeszcze większe ilości – stwierdził Krempa. Dodał, że tunele mają 2 i 2,3 m wysokości; część średniowieczna ma łukowate sklepienie. Dyrektor Zamku wskazała, że jeśli będzie taka możliwość, chciałaby, aby w przyszłości tunele zostały udostępnione mieszkańcom miasta i turystom. Zależy nam na tym. Wydaje nam się, że nie ma sensu wypełniać ich betonem i niszczyć, bo to i tak niewiele da. Trzeba wypełnić pustki wokół tuneli, natomiast same tunele chcielibyśmy w przyszłości udostępnić zwiedzającym – powiedziała Igielska. Zamek Książąt Pomorskich to renesansowa budowla usytuowana w pobliżu Odry; był historyczną siedzibą rodu Gryfitów, władców Księstwa Pomorskiego. Został w dużym stopniu zniszczony podczas alianckich nalotów w 1944 r., odbudowano go w latach 1958-80. Obecnie znajdują się w nim m.in. centrum kulturalne Zamek Książąt Pomorskich, Opera na Zamku, sala ślubów Urzędu Stanu Cywilnego i siedziba Urzędu Marszałkowskiego. « powrót do artykułu- 1 odpowiedź
-
- Zamek Książąt Pomorskich
- Szczecin
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Paleonory – prehistoryczne tunele wciąż pełne zagadek
KopalniaWiedzy.pl dodał temat w dziale Nauki przyrodnicze
Nie istnieje proces geologiczny, który pozostawiłby po sobie długie tunele o okrągłym bądź eliptycznym przekroju, których poszczególne fragmenty wznoszą się i opadają, a na ich ścianach widoczne są ślady pazurów, mówi profesor geologii Heinrich Frank z brazylijskiego Uniwersytetu Federalnego Rio Grande do Sul. Frank zauważył jeden z takich tuneli przypadkiem, gdy w drodze do domu przejeżdżał obok terenu budowy. Nietypowy otwór o wysokości około 1 metra od razu zwrócił jego uwagę, ale nie miał czasu się zatrzymać. Kilka tygodni później naukowiec wrócił na miejsce, by bliżej przyjrzeć się temu, co zauważył. "Okazało się, że to tunel. Jego wysokość wynosiła ok. 70 centymetrów, a długość kilka metrów. Na ścianach były jakby ślady zadrapań". Uczony nie potrafił wyjaśnić jego pochodzenia. Poszukiwania w internecie nie przyniosły żadnych użytecznych informacji. W końcu wysłał zdjęcia tunelu do Marcelo Rasteiro, członka Brazylijskiego Towarzystwa Speleologicznego. Ten odesłał mu artykuł na temat paleonor, czyli tuneli kopanych przez prehistoryczne zwierzęta. Jednak artykuł dotyczył struktur stworzonych przez niewielkie mięczaki czy szczury. Frank zaczął więc bliżej przyglądać się paleonorom i doniesieniom o strukturach, które mogły nimi być. Okazało się, że w Brazylii są setki tego typu struktur. Geolog Amilcar Adamy z Brazylijskiej Służby Geologicznej potwierdził istnienie wielkiego systemu takich tuneli o długości 600 metrów. W sąsiednich krajach, jak Urugwaj, Paragwaj, Chile i Boliwia również wykryto nieliczne jaskinie, które mogą być paleonorami. W Argentynie jest ich mnóstwo, szczególnie na urwistych brzegach Atlantyku w Mar del Plata, mówi Frank. Tunele te mogły wykopać prehistoryczne naziemne leniwce, które wyginęły na tym obszarze przed 10 000 lat, twierdzi uczony. Wyjaśnienie istnienia dużych systemów takich tuneli jest trudniejsze. Nie można jednak wykluczyć, że mieszkało w nich wiele zwierząt jednocześnie. Tunele zapewniały bezpieczne schronienie, było w nich sucho i panowała stabilna temperatura. Fragmenty ich ścian są bardzo gładkie. Prawdopodobnie wygładziły je zwierzęta ocierające się o nie przez dziesiątki czy nawet setki lat. Tunele wciąż jednak stanowią zagadkę. Współcześnie żyjąca zębolita olbrzymia, największy przedstawiciel pancerników, waży do 40 kilogramów i kopie nory o wysokości 40 cm i długości 6 metrów. Skoro takie zwierzę kopie tego typu nory, to co mogło wykopać norę o średnicy kilku i długości kilkuset metrów? I po co? Ani ochrona przed drapieżnikami czy warunkami pogodowymi nie tłumaczy tworzenia tak rozległych nor. Tym bardziej, że nie mogły być one dziełem jednego zwierzęcia. Musiały powstawać przez pokolenia, gdyż wykopanie największych z nich wymaga przemieszczenia tysięcy ton materiału. Nie można wykluczyć, że podobne struktury istnieją też np. w Ameryce Północnej oraz że różne paleonory były tworzone przez różne gatunki. Z pracą na temat paleonor można zapoznać się na łamach pisma Ichnos. « powrót do artykułu