Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów ' rak sutka' .
Znaleziono 5 wyników
-
W naszych komórkach odkryto nieznaną strukturę (organellę), która pomaga zapobiegać nowotworom, upewniając się, że podczas podziału materiał genetyczny jest prawidłowo sortowany. Nazwano ją organellą lub ciałkiem wewnętrznego regionu centromerowego (ang. inner centromere organelle lub inner centromere body). Naukowcy ze Szkoły Medycznej Uniwersytetu Wirginii połączyli problemy dotyczącej tej organelli z podzbiorem guzów piersi, w których występuje dużo błędów w segregacji chromosomów. Amerykanie mają nadzieję, że dzięki ich ustaleniom lekarze będą mogli lepiej personalizować leczenie. Pewien odsetek kobiet z rakiem sutka nie reaguje na chemioterapię. Chemia powoduje dużo skutków ubocznych, jeśli więc nie przynosi efektów, sytuacja pacjentek jest tragiczna. Jednym z naszych celów jest opracowanie nowych testów, które pokażą, czy dana osoba zareaguje na chemioterapię [...] - wyjaśnia dr P. Todd Stukenberg. Organella odkryta przez zespół Stukenberga jest tyleż niezbędna, co efemeryczna. Tworzy się tylko wtedy, gdy jest potrzebna do upewnienia się, że segregacja chromosomów zachodzi prawidłowo. Gdy wykona swoje zadanie, znika. To m.in. dlatego nie znaleziono jej wcześniej. Inną przyczyną jest jej unikatowa natura; Stukenberg porównuje ją do kropli cieczy, która kondensuje się w innej cieczy. Te krople działają jak "naczynia", które skupiają pewne składniki, tak by reakcje biochemiczne zaszły w konkretnym miejscu. Komórki wzbogacają [czy generalnie modyfikują] skład "mieszaniny" wewnątrz kropli i, ni stąd, ni zowąd, nowa reakcja pojawia się tylko w danej lokalizacji. To niesamowite. Naukowcy podkreślają, że choć kusi, by myśleć o tej kropli jak o oleju w wodzie, sprawy są o wiele bardziej skomplikowane. Kropla przypomina raczej żel, do którego składniki komórki mogą się dostawać i wychodzić, z miejscami wiązania, gdzie koncentruje się pewien niewielki ich zestaw. Właściwości organelli nadaje ciałku wewnętrznego regionu centromerowego białko CPC (ang. Chromosomal Passenger Complex) – kompleks wędrujący po chromosomach w czasie mitozy. O ile wcześniej wiedziano, że komórki tworzą podobne krople do innych procesów, o tyle dotąd nikt nie miał pojęcia, że spełniają one ważną rolę także w procesie segregacji chromosomów w czasie podziałów komórkowych. Wydaje się, że komórki wykorzystują te bezbłonowe organelle, by regulować wiele swoich działań. Stukenberg uważa, że nowo odkryte organelle nie tylko pozwolą lepiej zrozumieć mitozę, ale i rzucą nieco światła na nowotwory i ich powstawanie. Ich główną funkcją jest naprawa mikrotubul chromosomowych wrzeciona kariokinetycznego, które są połączone z odcinkiem chromosomów zwanym centromerem i biorą udział w rozdziale chromosomów. W komórkach nowotworowych proces naprawy jest defektywny. Akademik ma nadzieję, że uda się opracować test do mierzenia, ile chromosomów w guzie uległo nieprawidłowej segregacji. W ten sposób można by lepiej dobrać metodę leczenia do pacjenta. Mielibyśmy sposób na identyfikowanie guzów, w których komórki w większym stopniu źle segregują chromosomy. Dotąd naukowcy analizowali pod tym kątem raka sutka, teraz chcą się zająć rolą nowej organelli w raku jelita grubego. « powrót do artykułu
-
- organella
- ciałko wewnętrznego regionu centromeru
- (i 3 więcej)
-
Innowacyjna terapia łączona zmusza złośliwe komórki raka piersi do przekształcania się w komórki tłuszczowe (adipocyty). W ten sposób można zapobiegać przerzutowaniu. Dzięki zdolności do reaktywowania procesów komórkowych centralnych dla rozwoju płodowego, komórki guza potrafią się dynamicznie przystosowywać do zmieniających się warunków. W embrionie kluczowe dla rozwoju narządów jest przejście nabłonkowo-mezenchymalne (ang. epithelial-mesenchymal transition, EMT). Komórki nowotworowe wykorzystują ten proces, by opuścić guz pierwotny i rozprzestrzenić się po organizmie, tworząc przerzuty. Zespół prof. Gerharda Christoforiego z Wydziału Biomedycyny Uniwersytetu w Bazylei bada procesy molekularne regulujące komórkowy program EMT. Celem Szwajcarów jest stworzenie nowych metod zwalczania rozwoju guzów i formowania przerzutów. Prowadząc eksperymenty na myszach, naukowcy wykorzystali plastyczność komórek raka sutka podczas programu EMT. By przekształcić komórki raka piersi, które szybko się dzielą i przerzutują, w komórki tłuszczowe, które się już nie dzielą i które z ledwością można odróżnić od normalnych adipocytów, posłużyli się kombinacją 2 aktywnych substancji: rozyglitazonu i trametinibu. W ten sposób udało się zahamować inwazję guza na sąsiednie tkanki i naczynia krwionośne. W przyszłości to nowatorskie podejście terapeutyczne będzie można zastosować w połączeniu z konwencjonalna chemioterapią i w ten sposób zahamować zarówno wzrost guza pierwotnego, jak i tworzenie śmiertelnych przerzutów - podsumowuje Christofori. « powrót do artykułu
-
- rak piersi
- rak sutka
- (i 6 więcej)
-
Nie wszystkie guzy kurczą się pod wpływem poprzedzającej operację chemioterapii. Jeśli guz opiera się terapii neoadiuwantowej, ryzyko przerzutowania jest wyższe. Pracując z eksperymentalnymi modelami nowotworów, międzynarodowy zespół naukowców odkrył, że pod wpływem 2 stosowanych często chemioterapeutyków - paklitakselu i doksorubicyny - guzy sutka uwalniają drobne pęcherzyki zwane egzosomami. Znajduje się w nich białko anneksyna-A6, którego nie ma w pęcherzykach z nieleczonych guzów. Wydaje się, że w odpowiedzi na chemioterapię "pakowanie" anneksyny-A6 do egzosomów jest znacząco wzmacniane - podkreśla Ioanna Keklikoglou z Politechniki Federalnej w Lozannie. Po uwolnieniu z guza poddawanego chemioterapii, egzosomy krążą z krwią. Po dotarciu do płuc oddają swoją zawartość, w tym anneksynę-A6. To z kolei stymuluje komórki płuc do uwalniania innego białka - CCL2 - które przyciąga komórki odpornościowe zwane monocytami. Autorzy artykułu z pisma Nature Cell Biology wyjaśniają, że to niebezpieczne zjawisko, gdyż wcześniej wykazano, że monocyty mogą ułatwiać przetrwanie i wzrost komórek nowotworowych w płucach, a to jeden z początkowych etapów metastazji. W skrócie, nasze badanie wskazało na nowy związek między chemioterapią i przerzutowaniem raka sutka - opowiada Michele De Palma. Gdy akademicy przeszli od badań laboratoryjnych do studiów in vivo, zauważyli, że u pacjentek z rakiem piersi, które przechodziły leczenie neoadiuwantowe, w egzosomach także występuje podwyższony poziom anneksyny-A6. Choć obserwacja ta stanowi poparcie dla istotności naszych badań, w tym momencie nie mamy pewności, czy anneksyna-A6 wykazuje prometastatyczną aktywność w ludzkim raku sutka. Co ważne, naukowcy odkryli, że w modelach eksperymentalnych neutralizowanie anneksyny-A6 lub blokowanie monocytów podczas terapii neoadiuwantowej zapobiegało przerzutowaniu do płuc. Do użytku klinicznego opracowano różne inhibitory monocytów, można je więc przetestować w połączeniu z terapią neoadiuwantową i spróbować w ten sposób ograniczyć niechciane skutki uboczne pośredniczone przez egzosomy - podsumowuje De Palma. « powrót do artykułu
-
- rak piersi
- rak sutka
-
(i 7 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Zielona herbata matcha (ang. matcha green tea, MGT) wielokierunkowo wpływa na nowotworowe komórki macierzyste. Zespół z Uniwersytetu w Salford pracował na hodowlach komórek raka piersi - linii MCF7. Specjaliści przeprowadzili fenotypowanie metaboliczne i analizę proteomiczną (proteomika to gałąź nauki zajmująca się badaniem białek). Okazało się, że już stosunkowo niewielkie stężenia matchy (0,2 mg/ml) wystarczyły, by "przestawić" komórki nowotworowe w kierunku stanu spoczynku. Matcha hamowała zarówno tlenowy metabolizm mitochondrialny, jak i glikolizę. Prof. Michael Lisanti i inni wykazali, że matcha silnie wpływała na sygnalizację mTOR (aktywacja szlaku mTOR odpowiada za patogenezę niektórych chorób, w tym nowotworowych). Mając to na uwadze, Brytyjczycy stwierdzili, że MGT może być wykorzystywana jako inhibitor mTOR zamiast związków chemicznych, np. rapamycyny. Oprócz tego stwierdzono, że matcha oddziałuje na inne kluczowe szlaki, np. sygnalizację interleukinową czy odpowiedź antyoksydacyjną. Matcha jest naturalnym produktem, często stosowanym jako suplement z dużym potencjałem terapeutycznym. Dotąd nie poznano jednak dokładnie mechanizmu molekularnego leżącego u podłoża tych korzystnych oddziaływań. Za pomocą fenotypowania metabolicznego odkryliśmy, że herbata hamuje tlenowy metabolizm mitochondrialny, czyli innymi słowy, nie pozwala na "doładowanie" komórek, przez co stają się one nieaktywne i giną. Wpływ [matchy] na ludzkie komórki raka piersi jest uderzający. Aktywne składniki [...] wyłączają pewne szlaki sygnalizacyjne. Nasze badania są spójne z ideą, że MGT może mieć znaczący potencjał terapeutyczny, pośrednicząc w metabolicznym reprogramowaniu komórek nowotworowych. Zespół, który specjalizuje się w identyfikowaniu nietoksycznych metod uśmiercania nowotworowych komórek macierzystych, odkrył ostatnio, że brutirydyna i melitydyna ze skórki bergamotki blokują zdolność nowotworowych komórek macierzystych do generowania energii (w ten sposób prowadzą do ich śmierci) i hamując enzym - reduktazę HMG-CoA - zmniejszają syntezę cholesterolu tak samo skutecznie jak statyny. « powrót do artykułu
- 3 odpowiedzi
-
- mTOR
- metabolizm tlenowy
-
(i 6 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Mamma Help, praska organizacja non-profit działająca na rzecz kobiet z rakiem piersi, zainicjowała działania, które doprowadziły do opracowania piwa dla pacjentek w trakcie/po chemioterapii. Uwzględnia ono zaburzenia smaku (dysgeusię), które są skutkiem ubocznym leczenia. Mamma Beer, bo o nim mowa, ma dobrze smakować chorym. Na smaku jednak nie koniec, bo dodatkowo zawiera ono szereg istotnych witamin i minerałów. Jana Drexlerova, szefowa Mamma Help, sama przeszła chemioterapię. "Kiedy wrócił mi apetyt [wcześniej kobieta miała m.in. zapalenie błony śluzowej jamy ustnej], mogłam jeść tylko zupę pomidorową, a i ona wydawała się zupełnie pozbawiona smaku". Czeszka wyjaśnia, że by pomóc chorym w zapewnieniu sobie ważnych składników odżywczych i witamin, lekarze mogą zalecać picie umiarkowanych ilości piwa. Problem jednak w tym, że przez dysgeusię jest ono odbierane jako bardzo gorzkie. Żeby jakoś rozwiązać ten problem, Drexlerova nawiązała współpracę z Terezą Sverakovą (ona także chorowała na raka sutka). Pomyślałyśmy, że świetnie byłoby stworzyć piwo specjalnie dla kobiet poddawanych chemioterapii; piwo ze wszystkimi witaminami i składnikami odżywczymi, ale bez alkoholu i słodsze, by zabić gorczyczkę. Piwo, które przeciwdziałałoby skutkom ubocznym chemii i jednocześnie promowało [działania] Mamma Help. Skontaktowałyśmy się z 9 browarami, ale tylko jeden, Žatec, powiedział [naszemu pomysłowi] tak. Opracowanie piwa zajęło pół roku. Ci, którzy próbowali Mamma Beer, mówili, że jest dobre. To [dla nas] największa nagroda. By piwo z limitowanej edycji wydawało się słodsze, dodano do niego soku jabłkowego. Drexlerova, Sverakova i piwowarzy podkreślają, że standardowo zawiera ono sporo potasu i witamin z grupy B. Mamma Beer dostarczono do oddziałów onkologicznych i aptek w Czechach. W przyszłości można je będzie ponoć kupić w supermarketach. « powrót do artykułu
-
- Mamma Help
- Mamma Beer
- (i 9 więcej)