Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów ' inwestycja' .
Znaleziono 4 wyniki
-
Zakup mieszkania jako inwestycja: jak na tym zyskać?
KopalniaWiedzy.pl dodał temat w dziale Artykuły
Szukasz sposobu na zwiększenie swojego kapitału? Rozważasz inwestycję w nieruchomości? Jeśli tak, to właściwie trafiłeś! W tym artykule przedstawimy Ci kluczowe informacje na temat tego, jak zakup mieszkania może być świetną inwestycją. Przeczytaj dalej, aby dowiedzieć się, jak osiągnąć wysokie zyski i wyprzedzić konkurencję. Dlaczego warto zainwestować w nieruchomości? Inwestycja w nieruchomości to jedna z najbardziej dochodowych opcji na rynku. W przeciwieństwie do innych form inwestowania, jak np. giełda, zakup mieszkania daje Ci trwały, fizyczny produkt, który możesz wynająć lub sprzedać w przyszłości. Nieruchomości zwykle zyskują na wartości wraz z upływem czasu, co oznacza, że Twoja inwestycja może przynieść duże zyski. Lokalizacja to klucz Gdy planujesz zakup mieszkania jako formę inwestycji, wybór odpowiedniej lokalizacji jest niezwykle istotny. Wybierając atrakcyjną lokalizację, zapewnisz sobie większą pewność zysków. Szukaj miejsc o dobrej infrastrukturze, łatwym dostępie do komunikacji miejskiej, bliskości punktów handlowo-usługowych i atrakcyjnych terenów rekreacyjnych. Warto również sprawdzić, czy w okolicy planowane są inwestycje infrastrukturalne, które mogą przyczynić się do wzrostu wartości nieruchomości w przyszłości. Dzięki wygodnej mapie nieruchomości na stronie Korter możesz szybko i łatwo zlokalizować wszystkie nowe inwestycje mieszkaniowe w Gdańsku, Krakowie, Warszawie i wielu innych miastach. Analiza rynku nieruchomości Zanim dokonasz zakupu, wykonaj dokładną analizę rynku nieruchomości. Sprawdź średnie ceny mieszkań w danej lokalizacji, trendy wzrostu cen oraz wskaźniki zwrotu z inwestycji. Dobrze jest skonsultować się z ekspertami, którzy posiadają wiedzę na temat lokalnego rynku nieruchomości. Zdobywanie informacji i analiza danych to kluczowe elementy, które pomogą Ci podjąć trafną decyzję inwestycyjną. Rozważ różne strategie inwestycyjne Na rynku nieruchomości istnieje wiele różnych strategii inwestycyjnych. Możesz zdecydować się na zakup mieszkania pod wynajem długoterminowy, co zapewni Ci stabilne dochody z czynszu. Inną opcją jest zakup mieszkania w celu przeprowadzenia remontu i późniejszej odsprzedaży z zyskiem. Możesz również rozważyć inwestowanie w nieruchomości komercyjne lub gruntowe. Wybór odpowiedniej strategii zależy od Twoich preferencji, budżetu i analizy rynku. Finansowanie inwestycji Zakup nieruchomości często wymaga sporych nakładów finansowych. Dlatego warto wcześniej dobrze przemyśleć i zaplanować finansowanie inwestycji. Istnieje wiele opcji, takich jak kredyty hipoteczne, inwestorzy prywatni lub partnerstwa inwestycyjne. Wybierz rozwiązanie, które najlepiej odpowiada Twoim potrzebom i możliwościom finansowym. Pamiętaj, że planowanie i odpowiednie zabezpieczenie finansowe to klucz do sukcesu inwestycji. Monitorowanie i zarządzanie nieruchomością Po zakupie nieruchomości ważne jest jej odpowiednie monitorowanie i zarządzanie. Jeśli wynajmujesz mieszkanie, dbaj o utrzymanie wysokiego standardu, odpowiednią obsługę najemców i regularne przeglądy techniczne. Dobre zarządzanie nieruchomością przyniesie Ci nie tylko zadowolenie najemców, ale także zapewni długoterminowe korzyści finansowe. Podsumowanie Podsumowując, zakup mieszkania jako inwestycję może być doskonałym sposobem na zwiększenie swojego kapitału. Kluczem do sukcesu jest wybór odpowiedniej lokalizacji, dokładna analiza rynku, zastosowanie odpowiednich strategii inwestycyjnych oraz monitorowanie i zarządzanie nieruchomością. Pamiętaj, że inwestycje wiążą się z ryzykiem, dlatego warto skonsultować się z ekspertami przed podjęciem decyzji. « powrót do artykułu -
Amerykańska ustawa CHIPS and Science Act, która wywołała spory między USA a Unią Europejską, przynosi pierwsze efekty. Jej celem jest m.in. zachęcenie do budowy w USA nowych fabryk półprzewodników. Firmy mogą liczyć na ulgi podatkowe czy dopłaty. Przeznaczono na ten cel 39 miliardów USD i najwyraźniej zachęciło to gigantów. Micron zapowiedział, że zainwestuje do 100 miliardów dolarów w nową fabrykę w stanie Nowy Jork, TMSC – który buduje wartą 12 miliardów USD fabrykę w Arizonie – wybuduje drugi zakład, zwiększając wartość inwestycji do 40 miliardów, Samsung chce za 17 miliardów wybudować fabrykę w Teksasie, a Intel rozpoczął wartą 20 miliardów USD inwestycję w dwie fabryki w Ohio. Każda z tych fabryk będzie potrzebowała setek inżynierów i techników. Tymczasem obecnie USA wytwarzają 12% światowych półprzewodników, podczas gdy w roku 1990 było to 37%. Nic więc dziwnego, że w ostatnich dekadach zapotrzebowanie na odpowiednio wykształconą kadrę zmniejszało się, co spowodowało stagnację na rynku edukacyjnym. Wraz z CHIPS Act zaczęło się to zmieniać. Za zainteresowaniem przemysłu idzie oferta edukacji. Bo zapotrzebowanie będzie olbrzymie. Pod koniec ubiegłego roku amerykański przemysł półprzewodnikowy poszukiwał około 20 000 pracowników. Profesor Peter Bermel z Purdue University szacuje, że nawet jeśli skutkiem CHIPS Act będzie umiarkowany wzrost na amerykańskim rynku półprzewodników, to w ciągu najbliższych 5 lat potrzebnych będzie co najmniej 50 000 dodatkowych pracowników. Dlatego też koledże i uczelnie wyższe zwiększają swoją ofertę dla studentów, a przemył półprzewodnikowy próbuje im w tym pomóc. Intel, który chce w Ohio stworzyć „Silicon Heartland” przeznaczył 50 milionów dolarów dla 80 szkół wyższych w tym stanie. Za te pieniądze szkoły chcą doposażyć swoje pracownie, wynająć specjalistów i poszerzyć ofertę dla studentów. Intel zaś wspomoże je swoimi radami, doświadczeniem, stypendiami oraz dostępem do własnych centrów badawczych. Będzie to o tyle łatwiejsze, że już w 2011 roku władze stanowe przyjęły inicjatywę, w ramach której wspomagają uczelnie w zwiększeniu liczby studentów kierunków inżynieryjnych, technologicznych i medycznych. Dzięki niej na przykład, od 2021 roku studenci Ohio State University mogą uczyć się procesów wytwarzania układów scalonych w uniwersyteckim laboratorium, bez potrzeby korzystania z bardzo drogiego specjalistycznego clean-roomu. Uczelnia pracuje też nad narzędziami rzeczywistości wirtualnej i rzeczywistości rozszerzonej, dzięki którym studenci poczują się tak, jakby pracowali w prawdziwej fabryce półprzewodników. Kilkaset kilometrów dalej firma SkyWater Technology buduje wartą 1,8 miliarda dolarów fabrykę, a sąsiadujący z niż Purdu University uruchomił interdyscyplinarny Semiconductor Degrees Program, dzięki któremu studenci różnych wydziałów mogą nabyć umiejętności potrzebnych podczas pracy w przemyśle półprzewodnikowym. Uniwersytet rozpoczął też program edukacji pracowników na potrzeby SkyWater. Nie wszystkie stanowiska w przemyśle półprzewodnikowym wymagają ukończenia wyspecjalizowanych studiów. Zdaniem Intela, kluczem do sukcesu są pracownicy po lokalnych szkołach średnich. Intel rozbudowuje swoje fabryki w Arizonie, Nowym Meksyku i Oregonie. Będzie potrzebował dodatkowych 7000 pracowników. Około 40% tych stanowisk czeka na ludzi po dwuletnich szkołach, a tylko na 20% stanowisk wymagany jest tytuł licencjata, magistra lub doktora. Inne firmy również inwestują w swoich przyszłych pracowników. Samsung i Silicon Labs wspomagają lokalne koledże i szkoły techniczne oferując szkolenia, stypendia czy letnie staże. Samsung na przykład dołączył do lokalnej inicjatywy Austin Community College, w ramach której uczniowie, którzy chcą dodatkowo zdobyć zawód technika przemysłu półprzewodnikowego, szkolą się przez 2 dni w tygodniu. Piątkowym uczniom firma pokrywa całość kosztów nauki. Problemy z kadrą techniczną są widoczne na całym świecie. W dużej mierze są one spowodowane popularnością studiów informatycznych. Bardzo wiele osób o zainteresowaniach technicznych wybiera karierę programisty. Jednak, jako że programiści również są potrzebni, przemysł półprzewodnikowy nie próbuje zachęcać ich do zmiany zawodu, a stara się, by więcej osób decydowało się na pracę na rynku nowoczesnych technologii. CHIPS and Science Act został podpisany przez prezydenta Bidena w sierpniu 2022 roku. Spotkał się z ostrą krytyką ze strony Unii Europejskiej, która oskarżyła USA o protekcjonizm. Ustawa przewiduje dofinansowanie rozwoju amerykańskiego przemysłu półprzewodnikowego łączną kwotą w wysokości 280 miliardów dolarów. « powrót do artykułu
- 1 odpowiedź
-
- półprzewodnik
- CHIPS and Science Act
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Osoby o poglądach konserwatywnych mają naturalną przewagę jeśli chodzi o inwestowanie, wynika z badań prowadzonych przez naukowców z Rice University, University of North Carolina, University of Texas, University of Bath i Southern Methodist University. Badania, którymi objęto 15 000 dorosłych Amerykanów wykazały, że osoby o konserwatywnych poglądach politycznych z większym prawdopodobieństwem podejmują decyzje podobne do profesjonalnych inwestorów i częściej wybierają takie opcje inwestycyjne, które niosą większe ryzyko i większy zysk, szczególnie jeśli wierzą w swoje zdolności do inwestowania i są optymistycznie nastawieni. Z danych Rezerwy Federalnej za rok 2015 wynika, że 94,5% amerykańskich gospodarstw domowych posiada oszczędności w postaci gotówki, certyfikatu depozytowego, obligacji, akcji lub udziałów w funduszu inwestycyjnym. W 2014 roku Amerykanie zainwestowali ponad 1,3 biliona dolarów w instrumenty finansowe. Osoby biorące udział w badaniu, były pytane, czy w ostatnich wyborach prezydenckich głosowały na Donalda Trumpa czy Hillary Clinton, czy informacje o aktualnych wydarzeniach czerpią głównie z CNN, Fox czy MSNBS oraz czy identyfikują się z Partią Republikańską czy Demokratyczną. Gdy porównano identyfikację polityczną badanych z preferowanym przez nich sposobem inwestowania, okazało się, że konserwatyści podejmują tym bardziej ryzykowne inwestycje im bardziej w siebie wierzą. Z kolei u osób o poglądach liberalnych ryzyko inwestycji pozostaje na tym samym poziomie, nawet gdy rośnie ich samoocena. Dla sprawdzenia uzyskanych przez siebie wyników naukowcy wykorzystali dane ponad 14 000 osób, które zostały zgromadzone w latach 1996–2012 przez Biuro Statystki Pracy w ramach Badania Wydatków Konsumentów. Okazało się, że osoby, mieszkające w stanach, gdzie większość wyborców to konserwatyści, z większym prawdopodobieństwem posiadają bardziej ryzykowne instrumenty finansowe, co więcej, portfolio takich instrumentów w rękach osób indywidualnych zwiększyło się w ostatnim czasie, co wskazuje na rosnące zaufanie do samego siebie jako inwestora. Przyglądając się bliżej uzyskanym wynikom, naukowcy stwierdzili, że wierzący sobie konserwatyści wybierają bardziej ryzykowne opcje inwestowania, gdyż bardziej skupiają się na korzyściach i maksymalizacji zysku. To połączenie pewności siebie oraz skupienia się na korzyściach zwiększa skłonność do ryzyka wśród osób o poglądach konserwatywnych, mówi profesor Vikas Mittal z Rice University. To ważne badania, które mają znaczący wpływ na nasze społeczeństwo oraz sposób prowadzenia polityki. Po pierwsze, należy zauważyć, że osoby wykazujące większą pewność siebie w zakresie decyzji inwestycyjnych zwykle wybierają takie opcje finansowe, które w maksymalizują zyski długoterminowe. Jako, że taki mechanizm bardziej ryzykownych inwestycji maksymalizujących długoterminowe zyski, a wynikający z pewności siebie, jest silnej zaznaczony u konserwatystów, można się spodziewać, że długoterminowo będzie pogłębiała się różnica dochodowa pomiędzy liberałami a konserwatystami. Będzie to widoczne szczególnie tam, gdzie ludzie mają wolność inwestowania, mówi Mittal. Drugim ważnym spostrzeżeniem jest stwierdzenie, że większa skłonność do ryzykownych inwestycji wśród konserwatystów bierze się z tego, że skupiają się one na plusach inwestycji. Taki sposób myślenia wynika z optymizmu i chęci osiągnięcia sukcesu, poprawienia lub utrzymania swojego statusu. To właśnie skupienie się na pozytywnych stronach inwestycji powoduje, że ludzie ci są wytrwali i nie zaczynają wyprzedawać swoich instrumentów finansowych nawet w czasie, gdy wskaźniki giełdowe spadają. Patrząc z szerszej perspektywy, pokazuje nam to, że sukces finansowy może być powiązany z poglądami politycznymi w sposób, który nie jest oczywisty. Konserwatyści zwykle wolą samodzielne inwestycje, niż rządowe instrumenty finansowe, które zmniejszają i ryzyko i zysk. To zaś jest zgodne z konserwatywną pewnością siebie połączoną ze skupieniem na pozytywnych stronach inwestycji. W długim terminie konserwatyści jako grupa społeczna mogą akumulować coraz więcej bogactwa. Jednak, jak dodaje uczony, ta przewaga konserwatystów nie jest bezpośrednio powiązana z ich ideologią polityczną, ale z ich pewnością siebie i optymizmem. To pożądane cechy, które mogą być użyteczne dla każdego, niezależnie od poglądów politycznych. « powrót do artykułu
- 20 odpowiedzi
-
- konserwatyzm
- inwestycja
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Samsung zapowiedział inwestycje w wysokości... 161 miliardów dolarów. Dzięki tej olbrzymiej kwocie koncern chce zwiększyć swoje możliwości wytwórcze oraz zaoferować produkty, które zapewnią rozwój w przyszłości. Koreańska firma zainwestuje w sztuczną inteligencję, sieci bezprzewodowe piątej generacji, biofarmację, wyświetlacze, półprzewodniki i "inne kluczowe programy", poinformowali przedstawiciele Samsunga. Kolosalna kwota zostanie wydana w ciągu zaledwie trzech lat, a niemal 3/4 pieniędzy będą inwestowane w Korei Południowej. Samsung od dawna ma opinię firmy, która agresywnie inwestuje, nawet w czasach, gdy konkurencja zmniejsza poziom inwestycji. Dzięki takiej polityce stał się jednym z największych na świecie producentów układów scalonych. Dobrym przykładem jest właśnie wybudowana przez Samsunga największa na świecie fabryka smartfonów. Powstała ona, pomimo że udziały koreańskiej firmy w chińskim rynku uległy zmniejszeniu. Władze Samsunga uważają, że dzięki inwestycjom w sztuczną inteligencję ich firma stanie się jeszcze bardziej innowacyjna, a inwestycje w technologię 5G wspomogą rozwój Internet of Things, robotyki i autonomicznych samochodów. Dlatego też w swoich AI Centers Samsung chce zwiększyć liczbę naukowców do 1000 i ma zamiar stać się światowym potentatem na rynku układów scalonych, urządzeń i wyposażenia 5G. Chce też stać się liderem układów scalonych na rynku autonomicznych samochodów. Firma zainwestuje też w badania podstawowe, które mają w przyszłości wspomóc rozwój technologii, którymi jest zainteresowana. Wspólnie z rządem Korei Samsung założy też i będzie prowadził centra programistyczne w całym kraju. Ma w nich pobierać naukę 10 000 osób. Firma zacieśni też współpracę z czołowymi krajowymi instytutami naukowymi. Oświadczenie o wielkich inwestycjach zostało wydane kilka dni po spotkaniu rządzącego de facto Samsungiem Lee Jae-yonga z koreańskim ministrem finansów Kim Dong-yeonem. « powrót do artykułu
-
- sztuczna inteligencja
- inwestycja
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami: