Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów ' goryl' .
Znaleziono 2 wyniki
-
COVID-19 może zagrozić istnieniu wielkich małp
KopalniaWiedzy.pl dodał temat w dziale Nauki przyrodnicze
Pandemia COVID-19 może stanowić niebezpieczeństwo dla wielkich małp. Eksperci obawiają się, że koronawirus SARS-CoV-2 może zagrozić istnieniu goryli, szympansów i orangutanów. Zwierzęta mogą zarazić się od turystów, naukowców lub strażników. Specjaliści od dawna ostrzegali, że turyści zbytnio zbliżają się np. do goryli zamieszkujących Nieprzenikniony Las Bwindi czy Park Narodowy Virunga. Mogą je zarazić wieloma chorobami przenoszonymi przez człowieka. Teraz do tych zagrożeń doszedł COVID-19. Pandemia COVID-19 to krytyczna sytuacja dla ludzi, naszego zdrowia i gospodarki. To również zagrożenie dla wielkich małp. One już i tak znajdują się na skraju zagłady, ostrzega Thomas Gillespie z Emory University. Jako, że jesteśmy bardzo podobni genetycznie do wielkich małp, jesteśmy też narażeni na wiele tych samych chorób. Część z nich przechodzimy podobnie. Są jednak takie choroby, które człowiek przechodzi łagodnie, ale dla wielkich małp są one śmiertelne. Dlatego też autorzy listu opublikowanego na łamach Nature, proponują, by tymczasowo zakazać wizyt turystów w rezerwatach i ograniczyć badania terenowe. Zwracają przy tym uwagę, że należy tutaj dobrze rozważyć niezbędne działania, gdyż wraz ze zmniejszeniem liczby turystów czy naukowców może zwiększyć się aktywność kłusowników. Z dotychczasowych badań wiemy, że małpy są podatne na wiele ludzkich chorób układu oddechowego, jak RSV, hMPV, H1N1, H3N2 czy grypa typu B oraz B. Retrospektywne badania wykazały, że wirusy te wielokrotnie wywoływały epidemie wśród małp. Charakteryzowała je wysoka śmiertelność. Z kolei w 2016 roku na Wybrzeżu Kości Słoniowej w Parku Narodowym Tai doszło do epidemii wśród goryli zarażonych ludzkim koronawirusem OC43. Do zarażenia doszło, mimo że od 2008 roku osoby chcące wejść na teren parku są poddawane pięciodniowej kwarantannie. OC43 to jeden z koronawirusów, które stale krążą w ludzkiej populacji. U ludzi wywołuje od zwykle łagodne objawy. Na szczęście tak też było u małp. To zaś oznacza, że SARS-CoV-2 również może doprowadzić do zakażenia wielkich małp. A jest on znacznie groźniejszy od OC43. Doktor Gladys Kalema-Zikusoka, która była pierwszym w Ugandzie weterynarzem pracującym wyłącznie na rzecz dzikich zwierząt, w połowie lat 90. zdała sobie sprawę, że przenoszone przez ludzi choroby dziesiątkują goryle. To jej ciężkiej pracy zawdzięczamy, że goryle górskie wciąż jeszcze istnieją. Co więcej, ich liczebność wzrosła z 700 w roku 2011 do ponad 1000 obecnie. Jeszcze w 206 roku w Nieprzeniknionym Lesie Bwindi, gdzie pracuje Zikusoka i założona przez nią organizacja, żyło 300 goryli górskich. Teraz żyje ich tam 600. Kalema-Zikusoka mówi, że co prawda istnieją przepisy mówiące, na jaką odległość turyści mogą zbliżać się do wielkich małp, ale zasady te są notorycznie łamane. Turyści, chcąc pochwalić się znajomym selfie, przekupują przewodników, a ci pozwalają im na zbytnie zbliżanie się do zwierząt. « powrót do artykułu-
- COVID-19
- koronawirus
- (i 4 więcej)
-
Nie żyje Koko, gorylica, która znała język migowy
KopalniaWiedzy.pl dodał temat w dziale Ciekawostki
Wczoraj (21 czerwca) w Kalifornii padła Koko, gorylica, która nauczyła się ponad 1000 znaków języka migowego i za jego pośrednictwem komunikowała się z ludźmi. Zwierzę znakami wyrażało myśli i uczucia. Zdolności Koko, która wydawała się rozumieć – przynajmniej częściowo – mówioną angielszczyznę, zostały wykorzystane przez behawiorystkę Francine Patterson. W czasie swojego 46-letniego życia Koko adoptowała zwierzęta i nadawała im imiona. Był wśróch nich m.in. kot, którego nazwała All Ball. Gdy w 1984 roku kot uciekł i został zabity przez samochód, Koko wyraźnie okazywała oznaki żałoby, mówi doktor Patterson. Według niektórych badaczy poziom inteligencji Koko wahał się pomiędzy 75 a 95 punktów. Dzięki temu małpa rozumiała 2000 słów z języka angielskiego. Koko urodziła się w Zoo w San Francisco w 1971 roku. Rok później doktor Patterson zaczęła uczyć ją amerykańskiego języka migowego. Koko spędziła większość życia w Gorilla Foundation w Kalifornii. Pomimo tego, że umiejętności Koko zostały udokumentowane m.in. na wielu filmach, niektórzy naukowcy wątpią w zdolności zwierzęcia. « powrót do artykułu