Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów ' gad ssakokształtny' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 1 wynik

  1. Największy znany dotąd gad ssakokształtny, Lisowicia bojani, żył na terenie Śląska ok. 210 mln lat temu - informują polscy badacze w publikacji w Science. Pod względem masy i gabarytów blisko mu było do słoni. Udało nam się opisać i nadać nazwę gadowi ssakokształtnemu - dicynodontowi, który żył na terenie Śląska 205-210 mln lat temu. Nazywa się Lisowicia bojani i był to największy gad ssakokształtny - i najmłodszy, jaki żył na Ziemi - powiedział w rozmowie z PAP dr hab. Tomasz Sulej, profesor Instytutu Paleobiologii PAN w Warszawie. Publikacja o badaniach naukowca - prowadzonych wspólnie z dr Grzegorzem Niedźwiedzkim z Uniwersytetu w Uppsali - ukazała się w prestiżowym Science. Skamieniałe szczątki Lisowicii można oglądać w Muzeum Ewolucji PAN w Warszawie. Lisowicia to nie był dinozaur. To był gad ssakokształtny, któremu bliżej jest do ssaków - czyli do nas, niż do dinozaurów - mówi prof. Sulej. Jak wyjaśnia, Lisowicia miała ponad 2,5 m wysokości i ważyła 9 ton, co można porównać z niektórymi gatunkami dzisiejszych słoni. Przede wszystkim to nasze odkrycie pokazuje, że początek ery dinozaurów wyglądał zupełnie inaczej, niż sobie wyobrażaliśmy. Bo do tej pory wyobrażaliśmy sobie, że dinozaury to była jedyna grupa, która w tym czasie tak gwałtownie powiększała swoje rozmiary - mówi prof. Sulej. Dzięki badaniom Polaków okazało się jednak, że wśród wielkich mieszkańców ówczesnych lądów były również gady ssakokształtne. Lisowicia żyła nad brzegiem mokradeł, na raczej płaskim terenie. Odżywiała się roślinami. Polował na nią prawdopodobnie smok wawelski. Tak nazwaliśmy wielkiego drapieżnika, który ostał opisany z tego samego miejsca, z cegielni w Lisowicach - opowiada prof. Sulej. Jak dodaje, smok wawelski był duży - miał 5-6 metrów. Znaleźliśmy kości Lisowicii, które są obgryzione przez smoka: na obgryzionych kościach są ślady zębów pasujących do smoka - mówi Tomasz Sulej. Do tej pory sądzono - wyjaśnia paleobiolog - że wszystkie gady ssakokształtne kroczyły podobnie, jak dzisiejsze jaszczurki: z kością ramieniową sterczącą na bok. My pokazaliśmy, że u Lisowicii nastąpiło podciągnięcie kończyny przedniej pod tułów, tak, że ona chodziła zupełnie inaczej. Dzięki temu zapewne mogła chodzić znacznie szybciej niż wcześniejsze gady ssakokształtne, jej przodkowie - opowiada naukowiec. Nazwa Lisowicia pochodzi od nazwy wsi Lisowice (woj. śląskie), na terenie której zostały znalezione jej kości. Natomiast nazwa bojani pochodzi od nazwiska Ludwika Henryka Bojanusa. Prof. Sulej opowiada, że był to anatom działający na Uniwersytecie Wileńskim, na ziemiach polskich, który jako pierwszy opisał tura i nadał mu łacińską nazwę. Prof. Sulej zwrócił uwagę na to, że tur był wielkim, roślinożernym ssakiem z Polski, a Lisowicia - wielkim, roślinożernym gadem ssakokształtnym z Polski. Pierwsze znaleziska związane z Lisowicią pochodzą sprzed 10 lat. Wtedy jednak znaleziono nieliczne fragmenty szkieletu. Teraz naukowcy przedstawili nową rekonstrukcję tego zwierzęcia. Dodatkowo znaleźliśmy nowe, znacznie większe kości, wskazujące na to, że to było rzeczywiście ogromne zwierzę - powiedział prof. Sulej. Prace wykopaliskowe trwały do 2017 roku. « powrót do artykułu
×
×
  • Dodaj nową pozycję...