Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów ' dzika przyroda' .
Znaleziono 2 wyniki
-
Porzucone narzędzia połowowe (ALDFG, od ang. abandoned, lost or otherwise discarded fishing gear) stwarzają zagrożenie dla występujących w Gangesie zwierząt, w tym dla krytycznie zagrożonych żółwi Batagur dhongoka czy dla zagrożonych suzu gangesowych. Badania przeprowadzone w 9 miejscach wzdłuż biegu rzeki (od źródeł w Himalajach po ujście do Zatoki Bengalskiej) pokazały, że brzegowe zanieczyszczenie starymi narzędziami połowowymi jest największe w pobliżu oceanu. Najczęściej znajdowany rodzaj ALDFG to sieci rybackie. Wywiady przeprowadzone z rybakami pokazały, że stary sprzęt jest często porzucany; ma to związek z jego krótką przydatnością do użytku oraz brakiem odpowiednich systemów gospodarki odpadami. Badanie zostało przeprowadzone przez naukowców z Uniwersytetu w Exeter oraz specjalistów z Indii czy Bangladeszu w ramach ekspedycji Sea to Source: Ganges National Geographic Society. Ganges odgrywa ogromną rolę w rybactwie śródlądowym, dotąd nie przeprowadzono jednak badań dot. wpływu zanieczyszczenia tworzywami sztucznymi przez ten przemysł na dziką przyrodę - podkreśla dr Sarah Nelms. Spożycie tworzyw sztucznych może być szkodliwe, nasza analiza zagrożeń koncentrowała się jednak na zaplątaniu [...]. Naukowcy wykorzystali listę 21 rzecznych gatunków specjalnej troski autorstwa Wildlife Institute for India. By uszeregować gatunki z Gangesu wg stopnia zagrożenia, odwołano się do 3 kryteriów/źródeł danych: 1) zagęszczenia ALDFG w miejscach próbkowania, gdzie dany gatunek może występować, 2) statusu gatunku w Czerwonej Księdze Międzynarodowej Unii Ochrony Przyrody i 3) danych uzyskanych z półustrukturowanego przeglądu literatury (uwzględniano studia dot. zaplątań w ALDFG gatunków z Gangesu albo gatunków spokrewnionych/podobnych). Skąd tyle porzuconych narzędzi połowowych w rzece? Większość rybaków mówiła nam, że próbuje naprawiać i przeznaczać stare narzędzia połowowe do innych celów. Jeśli jest to jednak niemożliwe, ludzie często wyrzucają sieci do Gangesu. Spora część rybaków wierzy, że rzeka je usunie; kolejnym ważnym krokiem wydaje się więc zwiększenie świadomości rzeczywistego wpływu środowiskowego. Prof. Heather Koldewey z Londyńskiego Towarzystwa Zoologicznego i Uniwersytetu w Exeter dodaje, że uzyskane wyniki dają nadzieję na wdrożenie rozwiązań bazujących na gospodarce okrężnej (ang. circular economy). Dużą część znalezionych narzędzi połowowych wyprodukowano z polikaprolaktamu [PA-6]. Można go wykorzystać do wyprodukowania np. dywanów czy ubrań. Zbieranie i recykling PA-6 można postrzegać jako dobre rozwiązanie, gdyż zmniejsza zanieczyszcznie i stanowi źródło przychodu. Wyniki badań zespołu ukazały się w piśmie Science of the Total Environment. « powrót do artykułu
- 1 odpowiedź
-
- Ganges
- porzucone narzędzia połowowe
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Felix Byamukama zabił na początku czerwca 25-letniego samca goryla górskiego. Rafiki był ulubieńcem turystów (w języku suahili Rafiki znaczy przyjaciel) i przywódcą stada z Parku Narodowego Bwindi. W środę mężczyzna został skazany na 11 lat więzienia. Ugandyjczykowi postawiono w związku z tym zdarzeniem 2 zarzuty: nielegalnego wejścia do obszaru chronionego i zabicia przedstawiciela zagrożonego gatunku. Uznano go za winnego zarzucanych mu czynów. Rafiki zaginął 1 czerwca. Jego okaleczone ciało znaleziono następnego dnia. Śledztwo doprowadziło strażników do Feliksa Byamukamy z wioski Murole. W jego posiadaniu znajdowały się mięso dzikana zaroślowego, a także sprzęt do polowania: włócznia i sidła czy dzwonki mocowane do obroży psów. Byamukama przyznał, że polował w parku z kolegą Evaristem Bampabendą. Doszło wtedy do spotkania ze stadem goryli. Gdy Rafiki zaczął szarżować, Feliks ugodził go włócznią. Przyznał, że podzielił się mięsem dzikana z kolejnymi dwiema osobami: Valence'em Musevenim oraz Yonasim Mubangizim. Wspólników Byamukamy aresztowano 7 czerwca. Winę Byamukamy uznano także w przypadku zabicia dujkera i dzikana oraz posiadania mięsa tych zwierząt. Byamukama będzie równolegle odsiadywał kilka wyroków, co dało łączną karę pozbawienia wolności w wysokości 11 lat. Jak podkreślają eksperci, to niewiele w porównaniu do dożywocia, jakie potencjalnie mu groziło. Wg rzecznika Uganda Wildlife Authority (UWA), niższy wymiar kary to skutek tego, że proces odbył się w sądzie innym niż do spraw dzikiej przyrody. Rafiki był przywódcą stada zagrożonych wyginięciem goryli przez 12 lat (od 2008 r.). Rodzina Rafikiego - grupa Nkuringo - regularnie żerowała poza granicami Parku, przez co zyskała status symbolu koegzystencji z ludźmi. « powrót do artykułu
- 6 odpowiedzi