Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów ' Inuici' .
Znaleziono 2 wyniki
-
W górach Brooks Range na Alasce znaleziono szklane koraliki wyprodukowane w Wenecji. Nie byłoby w tym nic niezwykłego, gdyby nie fakt, że trafiły one do Ameryki wiele lat przed jej odkryciem przez Kolumba. W trzech lokalizacjach na Alasce przetrwało co najmniej 10 takich koralików, które przed Kolumbem przebyły drogę z Wenecji na Syberię i stamtąd do Ameryki Północnej. O ich odkryciu poinformowano na łamach pisma American Antiquity. Jednym z autorów artykułu jest Mike Kunz, archeolog z należącego do University of Alaska Museum of the North w Fairbanks. Kunz przez trzy dekady pracował w Bureau of Land Management jako ekspert od dawnych mieszkańców Alaski. W ramach swoich obowiązków zawodowych wielokrotnie odwiedzał Punyik Point. To niezamieszkałe obecnie miejsce służyło jako obóz sezonowy wielu pokoleniom Inuitów. Znajduje się ono na starym szlaku handlowym pomiędzy Morzem Beringa a Oceanem Arktycznym. Kunz przypuszcza, że było dobrym miejscem do rozbicia obozu jesienią i wiosną. Stamtąd Inuici wyruszali polować na migrujące karibu. Jeśli zaś z jakiegoś powodu karibu nie było, to niedaleko są bogate w łososie wody", mówi Kunz. Prace archeologiczne są prowadzone w Punyik Point od kilkudziesięciu lat. To tam William Irving z University of Wisconsin znalazł w latach 50. i 60. ubiegłego wieku dwa turkusowe szklane koraliki, każdy z otworem pośrodku. W latach 2004–2005 Kunz, Robin Mills i kilku innych naukowców prowadzili w Punyik Point wykopaliska w miejscach najbardziej narażonych na erozję. Znaleźli tam nieco miedzianych ozdób przypominających płaskie okrągłe kolczyki oraz kilka innych fragmentów metalu mogących stanowić kiedyś część naszyjnika lub bransoletki. Znaleźli też coś jeszcze – trzy kolejne koraliki. Archeolodzy często znajdują koraliki na stanowiskach archeologicznych w Ameryce Północnej. Służyły one jako środek wymiany Europejczykom w handlu z miejscową ludnością. To właśnie m.in. za koraliki Peter Minuit kupił w 1626 roku wyspę Manhattan. Kunz i Mills rzadko znajdowali koraliki na Alasce. Wiedzieli, o wcześniejszym znalezisku Irvinga. Jednak w przeciwieństwie do niego dysponowali akceleratorową spektrometrią mas, pozwalającą na datowanie radiowęglowe. Również, co niezwykle ważne, znaleźli też materię organiczną, pozwalającą na przeprowadzenie datowania. Wokół jednego z kawałków metalu owinięty był sznurek wykonany z włókien roślinnych. Naukowcy wysłali go więc do datowania. Gdy nadeszły wyniki mało się nie przewróciliśmy. Okazało się, że roślina rosła w XV wieku, mówi Kunz. Uzyskane wyniki potwierdziły też kolejne podobne znaleziska. To najstarszy znany nam materiał z Europy, który przybył do Nowego Świata drogą lądową, mówi Kunz. Datowanie sznurka i węgla drzewnego znalezionych w pobliżu koralików wykazało, że musiały one przybyć do Punyik Point pomiędzy rokiem 1440 a 1480. W jaki sposób trafiły tam z Wenecji? W XV wieku rzemieślnicy z Wenecji sprzedawali swoje wyroby klientom z Azji. Niewykluczone więc, że koraliki powędrowały Jedwabnym Szlakiem na wschód, do Chin, stamtąd zaś trafiły na północ, na dzisiejszy rosyjski Daleki Wschód. Później zaś, w kajaku jakiegoś kupca lub myśliwego, zostały przewiezione na Alaskę. Kunz i Mills sądzą, że koraliki z Punyik Point oraz dwóch innych miejsc prawdopodobnie trafiły najpierw do Shashalik, dawnego centrum handlu, znajdującego się na północ od Kotzebue i zachód od Noatak. Stamtąd zaś przebyły setki kilometrów w głąb Alaski. Ktoś wykorzystał koraliki w biżuterii, którą zgubił lub porzucił w Punyik Point. « powrót do artykułu
-
W latach 2009–2011 na Cape Espenberg na Alasce znaleziono tysiące artefaktów z kości, drewna, ceramiki i innych. Było wśród nich 6 metalowych przedmiotów, w tym kościana przynęta na ryby z metalowymi wstawkami, miedziany haczyk, miedziana igła czy cylindryczny koralik ze stopu miedzi. Znaleziska te dowodzą, że zanim jeszcze do Ameryki przybyli Europejczycy, przez Cieśninę Beringa na kontynent północnoamerykański trafiały metale z Eurazji. Miedziane przedmioty zbadano metodą analizy fluorescencyjnej dyspersji energii (EDXRF). W przypadku haczyka na ryby, igły oraz niewielkiej płachty miedzi stwierdzono, żę metal jest dość czysty, jednak nie udało się określić, czy metal naturalnie występował w tak czystej formie, czy też został przetopiony. W przypadku cylindrycznego koralika i fragmentu sprzączki jednoznacznie stwierdzono, że są to głównie stopy miedzi, cyny i ołowiu. Koralik składa się z 30% ołowiu, 18% cyny i 47% miedzi. Najbardziej interesującym znaleziskiem jest fragment sprzączki. O jego odkryciu pisaliśmy już przed 9 laty. Teraz wykonano dodatkowe badania, które ujawniły wiele nowych informacji na jej temat. Okazuje się, że sprzączka zawiera niemal 45% ołowiu, 20% cyny, 24% miedzi oraz kilka procent arsenu i srebra. Na podstawie morfologii uznano, że została odlana w formie, co wskazuje, że jest masowym produktem przemysłowym. Jest jedynym takim znaleziskiem na terenie Alaski. Sprzączkę znaleziono z wciąż przytwierdzonym fragmentem skórzanego paska, dzięki czemu możliwe było przeprowadzenie datowania metodą radiowęglową. Dwa badania wykazały, że powstała ona w latach 1165–1490 lub 1122–1460. Po szczegółowej analizie wyglądu naukowy stwierdzili, że sprzączka przypomina fragment końskiej uprzęży używanej w północno-centralnych Chinach w V-I wieku przed Chrystusem. « powrót do artykułu
- 3 odpowiedzi
-
- wykopaliska
- Cape Espenberg
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami: