W połowie stycznia do jednego z oddziałów księgarni Waterstones (przy Gower Street w Londynie) dotarł nietypowy list. Nadawca przesłał pieniądze za książki, za które zapomniał ponoć zapłacić w 1974 r.
Droga załogo Waterstones. W 1974 r. zapomniałem zapłacić za parę książek. Minęło sporo czasu. Biorąc poprawkę na inflację, kosztowałyby one ok. 100 funtów. By zrekompensować brak płatności, przesyłam zatem 120 funtów - napisał anonimowy nadawca.
Księgarnie to niesamowite miejsca z fantastycznymi klientami, zarówno obecnymi, jak i byłymi - napisano na profilu placówki z Gower Street na Twitterze. Księgarnia docenia gest i przekazuje tę drobną kwotę BookTrust, brytyjskiej organizacji charytatywnej promującej czytanie wśród dzieci. Mamy nadzieję, że anonimowy klient to zaaprobuje i że być może znowu się u nas pojawi! « powrót do artykułu