Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów ' Amazonka' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 3 wyniki

  1. W Armenii znaleziono szczątki kobiety, która zginęła w bitwie 2500 lat temu. Archeolodzy nie wykluczają, że podobne jej wojowniczki mogły być pierwowzorem dla greckiego mitu o Amazonkach. Kobieta w chwili śmierci miała 20–30 lat. Pochowano ją w bogato wyposażonym grobie. Wiadomo też, bitwa, w której zginęła, nie była jej pierwszą. Na jednej z kości piszczelowych jest bowiem rana od strzały, która zaczęła się goić. Szczątki kobiety odkrył zespół archeologów pracujących w nekropolii Bover I w prowincji Lori. Jak informują naukowcy z Narodowej Akademii Nauk Republiki Armenii, kobieta miała około 170 centymetrów wzrostu. Podczas bitwy, w której zginęła, została postrzelona w miednicę, uderzona mieczem, a gdy leżała na ziemi, dobito ją toporem. Bogate wyposażenie grobu sugeruje, że była osobą o wysokim statusie społecznym, a badania kości wykazały, że jeździła konno i miała silne mięśnie. Naukowcy przypuszczają, że była profesjonalną łuczniczką. Udało się też określić, że żyła pomiędzy VIII a VI wiekiem przed naszą erą. « powrót do artykułu
  2. Zdjęcia satelitarne ujawniły istnienie największego zaobserwowanego zakwitu mikroalg. Rozciąga się on od Afryki Zachodniej po Zatokę Meksykańską i zagraża ekosystemowi. Wielki Atlantycki Pas Gronorostów składa się z pływających wysp, które przyciągają ryby, żółwie i ptaki. Do niedawna nie było to groźne zjawisko, jednak w ciągu ostatniej dekady Pas dramatycznie się rozrósł.  Połowie ubiegłego roku jego długość oceniono na niemal 9000 kilometrów, a masę alg na ponad 20 milionów ton. Obecnie wybrzeża w wielu miejscach są pokryte glonami, co zagraża turystyce. Jednak, co gorsze, rozrost glonów jest tak wielki, że zaczął zagrażać ekosystemowi. Zwykle takie wyspy glonów stanowią schronienie dla zwierząt morskich na otwartym oceanie i, dzięki procesowi fotosyntezy, przyczyniają się do natlenienia wody. Jednak nadmierny niepowstrzymany rozkwit, szczególnie w okolicach wybrzeży, negatywnie wpływa na możliwości poruszania się i oddychania zwierząt morskich, może zadusić koralowce i inną roślinność. Mengqiu Wang i jej koledzy z University of South Florida postanowili dowiedzieć się, co jest przyczyną tak wielkiego rozrostu glonów. Przyjrzeli się danym satelitarnym z 20 lat i porównali je z informacjami o używaniu nawozów w Brazylii, wycinaniu Amazonii oraz przepływie wody w Amazonce. Naukowcy zauważyli, że jeszcze do roku 2011 rozrost glonów był niewielki. Jednak w 2011 roku doszło do gwałtownej zmiany. Algi zaczęły rozprzestrzeniać się w rekordowym tempie. Okazało się, że od tamtej pory niemal co roku dochodzi do coraz większego rozprzestrzeniania się tych roślin, a jego zasięg i tempo jest ściśle skorelowane z ilością wody niesionej przez Amazonkę wiosną i latem oraz zachodzącym w zimie podnoszeniem się oceanicznych wód głębinowych u wybrzeży Afriki Zachodniej. Naukowcy stwierdzili, że przyczyną kolosalnego rozrastania się Wielkiego Atlantyckiego Pasa Gronorostów jest coraz większe wylesianie i używanie nawozów w Brazylii, w wyniku czego wody Amazonki są coraz bardziej bogate w składniki odżywcze, co ma swoje konsekwencje nawet u wybrzeży Afryki. « powrót do artykułu
  3. Można sobie wyobrazić zdumienie biologów morskich, gdy na wysepce Marajó w ujściu Amazonki odkryli martwego młodego długopłetwca (humbaka). Członków grupy Bicho D'Água zaalarmowały krążące nad namorzynami sępy. Zwierzę o długości prawie 8 m utknęło w roślinności ok. 15 m od brzegu. Ekipa z Municipal Secretariat of Health, Sanitation, and Environment zbadała truchło. Nie wykryto widocznych urazów. Przed sekcją zwłok nie da się więc stwierdzić, co było przyczyną zgonu. Na razie powtarzane są 2 teorie: 1) że zwierzę wyrzuciła silna fala pływowa albo 2) że zginęło ono w oceanie, a później zostało przetransportowane w głąb lądu przez ludzi. Ponieważ ciało walenia jest zbyt duże i znajduje się w odległej, trudno dostępnej okolicy, naukowcy pobrali do zbadania próbki. Nie jesteśmy pewni, jak humbak się tu znalazł, jednak przypuszczamy, że poruszał się blisko brzegu i pływy, które były na przestrzeni ostatnich dni znaczne, uniosły go i wepchnęły na ląd w namorzyny - uważa specjalista z Bicho D'agua Institute. Większą tajemnicą niż to, jak waleń trafił na ląd, jest jednak to, co w ogóle robił w pobliżu Brazylii o tej porze roku. Między sierpniem a listopadem długopłetwce są często widywane dalej na południe u wybrzeży stanu Bahía. Na północy przy ujściu Amazonki, zwłaszcza o tej porze roku, są jednak rzadkim widokiem. Niektórzy przypuszczają, że cielę zostało odseparowane od matki w czasie migracji na południe.   « powrót do artykułu
×
×
  • Dodaj nową pozycję...