Jestem za badaniami naukowymi mogacymi pomoc nam zrozumiec to i owo, jestem za jezeli te badania maja sluzyc dobrym celom. Ale naprawde uwazam za niepotrzebne te konkretne badania, przeciez wiadomo, ze pustelniki odczuwaja bol. I po co to sprawdzac? Czy po to by przemysl spozywczy przestal obchodzic sie z nimi tak jak sie obchodzi? Nie jestem pewna czy taki byl powod tych badan.Wiec po co tak badac ,,porażając te zwierzęta słabym prądem elektrycznym." sprawiamy im bol.( tylko dlatego, ze chcemy sprawdzic czy je naprawde boli)Niby tak sie martwimy o ich 'los', a w grucie rzeczy wazniejsze sa dla nas badania i wnioski, ktore za nimi ida. Tak jak dla konsumenta wazniejsze jest piec minut przyjemnosci kulinarnej niz bol malego zwierzecia. Jestesmy samolubnym gatunkiem, niestety...