Albo po prostu palacze marihuany nie zastanowili się nigdy dobrze nad tym czy rzeczywiście chcą ją palić, albo po co to robią i tkwią w nałogu "z rozpędu". Może wcale nie mają innego zdania na temat szkodliwości marihuany, tylko nigdy nie zdążyli go sobie naprawdę wyrobić...