Oczywiście, że stężenie kortyzolu w ślinie musi być mniejsze przy żuciu gumy. I to nawet nie ma nic wspólnego ze stresem Gdy do naszych ust dostaje się pokarm i zaczynamy go żuć, to organizm w ruchu odruchowym rozpoczyna wzmożoną produkcję śliny. Śliny, ale nie kortyzolu. Poziom tego hormonu się nie zmienia, a ponieważ wzrasta ilość śliny, toteż procentowy udział kortyzolu w całej mieszaninie musi spaść!
To proste: Śliny jest więcej, czyli % udział kortyzolu mniejszy.
Doprawdy, żenada. :
Proszę, żeby jakiś ekspert skomentował mój post.