Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Takashi

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    32
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Takashi

  1. Dokładnie, i dlatego sformułowanie jest złe. Ze spójnikiem "czyli" brzmi to tak, jakby z faktu że plazma jest gorąca wynikało że posiada ładunek elektryczny, tymczasem tak nie jest. Np gdy plazma powstaje w łuku elektrycznym (gdzie jest gorąco), to jej ładunek elektryczny jest równy 0 - bo to po prostu zjonizowane gazy.
  2. Prosiłbym o poprawienie tego akapitu: Temperatura to nic innego jak miara średniej energii kinetycznej. Temperatura plazmy nie ma nic wspólnego z ładunkiem elektrycznym, ponieważ elektronowolt (zresztą wynika to z dalszego tekstu) to jednostka energii, równa około 1.6*10-19J.
  3. http://xpda.com/junkmail/junk162/GPN-2000-000058.jpg Jak widać, w trakcie startu główne silniki działają Natomiast do zejścia z orbity używa się tych małych dysz obok głównych silników, OMS (Orbital maneuvering system)
  4. cenię zwięzłość, ale nie do przesady Czy mógłbyś objaśnić, jakie reakcje tam zachodzą? Ogólniej, o ile się nie mylę, to promieniowanie jonizujące nie sięga na duże odległości, więc nie miałoby to zasięgu globalnego (pyły wyniesione wybuchami są na dużej wysokości, promieniowanie chyba nie dotarłoby do powierzchni)
  5. @waldi: woda nie zawiera CO2, więc nie bardzo rozumiem jak jej rozpad mógłby powodować jego wydzielanie. Chodzi Ci o rozpad złożonych cząstek organicznych? A może o to, że jak się trochę wody rozpadnie, to w jej mniejszej ilości rozpuszcza się mniej CO2? @krystus: gorzej - wyobraź sobie, że nagle ten gaz się wydostaje i stężenie osiągnie dajmy na to 20%.. ponieważ jest cięższy od powietrza, gromadziłby się w dolinach i mógłby spowodować śmierć setek ludzi, a jeśli byłoby to w pobliżu miasta, to nawet tysięcy
  6. Tytuł rzeczywiście nietrafiony, mea culpa Jeśli chodzi wątek http://kopalniawiedzy.pl/forum/index.php/topic,5662.0.html - niewykluczone, że wybuchy jądrowe mogły mieć jakiś wpływ na klimat, ale nie widzę związku pomiędzy eksplozjami a emisją CO2 przez fabryki, samochody itd. Też bym chciał wiedzieć czy dane zamieszczone w tym raporcie są prawdziwe, ale fakt że został on opublikowany przez pismo takie jak "Polityka" przemawia za tym. Dlaczego nikt w "mainstreamowych" mediach, mam na myśli głównie telewizję, nie wspomina o takich wynikach badań? Wygląda na to, że lobby GO bardzo się stara, żeby nikt nie naruszył jego interesów. Niech każdy kto to czyta spróbuje rozpowszechnić link do tego raportu z "Polityki" wśród swoich znajomych - trzeba walczyć z propagandą bzdur.
  7. Znalazłem właśnie bardzo ciekawy i wydaje się że rzetelnie napisany tekst nt. globalnego ocieplenia: http://www.polityka.pl/idzie-zimno/Lead30,936,251186,18/ I niech ktoś teraz powie, że ograniczanie emisji CO2 jest sensowne.. Tylko że w tej całej awanturze nie chodzi o środowisko, tylko o dużą kasę której "ekolodzy" i "politycy" zajmujący się GO chcą położyć łapska
  8. Jeśli naprawdę powodem takiego działania jest nietypowość, to instalowanie takiego oświetlenia wszędzie nie jest chyba najlepszym pomysłem
  9. Nie mogłem znaleźć filmiku, ale sam eksperyment kojarzę. Oczywiście odnosi się on tylko do sytuacji topnienia lodu pływającego. Stopienie się lądowej pokrywy Antarktydy naturalnie spowoduje podniesienie się poziomu wód (Arktyka o ile pamiętam to głównie lód pływający). Pytanie - o ile musi podnieść się temperatura w tamtych rejonach, aby zmiana poziomu morza była zauważalna? Stopią się przecież tylko obrzeża, gdzie temperatura zmieni się z ujemnej na dodatnią - na biegunie czy -60, czy -50, to i tak nic nie zmieni. Ależ naturalnie. Pytanie, czy ma to sens. Przykład: Załóżmy, że chcemy zmniejszyć emisję o połowę. I teraz: jeśli człowiek wytwarza 50% gazów cieplarnianych, to całkowita roczna emisja spadnie o 1/4 - sporo. Ale jeśli jest to tylko 2%, to całkowita emisja zmniejszy się o 1% - tyle co nic. Kluczowe jest więc ustalenie, jaka część gazów cieplarnianych jest "nasza"?
  10. Z powodu losowej mutacji, która spowodowała brak owłosienia. A że nie było włosów, trzeba było wymyślić ubranie, wynaleźć ogień i stąd cała cywilizacja - bo małpkom było zimno
  11. Tak się składa że jestem dość regularnym czytelnikiem blogu Pana Janusza Korwin-Mikkego. O globalnym ociepleniu zdarzało mu się pisać różnie, a z wieloma zamieszczonymi tam tezami się nie zgadzam. Celny, choć demagogiczny argument stamtąd: skoro cieszymy się z łagodnych zim i ciepłych wakacji, to co złego jest w GO? Niedawno w "Dzienniku Polskim" czytałem krótki felieton, który celnie podsumował obecne podejście: każdy, kto uważa że globalne ocieplenie nie występuje, lub że nie jest ono powodowane przez człowieka jest uważany za kretyna i wyśmiewany, nawet jeśli ma za sobą argumenty naukowe i wyniki badań. Innymi słowy, GO stało się tematem politycznym i rzeczy mówione na jego temat mają coraz mniej wspólnego z rzeczywistością. A prawda jest taka - stwierdzono wzrost średniej rocznej temperatury w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat. Zaczęto głosić, że jest to spowodowane działalnością człowieka. Tymczasem nie jest to pewne. Chętnie zapoznam się z jakimiś rzetelnymi badaniami, których wyniki nie zostały opłacone przez UE, USA czy kogoś innego. Bo jak mam traktować to, że raz mówi się że antropogeniczna emisja CO2 stanowi 50%, a raz 2% całkowitej? Pamiętajmy, że jeszcze w latach 60-70 mówiono że grozi nam epoka lodowcowa..
  12. Takashi

    Pistolet na receptę

    Trochę odejdę od tematu: a dlaczego ta osoba kradnie bułki? Bo mamy tak idiotyczne przepisy, że firmom bardziej opłaca się żywność bliską przeterminowania wyrzucić, niż oddać na cele dobroczynne...
  13. Takashi

    Pistolet na receptę

    Problem nie leży w dostępie do broni, a w odpowiedniej edukacji społeczeństwa. Weźmy np. Szwajcarię - każdy dorosły mężczyzna ma obowiązek posiadania w domu karabinu, odbywają się regularne ćwiczenia, a jakoś nie słychać o występowaniu tam incydentów w rodzaju masakr w szkołach itd. Zresztą, zastanówmy się - kto obecnie ma dostęp do broni? Wojsko, policja, ochroniarze i... przestępcy. A normalny obywatel nie może się obronić, bo nie ma pistoletu. Oczywiście, większość przestępców nie nosi broni palnej, bo pewnie za napad z taką mieliby wyższy wyrok, a w sytuacji powszechnej dostępności mogliby zacząć częściej po nią sięgać.. To temat na długą dyskusję
  14. Największe samoloty mają koło 70-80m długości, a rozpiętość skrzydeł poniżej 100m.. Co do meritum, podejrzewam że chodzi im o odległości rzędu milionów kilometrów - żeby mieć dość czasu na reakcję
  15. Takashi

    Zabił go dezodorant

    Coś w tym jest.. znaczy, facet powinien o siebie dbać, w końcu inaczej drogie Panie by na nas spojrzeć nie chciały, prawda? Co wg mnie oznacza że można psiknąć sobie czasem wodą toaletową, kolońską czy perfumami, co w tym złego? Metroseksualność to pojęcie bez definicji.. co, jak się będę brał prysznic 2x dziennie, to już jestem metro? Albo jak pójdę do kosmetyczki wągry usunąć? To nie znaczy że nie jestem mężczyzną A walenie dezodorantem po ubraniu tak, że czuć na 3 metry to masakra, domyślam się, co przechodziły nosy koleżanek i kolegów tego gościa..
  16. O ile się nie mylę, to prekambr sięga od 4mld lat temu do około 500mln lat temu, więc chyba 1.8mld, nie mln
  17. Takashi

    John Titor "timetraveller_00"

    Ale na przyszłość planować by się przydało Zresztą, tak ściśle mówiąc, to żyjemy w KIEDYŚ, a nie TERAZ - wszystko co widzimy to obrazy przedmiotów z przeszłości (odległych od nas o 1m - mniej więcej 3ns temu, itd)
  18. Takashi

    John Titor "timetraveller_00"

    Po pierwsze - wehikuł, nie "wechikuł" A co do podróży w czasie - Kip Thorne wykazał, że jeśli uda nam się stworzyć materię o ujemnej energii (normalna materia ma energię dodatnią, próżnia 0), to można stworzyć stabilny tunel czasoprzestrzenny. Energia wymagana do tego jest gigantyczna (na pewno nie do osiągnięcia za 30 lat), ale teoretycznie jest to możliwe. Na razie nie wiadomo, czy taka dziwna materia nie łamie praw fizyki - wydaje się że nie, więc ekstrapolując obecne tempo rozwoju ludzkości za około 10 tys. lat może sobie polatamy Ciekawostką jest, że takie podróże w czasie nie powodowałyby paradoksów - nie da się zabić dziadka
  19. Mogę prosić o jakiegoś linka do tych tekstów, chętnie poczytam Zresztą, mamy też szczegółowe teksty Greków, którzy opisują jak powstał świat (wiesz, z Chaosu Uranos i Gaja, potem Kronos i Rea, a dalej już samo poszło), tak samo jest dla innych kultur.. dlaczego teksty Sumerów czy Majów są dla Ciebie bardziej wiarygodne niż te? A co do Wenus jako komety - jej skład jest zupełnie inny od składu komet, jest też od nich kilkaset razy większa, co przeczy tezie o tym że była kometą.
  20. Próba udowodnienia że Bóg istnieje (bądź nie) jest z góry skazana na klęskę. Zauważmy, że mówimy o wierze. Jeśli będę wiedział że Bóg istnieje, to już nie muszę wierzyć - bo to wiem. Wierzyć można tylko w to, co nie udowodnione - Boga, to że ktoś zachowa się wobec nas uczciwie.. Proponuję też ciekawy eksperyment myślowy - załóżmy, że istnieje wszechmocny Bóg. Proszę udowodnić, że nie stworzył on świata 5 minut temu - wraz z zapisami pamięciowymi wszystkich ludzi na świecie, skamieniałościami itp.itd. ;D Jak ktoś chce, niech wierzy, jak nie to nie - i tyle
  21. To teoria, na którą nie ma zbyt wielu dowodów. Wiem że ruch orbitalny Wenus jest bardzo charakterystyczny, ale prawdopodobieństwo, że Wenus przyleciała spoza układu słonecznego jest naprawdę mizerne - nie dość, że w jej ojczystym układzie planetarnym musiałoby zajść podobnie gwałtowne zdarzenie, aby wyrzucić ją z orbity, to następnie musiałaby trafić w nasz układ... nieee, chyba jednak Wenus powstała z tej samej chmurki co Ziemia i Słońce
  22. Ok, Danikena pomińmy. Ale w tym filmie było mnóstwo bzdur, choćby to że źródłem energii gwiazd nie są siły nuklearne.. A w opisie, o wizerunkach bóstw: "Wtedy to nasi praprzodkowie widzieli na niebie plazmowe zjawiska dziś już nieobecne..." - a czemu to są teraz nieobecne? Elektryczność już nie utrzymuje Wszechświata? Oczywiście, teoria względności nie jest do końca poprawna, bo nie uwzględnia modelu kwantowego, i dlatego od dłuższego czasu trwają prace nad kwantową teorią grawitacji - z czego wyszła m.in. teoria superstrun, ale to już dłuższa historia..
  23. Nie, nie prawdziwe - jak byłem młody też się fascynowałem Danikenem, ale potem sam zacząłem znajdywać w jego teoriach duuużo niespójności.. Czytałem kiedyś książkę, napisaną zbiorowo przez polskich autorów (niestety nie pamiętam tytułu, jak znajdę to napiszę) - w której dokładnie po kolei obalono tezy Danikena.. A jeden z piszących pokusił się nawet o stworzenie ciekawej historii - znasz legendę o 12 rycerzach pod Giewontem? Byłeś kiedyś w katedrze Zygmunta na Wawelu? Jeśli nie, to zobacz - tam są dowody na to że pod Giewontem hibernuje 12 obcych, którzy dawno temu rozbili się na Ziemi
  24. Obejrzałem filmik i nieźle się uśmiałem, zwłaszcza z opisu obok.. Toż to prawie jak Daniken :
  25. Jak rozumiem, naukowcy boją się że efekt cieplarniany spowoduje zwiększenie temperatury i topnienie lodowców.. Ale, jeśli lodowce zaczną topnieć i temperatura wzrośnie, to zwiększy się parowanie z oceanów.. a wtedy będzie więcej chmur, które zaczną odbijać światło słoneczne, z chmur spadnie deszcz, a w Arktyce lub Antarktydzie śnieg - i wszystko się wyreguluje Bo nie sądzę, żeby wzrost temperatury obszarów biegunowych z -40 do nawet -30 stopni spowodował ich topnienie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...