To tłumaczenie przypomina mi zabawę w głuchy telefon tylko że w tym wypadku każdy kolejny przekład brzmi coraz groźniej. W artykule zapomniano dodać że chodzi o e papierosy w których grzałka pracowała nieprawidłowo, osiągając zbyt duża temperaturę, nikt normalny by tego nie "palił", ale co z tego..... wystarczy przecież napisać że japońscy naukowcy zrobili badania i już jest halo na cały świat do tego dodajemy że palą to dzieciaki z gimnazjum, (co najmniej jak by zwykłych fajek nie paliły) oraz to ze formaldehyd jest trujący i już możemy zabronić sprzedaży e-papierosów... Prosty tani i skuteczny sposób na stworzenie kolejnego nielegalnego rynku na którym wzbogaci się jak zwykle mafia. Przerażające jest to że ludzie którzy nie mają o tym pojęcia lub nie potrudzą się żeby zglebić temat czyli jakieś 95% społeczeństwa łykają te brednie jak zimne piwo. Dziękuje dobranoc.