Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Silvius

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    2
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi dodane przez Silvius


  1. I jeszcze jedno, jaki jest Twoj stan skóry i włosów, jeżeli niszczysz gruczoły łojowe?

    Stawiam 100,00 że trądzik do Ciebie wróci, jak nie za pare lat, to za kilkanaście.

    Wiesz dlaczego trądzik wraca?

    Z braku wiedzy, lub wiedzy błędnej i to nie tylko pacjentów (to akurat zrozumiałe) ale niestety wielu lekarzy (dermatologów) i kosmetologów, którzy stosują ciągle i te same leki. Po drugie leczą zazwyczaj tylko jedno, najwyżej dwa stiadia choroby, a według najnowczych badań jest ich 4.


  2. Tak się składa że miałem trądzik i to dosyć zaawansowany i trochę się na tym znam.

    Dobrze, że napisałeś trochę.

     

    Po pierwsze mitem jest, że trądzik jest spowodowany przez bakterie żyjące w skórze czy brakiem higieny.

    Twoim mitem, najnowsze badania potwierdzają tą tezę

    Powstaje on wtedy, gdy gruczoły łojowe wydzielają nadmierne ilości łoju. Często ujścia dla łoju są zatykane przez nieprawidłowo rogowaciejące komórki, zbiera się go coraz więcej i więcej i powstaje pryszcz.

    W nomenklaturze naukowej nie ma takiego terminu jak pryszcz.

     

    W środku niego panują doskonałe warunki dla bakterii, powodują one stan zapalny - i stąd kolor syfów :D

    Nie odpowiadają za kolor wągra.

     

    A bakterie te występują u każdego człowieka i to nie jest wcale tak, że osoby z trądzikiem są zarażone jakąś bakterią która powoduje trądzik. Gdyby tak było, to byłaby to choroba zaraźna (a nie jest!). I powtarzam, bakterie powodują tylko stan zapalny pryszczy, zaś sam trądzik jest wynikiem zbyt intensywnej pracy gruczołów łojowych (zazwyczaj po skończeniu okresu dojrzewania normalnizują się).

    Nie powtarzaj błędów. Sam sobie zaprzeczasz. Gdyby bakterie nie wywołały stanu zapalnego nie widziałbyś u siebie wykwitów skórnych. Łój to jedno (łojotok wytwarzany jest przez gruczoły i jest niezbędny do prawidłowego funkcjonowania skóry i włosów) a bakteria to drugie. Gdy łój nie może wydostac się na zewnatrz skóry (w normalnych warunkach) gromadzi się w kanaliku, a bakteria zaczyna się namnażać (występuje zawsze tylko wydzielana jest z łojem) zatem jeżeli nie zostanie wydziedalona, gromadzi się, z czasem zmienia kwasny odczyn łoju na zasadowy, namnaża się i .... tak dochodzi do stanu zapalnego (to takim prostym językiem)

    Poza tym skóry trądzikowej nie należy myć zwykłym mydłem tylko czymś specjalnym dla tłustej skóry (polecam Iwostin żel do mycia). Należy zastosować odpowiednie leczenie zewnętrzne lub antybiotykowe - zależnie od zaawansowania i oporności trądziku. Najczęściej starcza jakiś krem za kilkanaście złotych, jeśli nie to bierze się droższe maści na receptę (typu Differiin). W silniejszych przypadkach bierze się Tetracyklinę (antybiotyk). Na mnie akurat nie działało zbyt dobrze, bo pozbyłem się tylko tzw otwartych pryszczy, a te zamknięte i naciekowe wychodziły dalej. W ostateczności należy brać leki zawierające izotretynoinę (np Aknenormin) - to chyba najsilniejszy lek jaki istnieje. Powoduje zanik gruczołów łojowych, więc pryszcze nie mają się z czego robić. Wadą są niepożądane skutki, takie jak wysuszenie skóry twarzy (na początku leczenia), ust, sluzówki nosa, suchość w jamie ustnej, do tego wiele innych ale już rzadko zdarzających się. Jest to lek o praktycznie 100% działaniu, o ile nie bierze się za małej dawki i zbyt krótko, ale cena (ok 160 zł za wersję zawierającą 30 tabletek 20mg) może odstraszać :) Ja to biorę i efekty bardzo dobre ;)

    Za dużo tłumaczenia, tylko po części ważne jest czym myjesz, trądzik nie powstaje z brudu, ale nieodpowiednie srodki higieniczne podrażniają skórę. Nie chce mi się rozpisywać, ale niepełna wiedza.

    Ktoś wspomniał o zwykłym szarym mydle, jak najbardziej zgadzam się z tym.

    Trądzik najprawdopodobniej jest dziedziczny - jeśli któryś z rodziców miał trądzik to istnieje prawdopodobieństwo że ty też będziesz miał. Jeśli chodzi o słodycze i ostre potrawy, to nie ma medycznego dowodu na to, że nasilają one trądzik. Jednak niektóre osoby mówią że tego typu posiłki dziłają niekorzystnie, a inni że nie. Najlepiej jednak unikać słodyczy i ostrych rzeczy. A gdzie mowa np. o hormonach?

    Odważna teza, ale nie udowodniona. Moja mama nie miała trądziku, tata też, siostra również, ja praktycznie wcale, a moj brat (mój bliżniak) potężny. Zatem warto rozwinąć kwestię o działanie astrogenów (hormonów)

    Pozdrawiam i sorry za literówki.

    Mam nadzieję, że nie zdenerwowałam cię swoją krytyką ;)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...