Najsmutniejsze jest moim zdaniem to, że kreacjoniści jak nakręcone katarynki powtarzają hasło "człowiek pochodzi od małpy". Żaden współczesny ewolucjonista tak nie twierdzi. Teoria ewolucji wskazuje, że małpy naczelne i ludzie mają wspólnego przodka. Ale człowiek przez to bynajmniej nie pochodzi od małpy. A co do pana Graya, to po prostu zarabia na życie pisaniem prowokacyjnych książek, więc wcale mu nie chodzi o rozwój nauki i jej metodologii, tylko o rozwój jego rachunku bankowego... Ed Conrad też jest mistrzem "faktu i sensacji" zapodając na swojej stronie historyjki jak to Bóg zesłał na ziemię papieża Jana XXIII, który objawił się dwóm zasypanym górnikom. Nie bardzo ogarniam co to ma wspólnego z rozwojem metodologii naukowej i prowadzeniem badań. Może przeczytałem za mało książek Jonatana Graya .