Ja przyznam szczerze, że miałam problem z płytkim snem. Kładłam się i niby spałam, ale wszystko słyszałam, każdy szmer, każdy hałas za oknem. Budziłam się niewyspana, podirytowana i nie miałam sił pójść do pracy. Czasami zupełnie nie moglam zasnąć i przerwacałam się z boku na bok. Farmaceutka poleciła mi melatonine lekam, lek bez recepty zawierający melatoninę, substancję odpowiedzialną za sen w naszym organizmie. Najwidoczniej miałam jakieś niedobory tej substancji bo po jakims czasie brania tego leku wszystko się ładnie wyregulowało. Spałam 7 godzinnym dobrym, głębokim, zdrowym snem i budziłam się wypocżeta:)