Mnie zastanawia inny problem, mianowicie obraz rzutowany/pokazywany z boku pola widzenia bylby nie do rozczytania, ostro wdzimy bowiem tylko maly kat w poblizu srodka pola widzenia. Patrzac na kartke z odleglosci 30-40cm jestesmy w stanie przeczytac litery ~2-3cm od miejsca w ktorym skupiamy wzrok. Aby przeczytac cos obok skupiamy wzrok na obiekcie obok, soczewka jednak poruszy sie razem z nasza galka oczna, przez co wyswietlany obraz nadal bedzie poza zasiegiem 'widzenia'. Chyba zeby wbudowac jakis system ktory przesuwalby wyswietlany obraz w zaleznosci od polozenia galki ocznej. Albo czujniki wokol oka wbudowane w okulary albo cos dzialajacego na podstawie sily bezwladnosci?