Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Randoɱ Tåsk

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Randoɱ Tåsk

  1. Od dawna jestem praktycznie z niewielkimi wątpliwościami przekonany, że jedynym zagrożeniem dla człowieka jest on sam. O samą planetę ( biosferę ) nie obawiałbym się zbytnio - ta przetrwała nie takie "kataklizmy" jak amerykanizm czy konsumeryzm. Oczywiście te wątpliwości, które mam wywodzą się z faktu istnienia broni ABC, które pod wieloma względami stanowią novum w świecie przyrody. Sam tzw. "postęp" technologiczny, który raczej nazywałbym narastającym lękiem osobowości kolektywnej względem świata, z którego wyszło ( natury ) to po prostu ślepa uliczka i wielce naiwne jest wierzenie, że na takich fundamentach naukowo-społecznych pojawi się nagle nurt "oczyszczający" tą masową schizofrenię człowieka technologicznego. Sprawa jak zawsze rozbija się o nieszczęsne Ego - czy to jednostkowe ( indywidualizm* ) czy zbiorowe ( cywilizacja ). Ono po prostu czuje, że jest przypadkiem, anomalią i dlatego walczy ze światem o utrzymanie statusu inteligentnego bytu ( parafraza znanego myśliciela ). Jedynym konstruktywnym wnioskiem do jakiego Ego musi dojść jest po prostu śmierć pozostałych bądź zwykłe samobójstwo. Właśnie to obserwujemy jako przygotowania cywilizacyjne i właśnie to wzbudza obawy rzeczonych naukowców jak wyżej. Całkowicie rozumiem te obawy aczkolwiek nie traktuję takich inicjatyw zbyt poważnie gdyż jak zwykle nie poruszają one istoty i źródeł tego problemu w dostatecznie głęboki i szeroki zarazem sposób. Zapewne pojawią się analogiczne stwierdzenia do tych medycznych, mówiące, że sytuację trzeba uzdrowić, wyleczyć, że to czy tamto będzie lekiem na całe zło... Jakaż to ironia gdy medycyna dziś zajmuje się leczeniem objawów a mało zwraca uwagę na przyczyny... * taka dygresja nt. indywidualizmu: Pewien antropolog zaproponowal grupie afrykanskich dzieci zabawe. Postawil pod drzewiem koszyk z owocami i zaznaczyl, ze ten, ktory dobiegnie pierwszy, dostanie wszystkie owoce. Na sygnal wszystkie dzieci zaczely biec, trzymajac sie za rece. Nastepnie usiadly razem, by podzielic sie owocami. Na pytanie antropologa, dlaczego tak postapily, gdy przeciez jeden z nich mogl otrzymac wszystkie owoce, dzieci odpowiedzialy: "Ubuntu. Jak jeden z nas moglby czuc sie szczesliwy, kiedy wszyscy inni byliby smutni." Ubuntu w kulturze Xhosa oznacza: Jestem, bo istniejemy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...