Ojoj, temat pochodzenia Indian jak widzę wciąż wzbudza kontrowersje
Z tego co wiem sprawa na dzień dzisiejszy wygląda tak: było kilka migracji. Ta najsłynniejsza (przez Beryngię 12 tys. lat temu) nie była ani pierwszą ani ostatnią. Badania genetyczne i lingwistyczne potwierdzają co najmniej 4 a prawdopodobnie 5 lub 6 fal migracji, najprawdopodobniej zaczynających się ok dwudziestukilku- trzydziestu tysięcy lat temu.
Jak chodzi o archeologię datowania są zbyt rozbieżne, żeby stwierdzić coś na pewno. Badania w jaskiniach takich jak Pedra Furada (Brazylia) czy stanowisko "Topper" (Południowa Karolina) zdają się wskazywać nawet na 50 tys lat. Najstarsze znane ślady stóp pochodzą ze stanowiska Cerro Toluquilla (ok. 40 tys. lat). Najstarsze szkielety, to ok. 13 tys. lat (ale podane przeze mnie datowania nie są powszechnie uznanymi).
Najsłynniejszym znanym i uznanym za najstarszy szkieletem jest słynna Lucia datowana na ok. 11 tys lat. To by się nawet zgadzało z najpoprawniejszą politycznie teorią berynigii, gdyby nie jeden szkopuł: Lucia ma więcej cech kapoidalnych niż mongoloidalnych! (czyt. bliżej jej do Aborygenów australijskich niż do azjatów!). Zresztą wspomniane przeze mnie badania genetyczne potwierdzają, że ludność o cechach kapoidalnych wcześniej zasiedliła Amerykę niż mongoloidalna. Wszystko wskazuje też na to, że Ci drudzy skutecznie wyparli (wybili?) tych pierwszych. Ostatnie grupki ludności o cechach "aborygeńskich" można dziś jeszcze spotkać na Ziemi Ognistej.
Za bardzo się rozpisałam :/ Przepraszam za przydługiego posta i gratuluje tym, którzy dobrnęli do tego miejsca
Pozdrawiam!
sally
Ps. Nie trzeba łodzi lepszych od Wikingów, żeby dopłynąć do Ameryki, Maat Odsyłam do teorii "Kelp Highway"- najbardziej prawdopodobnej drogi zasiedlenia Nowego Świata z obszarów Azji.