Co za bzdury. Rtęć po kilku miesiącach od emisji opuszcza krew i lokuje się w tkankach zwłaszcza w mózgu zatem wiadomo, że badanie krwi jest nie miarodajne. Nie ma miarodajnego badania na zatrucie rtęcią dzieci autystycznych. Dzieci autystyczne mają zaburzone wydalanie rtęci więc ich mózg i układ odporności jest ciągle atakowany.