a jak taka antymateria działa na normalne światło? Mówię normalne, bo jeżeli materia jest w stanie zaginać światło (przyciągać), to może antymateria je odpycha? A może istnieje coś takiego jak antyświatło (antyfotony)? Wtedy antyfotony emitowane przez antymaterie (np. antygwiazdę) nigdy nie mogłoby zostać przez nas zauważone, bo my, zbudowani z materii, odpychalibyśmy takie antyfotony.