Nareszcie! Ten człowiek nie powienien być "twarzą firmy". Microsoft nigdy nie był zbyt popularny, ale poprzez wizerunek Balmera stracił niesamowicie.
Ten antypatyczny typ sprawił, że podejmowano kretyńskie decyzje a naprawdę dobre produkty jak "serfejs" odrzucają a atakujące reklamy pokazujące nędzę produktów jabłka, choć prawdziwe, jedynie wzmocniły pozycję jabłka i wywyływały niesmak. Oglądając pokazy, prezentację microsoftu, w wykonaniu tego pana, miało się paskudne wrażenie potęgujące niegatywne wrażenie ale w sposób conajmniej potęgowy.
Jak mówił W. Allen: Ci, którzy umieją uczyć, uczą. Ci, którzy nie umieją uczyć, uczą wf-u...
Ten pan zrobiła naprawdę złą, krecią robotą, choć może nieświadomie - po prostu jest mu brak świadomości wyglądu, wyczucia, skromności, wizji itd. czyli wszystkiego tego, co powinien mieć człowiek reprezentujący firmę. Tak samo paskudnie i obleśnie wypada Elop z Nokii, ale wszyscy wiedzą jak sprawy się mają...