Się zaczyna? Ja bym powiedziała, że trwa, tyle że próby ingerencji w wolność, wolny wybór i prywatne życie człowieka sięga coraz dalej i głębiej, do absurdu, który nie wszyscy nazywają po imieniu, łykają jak kaczki, bez zastanowienia, bo dziś - zdaje się - nieliczni mają czas i ochotę na myślenie. Istnieje wiele systemów stworzonych dla dobra człowieka, których przyjęcia beneficjent nie może odmówić, w przeciwnym będzie nękany przez odpowiedni aparat wykonawczy. A czy stwierdzenia typu "to się teraz nosi" to nie jest manipulacja, fortel, którego celem jest znów tylko i wyłącznie pozyskanie i urobienie klienta oraz wmówienie mu, że specjalista wie lepiej, co mu się powinno podobać i co jest dla niego lepsze?