Ostatnio oglądałem dokument na temat ARDI. Zastanawia mnie stwierdzenie iż samce żyły w zgodzie, ponieważ kły mają w zaniku. Jak wiadomo narządy nie eksploatowane wydatnie, uwsteczniają się. Co za tym idzie kły w zaniku nie mogły być uwarunkowaniem dla preferencji cechy jako udoskonalenia. Jest odwrotnie. Kły zanikły. Ponadto wyprostowana postawa, nadgarstki "miękkie" itp. Moim zdaniem stworzenia te mogły używać a nawet być przywiązane do używania prymitywnych narzędzi jak np. pałka. Mogła służyć do obrony lub jako narzędzie walki pomiędzy samcami. Ponadto poruszanie się a w tym przypadku w dżungli; nie było spowodowane chęcią lepszego widzenia na większe odległości. Przyczyna może być właśnie błacha. Wyprostowana postawa mogła być spowodowana poprostu zajętymi przednimi kończynami np. jakimś narzędziem lub narzędziami. Ponadto budowa nóg nie umożliwiała zbyt sprawnego poruszania się.Stałe posługiwanie się narzędziami jak wiadomo przyczynia się do rozwoju mózgu. Jeśli było tak jak myślę to stworzenia te miały zdolność uczenia się od siebie lub nawet przekazywania doświadczeń z pokolenia na pokolenie. Taka cecha jest bliższa ludziom niż małpom gdzie brak jest przekazu między pokoleniowego. Używanie narzędzi, nawet prostych daje potężną przewagę. Od tego mogło się tak naprawdę wszystko zacząć i mógł Ardi być naszym przodkiem.Dziwi mnie brak takiego punktu widzenia po tylu latach badań.