Informacje przedstawione o badania nie są pełne. Otóż na stronie 22 artykułu (Religious activity and lifetime prevalence of psychiatric disorder), którego dotyczy komentowany tutaj tekst, czytamy:
"We found that women who reported stopping or starting being religiously active since childhood were at significantly higher risk for generalized anxiety, and marginally at higher risk of alcohol abuse/dependence than women who reported always being religiously active."
Zatem, nie tylko odchodzenie od religijności, a w zasadzie od grupy wsparcia, ale też rozpoczynanie religijności i wchodzenie do takiej grupy było źródłem stresu dla badanych.
Też uważam, jak było już wspomniane we wcześniejszych komentarzach, że te badania nie mówią i sile religijności ale o sile społeczności.
Pozdrawiam