Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Belisariusz

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    53
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Zawartość dodana przez Belisariusz

  1. na głębokości 218,5-219,5 m Czego to jest głębokośc bo napewno nie jeziora?
  2. Dlaczego zawsze się znajdzie jakiś faszysta, który uważa, że wie lepiej i może pouczać innych jak mają żyć. Palaczem nie jestem i uważam, że jest to obrzydliwy nałóg. Pozwlanie na wprowadzanie takich przepisów to poczatek państwa policyjnego.
  3. Z tymi badaniami to bym nie przesadzał - "sprawdził w wikipedi"
  4. Tak tylko, że 81 przypadków i wdodatku z bardzo mało zróżnicowanej grupy to trochę mało. Wiarygodność danych też napewno pozostawia wiele do życzenia. Z drugiej strony Farinelli 77 lat przeżył.
  5. Kuras77 dobrze, że to ty napisałes bo miałem to samo na myśli. A tak swoja drogą to typowa mentalność durnego enerdowca.
  6. A rozstrzelania zarządu prypadkiem niechcą?
  7. Te dwa punkty to od czego? I na ile punktów możliwych? Na jakiej próbie były robione badania?
  8. I to zaczyna być zabawne. Jak tak dalej pójdzie to wszyscy znikną z rynku, bo nie będą mogli nic sprzedawać
  9. Jakoś nie moge uwierzyć, że te wyroki amerykańskich sądów są uczciwe i nie bronią szajsapla bo to ich a Samsung jest koreański.
  10. Oj myślę, że nic z tego nie będzie jeżeli nie będzie programów dla tej platformy.
  11. Robię tak ale w pracy się dziwnie patrzą
  12. Z tym sony i nintendo to mnie gościu rozbawił
  13. Niech mi jeszcze zrobią taką, żeby cały miód wypływał to będę szczęśliwy.
  14. Albo coś jest niedopowiedziane albo te badania to kompletna bzdura. Jeżeli przy każdym rzucie monetą za wygraną dostaję 2,5 dolara to nad czym tu się zastanawiać? A przy okazji agnomen nie ma czegoś takiego jak "niekorzystnego ryzyka" nawet w cudzysłowie :-)
  15. Czyli taki standardzik - wielkie odkrycie, fascynacja, duża kasa dla producentówi i na końcu wielka pomyłka. Kiedy to się w końcu zmieni i badania na 4 osobach przestaną być w medycynie podstawą do wyciągania daleo idących wniosków!
  16. Trzeba mieć straszną wyobraźnię, żeby zobaczyć to wszystko na tym obrazku
  17. Ja w tej całej sprawie widzę jeszcze jeden problem (zresztą nie tylko w tej), że tak zwane rządy demokratyczne po cichu, za plecami społeczeństwa próbują wprowadzić te wszystkie regulacje. Jak dla mnie gołym okiem widać, że te wszystkie nie domówienia są furtką do ewentualnego wprowadzenia państwa policyjnego jeżeli komuś przyjdzie na to chęć lub będzie taka potrzeba. I jeszcze jedno. Wszyscy się martwią twórcami, firmami z tym związanymi ale jakoś nikt nie mówi, że poszczególen państwa z tego torcika wykrawają chyba njawiększy kawałek bez wysiłku. Nie liczyłem tego ale tak na moje oko to w cenie z 30% jak nic bierze państwo.
  18. Już wiele głupot czytałem w temacie ACTA ale te przebijają wszystko. Wszystkie działania typu ACTA wynikają z tego, że autorzy i ich prawnicy wmówili wszystkim, iż kopiowanie to piractwo. Czym innym jest kopia, czym innym jest oryginał. Zrobienie kopii nie oznacza zabrania oryginału, autor nadal ma od dyspozycji oryginał i go nie stracił. Oryginał pozostaje jego, nie kopia, ale mimo to obecnie autor zawłaszcza sobie kopie. I tym sposobem sam staje się piratem. Idąc tym tropem można dojść do wniosku, że kradzież na warzywniaku nie jest kradzieżą bo przecież drzewo, z którego pochodzą owoce nadal jest własnością rolnika my tylko zabraliśmy sobie kopię i to jeszcze nie udaną bo nie przypomina drzewa, z którego pochodzi. Autorzy jakoś nie widzą tego, że każdy oryginał jest zawsze powiązany z rzeczywistością, nie powstaje z niczego, jest zbiorem wielu elementów i zawiera w sobie całą masę innych kopii - dotyczy to każdego dzieła. Naprawdę nie wiem o co chodzi. Co? Kto? Od kogo? Jakie kopie zawiera w sobie piosenka (jeżeli nie jest plagiatem oczywiście) czy program komputerowy? Co i od kogo kopiował Michał Anioł, Bach czy Picasso? Podobnie żaden autor nie istnieje w próżni i wszystkie jego umiejętności powstawały właśnie dzięki kopiowaniu. Jeśli on mógł korzystać z kopiowania innych, to i inni mogą kopiować od niego. Jakie umiejętności powstają dzięki kopiowaniu. Podaj chociaż jeden przykład bo nie rozumiem. To że ktoś powtarza w szkole muzycznej jakiś utwór, uczy się rysować na podstawie dzieł innych twórców to nie jest kopiowanie. Gdyby nawet to unać za kopiowanie to myślę, że na całym świecie nie ma aini jednego twórcy, który miał by o to pretensje. Oczywiście za swój wkład należy mu się zapłata, ale to nie oznacza, że ma jakieś prawo do blokowania czegokolwiek. Zapłata, a blokowanie, to są dwie różne rzeczy. Inną sprawą jest to, że blokowanie hamuje możliwość uzyskania korzyści i tym samym jest szkodliwe nawet dla autora. Jak ktoś kto pisze powieści kryminalne ma uzyskać zapłatę za swój wkład w inny sposób jak poprzez sprzedaż kolejnych egzemplarzy książki. I co może ktoś ma dać błogosławieństwo wszystkim, którzy kopiują na ksero jego książki albo robią pdf i rozpowszechniają za darmo albo może za niewielką opłatą? W jaki sposób kopiowanie i rozpowszechnianie dzieła autora jest dla nie go szkodliwe? To dopiero zagadka. Autorowi należy się tylko i wyłącznie zapłata za swój wkład i nic więcej. Nie może mieć prawa do blokowania czegokolwiek i nie ma prawa przeszkadzać, nawet w celu obrony własnych interesów, bo autor utrudniający konkurencyjny dostęp do swojego dzieła staje się monopolistą i jako monopolista będzie dyktował nienależną zapłatę. Z jednej strony daje cywilizacji swoje dzieło, a z drugiej swoim monopolem blokując i jednocześnie windując nienależną zapłatę osłabia cywilizację. A kto będzie określał ten wkład i w jaki sposób? Pan Jendrysz będzie stwierdzał o za tą piosenkę to ci się należy 50 zł a za tamtą 75 zł? Jeżeli twórca tworzy coś unikatowego to jest „monopolistą” bo tylko on potrafi czy potrafił coś takiego stworzyć. Nie chcesz nie kupuj. Chcesz korzystasz zapłać tyle ile ktoś co daną rzecz stworzył za nią żąda. U fryzjera też dyskutujesz ile ma brać za swoje usługi. Z jednej strony daje cywilizacji swoje dzieło, a z drugiej swoim monopolem blokując i jednocześnie windując nienależną zapłatę osłabia cywilizację. A w jakiż to sposób ta cywilizacja jest osłabiana? To tak jakby Urząd Skarbowy chciał pobierać pieniądze z góry i zabraniał jakiejkolwiek działalności przed zapłaceniem podatku. Zapłata należy się skarbówce, czy autorowi, ale tylko za osiągniętą korzyść. Jest korzyść, należy się zapłata. A to już w ogóle jest porównanie bez sensu. Najpierw zjadasz jabłko a dopiero potem lecisz za nie zapłacić czy najpierw za nie płacisz a dopiero potem je zjadasz. Po za tym skarbówka nie pobiera podatków od korzyści. Jedyną obrona przed tym monopolem są kopie, bo tylko kopie mogą być konkurencją dla oryginałów i nadawać dziełu zasadną wartość. Dodatkowo sami autorzy, nic nie robiąc, więcej by zarobili korzystając z kopiowania i pobierając od tych kopii odpowiedni udział z korzyści jakie osiągają kopiujący. Czyli tak ktoś kto się przez kilka naście lat uczył gry na jakimś instrumencie, spędził godziny na ćwiczeniach, kolejne godziny na komponowaniu, zapłacił za studio nagrań, instrumenty itp. powinien się podzielić kasą z frajerem, który robi klik klik myszką i powinien być z tego powodu szczęśliwy bo ma korzyść w postaci części kasy jaką on zarobił na klikaniu. Człowieku zastanów się o czym ty piszesz. Cywilizacja opiera się na kopiach, nie na oryginałach, bo oryginały są zbyt cenne i nie dotrą do wszystkich, od tego są kopie. Oryginały na pewno są szczytem cywilizacji, ale podstawą są kopie. I o kopie trzeba dbać tak samo jak o oryginały. ??????????????????????
  19. Chłopaki z Samsunga dalej nie załapali, że zakup szajspada jest emocjonalny a nie racjonalny. Tak długo jak tego nie załapią, tak długo nie mają żadnych szans.
  20. Nie za bardzo czuje jakie ma to przełożenie na innowacyjność ale na konkurencyjność już napewno. Unia podobnie jak rządy poszczególnych krajów jest największym szkodnikiem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...