Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

And41x1

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    44
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Odpowiedzi dodane przez And41x1


  1. Podrzucę tu temat, do kolejnego, ciekawego badania - wynik testu IQ , rozwiązanego wspólnie, przez najbliższych krewnych - np. ojciec i syn :) :)

    Zrobiliśmy to i wyszło zdecydowanie lepiej, niż wyniki osobne :) :) 

    Geny małżeństwa, dają przypadkową mieszankę zdolności i wyszło nam wyraźnie, że wzajemne uzupełnianie braków i niedoskonałości, jest ważnym powodem życia w parze :) :) 

    • Pozytyw (+1) 1

  2. Robiłem testy wielokrotnie, w różnych okresach życia i ten sam test, kilka razy w miesiącu.

    Jestem pewien, że działa tu również, dyspozycja dnia - kondycja umysłu :) 

    Myślę że to jest tak, jak  z występem na zawodach sportowych - forma zależy od wielu czynników.. 

    Mają znaczenie, takie czynniki jak wyspanie, pora dnia, stan fizyczny, stan psychiki.

    Publicznie ujawniłem test, z najlepszym wynikiem ;)


  3. ..A może przeszłość i przyszłość, ufoludki i bóstwa, szczyt rozwoju technologii i początek życia, to wszystko nasza cywilizacja, w jakimś cyklu... 

    Film z tendencyjną narracją, ale wątpliwości wyjaśnienia, warte wymiany poglądów.. 

    Czy piramidy i sfinks, są pozostawioną przez przodków wskazówką, że cywilizacja i życie na ziemi, podlega regularnemu cyklowi?.. Może legenda Arki Noego, to naturalnie zniekształcony przekaz, mówiący o banku genów...

     

     - https://www.youtube.com/watch?v=BWtrqC-6z3I 

     

    Polecam też fabularny -  Interstellar


  4. Tak sobie tutaj amatorsko dyskutując, nie wyjaśnimy tego ostatecznie. Lepiej więc zachować ostrożność ( w obcowaniu z falami też :) ) w wyrażaniu poglądów. Na razie, w zakresie powszechnej emisji elektromagnetycznej, szału szkodliwości nie ma, ale już w historii wiele czynników patogennych ujawniało się z czasem.

    Dlatego podzielam wyważone stanowisko Thikima.

     

    No i jeszcze ( tutaj pozastatystyczna) zmienność osobnicza: czytałeś pewnie procentowy rozkład skutków ubocznych w ulotce jakiegokolwiek lekarstwa.

    Amatorska dyskusja, to wolność.. Jeśli podzielimy się, obserwowanymi przykładami z życia.. Jeśli je skutecznie podważymy.., każdy może sobie wyrobić pogląd.

    To poważne badania tematów, często są ze sobą sprzeczne..,  przez zwyczajną, ludzką ułomność, lub co gorsze, przez pisanie na zlecenie zainteresowanych...


  5.  

     

    sokół sobie usiadł na antenie i dalej sobie żyje.
     

     

    Powyższy cytat, był jednak celowo, niepotrzebnie nagięty..  :mellow:

    Jeśli sokoły, mieszkają tam od kilku lat, to latają wokół anten, tak jak my w pobliżu ulubionej kanapy.., z której obserwujemy świat na ekranie..   ;)

     

    Temat elektrosmogu, powinien być badany, ale medialny szum, odbieram jako pogoń za tanią sensacją.. 

    .. i odwracanie uwagi, od realnych problemów zabijających i niszczących zdrowie...


  6. Argumenty merytoryczne  i  prawdziwe. 

    Tu się zgadzamy - mikrofale..

    Tam na iglicy PKiN, anteny zakresu 0,08 - 0,8 GHz, ale na tarasie antenowym, to już setki anten 5 - 30 GHz.. 

    Obserwujmy więc dalsze losy ptaków i pasjonatów mikrofalowych efektów - te przypadki, powinny być badane..

     

     

     

    Otóż przy wprowadzaniu nowego produktu kwestia dowiedzenia braku szkodliwości jest po stronie "producenta". Najpierw trzeba dowieść braku szkodliwości a dopiero potem wprowadzać produkt.

     

     

    Te argumenty, powoduję u mnie lekką frustrację  :angry: .. bo domniemana szkodliwość fal elektromagnetycznych, i udokumentowane upośledzenie, przy długotrwałym działaniu mikrofal, dużej mocy, są jakoś banalne, w zestawieniu ze śmiertelnymi truciznami i produktami, jakie są powszechne i dopuszczone... 

    ..Czy mam tu wymieniać wszystkie?.?.?. 

     

    Mam nadzieję że wyłożymy tu, tylko merytoryczne przykłady. 

    Ja mogę obserwować skutki, wieloletniej pracy powyżej tarasu widokowego PKiN.


  7. Choroba mikrofalowa jest i są na ten temat poważniejsze opracowani niż specjalistów na usługach  mafii GSM. Zbyt duże są to pieniądze by zacząć pisać prawdę -  *usunięto*  można tam znaleźć opracowania na temat tej choroby. Nie poważam tego że są też osoby którym się wydaje że coś im jest ale na to jest jeden niezawodny sposób - sprzęt medyczny.

    Opracowania.. śledzę, zarówno za jak i przeciw teorii o szkodliwości elektrosmogu.. Więżę jednak bardziej przykładom namacalnym, wdzianym i odczuwanym osobiście. Natura i elektronika to moje pasje. Chcę dociec prawdy, więc wszędzie podaję realne przykłady z  życia, podważające teorię o szkodliwości fal elektromagnetycznych..

    Przykład pierwszy - na samym szczycie Pałacu Kultury i Nauki, od kilku lat, mieszkają sokoły.. Ich życie można podglądać na żywo z tych kamer  - http://webcam.peregrinus.pl/pl/warszawa-pkin-podglad-z-warszawy

    Gniazdo znajduje się kilka metrów pod antenami nadawczymi, o łącznej mocy kilkudziesięciu tysięcy watów.. Widywałem jak sokół siadywał bezpośrednio na tych antenach, po kilkanaście minut, spokojnie wypatrując gołębi ;)

    Poniżej gniazda, znajduje się taras antenowy, z niezliczoną ilością anten telekomunikacyjnych.. Bywałem na tym tarasie i na 44 piętrze, tuż pod pomieszczeniem gdzie teraz mieszkają sokoły, w czasach kiedy jeszcze były tam nadajniki, o mocy kilkuset tysięcy watów..

    Przykład drugi - Na YouTube, można zobaczyć wiele filmów, jak to entuzjaści wrażeń, zabawiają się efektami pracy, wyjętej z kuchenki lampy mikrofalowej... - moc około 700 watów.. Robią to całe kwadranse, z bliska..

    Telefon komórkowy, trzymany przecież tuż przy głowie, nadaje w najgorszych warunkach, mocą maksymalną 1 wat, a starsze modele 2 waty... 

    Na tle tych przykładów, niepokój wzbudzany w mediach, o szkodliwości WiFi i Bluetooth,  mocy kilkudziesięciu, do kilkuset miliwatów, sprawia że traktuję to jako teorię spiskową..

    Drażnią mnie teorie spiskowe, więc niniejszym wpisem, chcę wywołać dyskusję, mającą na celu wyjaśnienie tematu szkodliwości fal elektromagnetycznych.. Może się okazać, że tak jak z promieniowaniem jonizującym, niewielkie dawki, stymulując naprawę DNA, są nawet korzystne dla zdrowia.. - wiem, nieco przesadziłem ;)

    Osobiście znam jednego człowieka, który twierdzi że odczuwa czasami lekki ból głowy, podczas rozmowy przez telefon komórkowy.

    Proszę więc o równie namacalne przykłady, za i przeciw teorii, że smog elektromagnetyczny, szkodzi organizmom żywym.. 

    Pomijamy oczywiście, ugotowanie, lub poparzenie, przez ekstremalnie bliski kontakt, bo to jest możliwe również przy pomocy wrzątku, prądu, promieniowania jonizującego, a nawet zwyczajnego tarcia.. 


  8. Tu nie chodzi o wzmaganie agresji. Osoby które lubują się w realistycznych grach pełnych przemocy, są bardziej skłonne używać przemocy by rozwiązywać problemy, niż poprzez inne metody, ponieważ są z nią zaznajomieni i do niej przyzwyczajeni. Owszem poziom agresji jest u nich prawdopodobnie wyższy niż u innych osób, ale jest to uwarunkowanie genetyczne czy środowiskowe, a nie wpływ samych gier. Agresja wynika z poczucia braku bezpieczeństwa, poczucia zagrożenia, jest naturalną reakcją - zresztą jedną z wielu ukierunkowanych na rozwiązywanie problemów nam zagrażających. Ponieważ gry nie stwarzają zagrożenia, nie powinny mieć wpływu na wzrost agresji. Inna sytuacja wynika w przypadku gier kompetytywnych, które stają się dla osoby ważnym elementem sieci socjalnej. W tym przypadku jeśli wzrost agresji sprawia, że osoba osiąga lepsze wyniki od innych, to rzeczywiście wpływa to na jej wzrost. Jednakże należy pamiętać, że agresja rzadko pomaga nawet w przypadku typowo brutalnych gier (np. shootery FPS), ponieważ lepsze rezultaty uzyskuje się głównie poprzez kontrolę, taktyczne myślenie i opanowanie. Co więcej, jeśli środowisko czy inne uwarunkowania wywołują agresję u danej osoby, to gry są doskonałym miejscem jej ukierunkowania, znacznie lepszym niż kolega z ławki obok, może nawet kolega z poprawczaka za kilka lat.

     

    To wszystko się zgadza... ale nie zmienia faktu - trzynastolatek nie powinien ciąć przeciwników piłą mechaniczną, nawet przy pomocy dżojstika.

     


  9. Dawno już nazwałem biopaliwa, kosztowną ślepą uliczką.

    Wymienione w artykule argumenty technologiczne i ekonomiczne, uzupełnię o ten ważny i oczywisty - wielkoobszarowe uprawy działają niszcząco na środowisko naturalne.

    Z natury jestem za naturą, a jednocześnie wierzę w rozwój nowych technologii - a te można i trzeba łączyć :)


  10. "Ludzka stopa jest machiną o mistrzowskiej konstrukcji oraz dziełem sztuki" Leonardo da Vinci

     

    Ostatnio przeczytałem wiele opisów uszkodzenia tej nadzwyczaj potrzebnej części ciała,.. również zniszczenia..

    Doceniam więc prace, takie jak wyżej opisane. Dla wielu ludzi ze zniszczonymi stawami kostkowymi, to bardzo dobra wiadomość.

     

    Właśnie zacząłem leczyć złamanie trójkostkowe :( wiele tygodni... ale wierzę że odzyskam dotychczasową sprawność :)


  11. Prosta prawda jest taka, że ta substancja nie jest bezpieczna dla dzieciaków. I stwierdzenie to jest prawdziwe dla nikotyny, alkoholu i marihuany - stwierdził Avshalom Caspi.

    Prawda jest taka, że szkodliwe jest, wprowadzanie do płuc, czegokolwiek innego, niż czyste powietrze.

    Używający nikotyny, alkoholu i marihuany, mądrzejsi, bo stosują mniej szkodliwe, niż wąchający klej.


  12. to jest sterowane przez zorganizowanych macherów od tysięcy lat.

     

    Od kilku lat, sukcesywnie przestaję wierzyć we wszelkie teorie spiskowe. Każda jaką zgłębiałem, prowadziła do wniosku - ktoś, kto jawnie ma w tym interes chce i podrzuca taką teorię, a dalej to już efekt śniegowej kuli działa.. takie wyroki, z nadzwyczajną łatwością, tysiące maluczkich powtarza.. a kłamstwo powtarzane tysiąc razy, staje się w końcu . . . Twórca tamtej idei, znał widocznie omawiane w tym wątku zależności..

     

    Idee które cenię i propaguję, w najbliższych latach, na fali ;)


  13. Żadnego sarkazmu :)

    Z natury jestem pozytywnie i optymistycznie nastawiony do świata.

    I żadnego zabraniania B) spokojne, żartobliwe, dosadne, komentarze do krwawych jatek w GTA, czy Prince of Persia.

    Moi synowie, od małego przesiąknięci są technokratycznym podejściem do scenek z gier i filmów - samochody nawet gdyby z tytanu, nie wytrzymałyby takich zderzeń, świetlówką trudno komuś zrobić krzywdę, dziwaczne, zielone promienie poruszające się z prędkością splunięcia.. ;) i wiele podobnych bzdetów..

    Synkowie wychwytują nierealne sceny, takie jak spokojne płomienie na asteroidzie, a tlenu tam pono nie było.. "Armageddon"

    O wszelkich używkach, zawsze rozmawiamy równie technicznie :rolleyes:erytropoetyna, amfetamina, adrenalina, kapsaicyna, endorfiny - to wszystko chemia... tylko ilości i źródła, NATURALNE są,.. lub niezdrowo przesadne.

    Jestem spokojny, że chłopaki, ani sobie, ani żadnej istocie poza dokuczliwymi owadami, krzywdy nie zrobią.

     

    Rowerem jeżdżę nałogowo, o każdej porze dnia i roku i po wszelkich drogach.. rzeczywiście poza miastem duża część energii idzie w maksymalne napięcie uwagi - to bardziej męczy niż jazda w korku, która wyzwala przyjemną adrenalinę i całkiem racjonalną, lub dziką :D satysfakcję ze znacznie większej prędkości..

    Wiem że bardzo wielu ludziom, rower i inne sporty, zapewniają większe uczucie szczęścia, niż omawiana tutaj używka.

    Mam nadzieję że ta wypowiedź, przekona choćby jednego zwolennika dymu, żeby spróbował zdrowego sportu.

    post-1255-0-53259600-1350828275_thumb.png

    • Negatyw (-1) 1

  14. a ja tak sobie myślę, że próba zrzucenia winy na jeden czynnik jest po prostu z góry skazana na porażkę. Na wychowanie i ukształtowanie umysłu człowieka wpływa WSZYSTKO. Wszystko co przeżył, czego doświadczył, co zobaczył, usłyszał, przeczytał, to jakich wyborów w życiu dokonywał... po prostu... wszystko

    gry zapewne też mają wpływ, przemoc w domu lub w szkole też, oglądnięte filmy, przeczytane książki...

     

    twierdziłem, twierdzę i będę twierdził, że podstawową sprawą w wychowaniu jest dobry kontakt dziecka z rodzicami (którzy chcą wychować dziecko, a nie mieć dziecko)...

     

    poszukiwanie jednego czynnika jest po prostu idiotyczne; żyjemy w czasach w któych dzieje się dużo i szybko zmienia sie otaczający nas świat...

     

    czym skorupka za młodu nasiąknie...

    jak rodzice pozostawiają dziecko samemu sobie by 40h tygodniowo zabijało na ekranie monitora, to musi mieć to wpływ, i nie potrzeba żadnych testów by to stwierdzić;

     

    mojemu dziecku póki co sporo czytam i staram sie tak zorganizować zabawy, by kształtowały jego umiejętności, były ciekawe i zachęcały do odkrywania świata; to trudne, wymaga wiele pracy i poświęcenia własnego czasu, ale myślę, że zaowocuje...

     

    a przecież wystarczyby włączyć TV i puścić kanał z bajkami..

     

    Zgadzam się z każdym słowem.. Nic dodać, nic ująć..

     

    ..Gry wszelkie potrafią wciągnąć.. na długie godziny.. i bezpowrotnie zabrać czas z realnego życia, w którym zawsze jest coś do zrobienia.. coś dobrego

    :)

    Myślę że gry z agresją, mogą być dobre, terapeutycznie, jako wentyl,.. dla tych którzy takiego potrzebują. Poza tym, są tak samo ogłupiającym wynalazkiem, jak palenie i hazard.

     

    Gry mogą być ogłupiające,

    bo jak nazwać kilkunastogodzinne sesje grania.. prze wiele dni w miesiącu..

     

    Odpowiedź do tego tematu, na Wykop.pl - "Gra w brutalne gry wzmaga we mnie taką samą chęć przemocy jak gra w symulator farmera wzmaga chęć posiania rzepy na polu."

     

     

     

    .. może nie "wzmaga chęć" , ale z pewnością, po setkach godzin grania, sianie rzepy to normalna czynność...


  15. Godne politowania są gry komputerowe które nie dają absolutnie żadnych korzyści (oprócz tych na psychice ).

    Tu się zgadzamy :) niemal w pełni.. bo psychika, po setkach godzin spędzonych w wirtualnej rzeczywistości, również może być nieco wypaczona. - http://kopalniawiedzy.pl/gra-przemoc-mozg,13154

    Świat zwierząt jednak nie zmierza tak szybko w kierunku samozagłady, jak ludzkość.. a liczba fakultetów i sukcesy w "wyścigu szczurów", nie świadczą o ..mądrości.. ;)

    • Negatyw (-1) 1

  16. Dla mnie godne politowania jest tylko narzekanie, albo też właśnie odbieranie obywatelom praw dla "ich dobra" jakby to były głupie lemingi.

    Dym, alkohol, strzykawka, godne politowania ? Tak samo godne politowania musiałaby być więc jazda na motorze i rowerze kiedy możemy dużo bezpieczniej przemieszczać się autem.

    Lemingi nie są tak głupie żeby się truć.. Rower kontra samochód :) teraz, latem, przejazd przez warszawę, jest często znacznie przyjemniejszy i bywa szybszy na rowerze. Dym, alkohol, strzykawka, są godne politowania, a jeśli ktoś nadużywa niezdrowo, gestu śrubokręta przy skroni..
    • Negatyw (-1) 1

  17. Przyjmuję że kleszcz jednak jest ogniwem łańcucha pokarmowego.. wcześniej wyraziłem tylko wątpliwość. Doceniam też rolę hien.. ale ładne to one nie są i zjadają żywcem.. są zdecydowanie antypatyczne.

    Na tym forum i w codzienności, wielu pracuje nad poprawą, niechlubnego wpływu człowieka, na tę piękną planetę.

    Mamy też wpływ na technologię produkcji żywności.. codziennymi wyborami.

    Niewielkie to kroki, ale po przekroczeniu masy krytycznej ;)


  18. Naturalne substancje regulujące nasze skomplikowane organizmy, to nie dym w płucach..

    Adrenalina endorfiny :) to lubię bardzo.. i jest wiele naturalnych sposobów ich wyzwalania ;) sex, dobra robota, rower,,

    Jeśli ktoś wybiera dym, alkohol, albo strzykawkę, to zapewne w realnym świecie stara się wytrzymać wyścig szczurów.. jako cząstka masy wypracowującej PKB.

    Jestem przeciwnikiem państwa policyjnego.. zakazów, nakazów.. i igrzysk.

    Dym w płucach z własnej woli??? godne politowania, lub gestu śrubokręta w głowie.. w zależności od przyczyn jakie spowodowały ten bezsensowny akt autodestrukcji.


  19. I co? Będziemy chronić antylopiątka przed wrednymi hienami? A co będą jadły hieniątka?

    Nic takiego nie miałem na myśli.. hieny akurat są brzydkie i zjadają ofiary żywcem.. ale naturę trzeba zrozumieć..

    .. są jednak wątpliwości :huh: czy kleszcze spełniają jakąkolwiek pozytywną rolę w środowisku :wacko:

     

     

    Jestem całkowicie za przejściem na dietę nie powodującą cierpień zwierząt hodowlanych

    Właśnie.. przemysłowa hodowla.. "Gdyby rzeźnie miały szklane ściany, każdy byłby wegetarianinem." Paul McCartney

     

    Jednak Albert E. wspominał o Ewolucji. Wspomniane kilka postów wyżej kły, zdecydowanie nam zanikają.

    Leonardo da Vinci, Thomas Alva Edison.. Jakoś wyjątkowo ufam, umysłom ścisłym, technokratycznym, które zostawiły nam przesłanie - ludzie mogą i powinni skończyć z zabijaniem zwierząt. Ci wielcy ludzie, znacznie wyprzedzali swoje czasy.. coś w tym jest.

     

    Wciąż jadam mięsko, ale wiem że można się obyć bez aminokwasów i kondycję zachować. Chciałbym mieć taką sprawność fizyczną, jak zwierzęta trawożerne :rolleyes: ..a człowiek, może się Przystosować . . . znam ludzi, którzy po kilku latach, jedzenia wyłącznie bardzo mało odżywczej brei, dziś mając lat 80 - 90, ruszają się całkiem żwawo.

     

    A zatem.. dyskusja o ewolucji i przystosowaniu :) .. zobaczymy kiedy przekroczymy 10%.


  20. a kim będzie właściciel z psem na smyczy?? dręczyciel międzygatunkowy??

     

    Smycz nie będzie potrzebna, jeśli zwierzaka wychowamy z miłością.

    Mieliśmy w domu króliczka i od początku wypuściliśmy go z klatki. Kicał sobie gdzie tylko chciał, również po ogrodzie. W zimnych porach roku, wypuszczaliśmy i wpuszczaliśmy Franusia, kiedy tylko podszedł do drzwi. Jadł z nami i spał w łóżku. Domagał się prześcieradła zawsze o 21:30. Załatwiał potrzeby w jednym miejscu nawet jeśli byliśmy z nim w innym domu, przez kilka godzin, Franuś biegł do swojej ubikacji dopiero po powrocie.. co za ulga.. ;)

    Uwielbiał leżeć na pleckach, na kolanach, a niespotykanie wielkim zaufaniem, obdarzał nas, przy usuwaniu kleszczy.. miewał po kilkanaście na powiekach i różowym nosku - tylko leciutko drgał, przy wyjmowaniu każdego pasożyta.. leżąc na pleckach.

     

    "Naszym celem musi być wyzwolenie się... poprzez rozszerzenie kręgu współczucia na wszystkie żywe istoty i na cały cudowny świat natury."

    Autor: Albert Einstein

     

    Chcę aby ta idea, przekroczyła omawiane 10% :)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...